Kto po in vitro?

[Aneczka85_01]

w klinice mówiłaś lekarzowi o tym że chodzisz do endokrynologa ? bo ja nie przyznałam się do leczenia u endokrynologa .

Wiesz skoro mam nadczynność gravesa basedowa to musiałam powiedzieć ze jestem na lekach itd . Stad tez decyzja tak szybko o in vitro . Gdyby nie to pewnie bym jeszcze była nakłaniana do iui . U nas czas ma znaczenie bo moja endo chce już zrobić porządek z tarczyca poprzez jod radioaktywny ale czekamy na ciąże najpierw .

 

[goffa13]

No wiem, wiem dzięki! Ma to jak najbardziej sens.. Głupieje już... kiedyś była taka teoria że jak kobieta w ciąży po farbuje sobie włosy to zwyczajnie kolor nie wyjść Niby to śmieszne ale w pierwszej ciąży zanim się o niej dowiedziałam rozjasnilam wlosy i wyszły żółte.. Potem się dowiedziałam o ciąży.. Jakoś to mi akurat w pamięć zapadło

To jest prawda nie u każdego ale może tak być że włosy nie rozjaśnia się tak jak nie będąc w ciazy

 

[szakszuka]

Co to debilna ustawa na temat L4??? Nieroby siedzą na dupach i robią bachory dla 500+ a pracujący i przedsiębiorcy którzy i tak są dymani przez ZUS i podatki mają być pozbawieni świadczeń? Wtf???? To już przeszło czy to tylko projekt? A myślałam że mnie PiSiory już nie zaskoczą a tu proszę, kolejny ku**a przenajświętszy pomysł

 

[szakszuka]

Gratuluję

Kochana ty mialas adoptowany zarodek? Mogę wiedziec dlaczego się na to zdecydowaliscie? Jakie byly medyczne wskazania? My się nad tym zastanawiamy również tylko nie wiemy czy już się poddać czy walczyć jeszcze z naszymi jeśli ostatnia blasta się nie przyjmie...

 

[szakszuka]

Ja w ten poniedzialek mialam histeroskopie diagnostyczną. Na NFZ w szpitalu. Dwa nieudane transfery i jak zapytalam co mozna przed trzecim dobadac to o tym powiedzial. Znieczulenie ogolne, ale krotko, trwalo to pol h.

Chyba też zapytam lekarza o tą histeroskopię. Ciekawe ile się na to czeka na NFZ... I czy to jest 100% za darmo czy się coś dopłaca?

 

[nieagatka]

We Francji tez jest 3 miesiące macierzyńskiego i pracuje się praktycznie do końca ciąży [emoji12]

W Hiszpanii jest 4 miesiace. I probowano mi wmowic, ze nie da sie wziac l4 w ciazy. Oczywiscie bzdura, juz drugi raz jestem na l4 od 9tc.

 

[Lola83]

W Hiszpanii jest 4 miesiace. I probowano mi wmowic, ze nie da sie wziac l4 w ciazy. Oczywiscie bzdura, juz drugi raz jestem na l4 od 9tc.

W Holandii podobnie - 16 tygodni do wykorzystania w okresie przed samym rozwiązaniem i to co zostaje - gdy maluszek jest już na świecie .. czyli średnio 3 miesiące ..

 

[Laurka2019]

Dziewczyny sorki że zadaje głupie pytanie ale muszę kogoś spytać a nie spytam lekarza w klinice bo się spale ze wstydu hahaha Czy na kilka dni przed transferem dac sobie spokój z farbowaniem włosów??? Pytam bo mam swoją fryzjerke od 15 lat w Gdańsku więc jak jestem w Polsce idę zawsze do niej.. jeśli to zły pomysł to dam sobie spokój... Jak się transfer nie uda zdaze pofabrować przed wyjazdem jeszcze a jak się uda to mogę chodzic 9 miesięcy z odrostem , poświęcę się bez problemu

@Aduś16 tez chcialabym zrobic baleage między punkcja a transferem,ale sie bije z myslami czy to zdrowe.
Pewnie na spontana zdecyduje w ostatniej chwili w zależności jak psycha pozwoli

 

[Belize]

Dopiero po nieowocnych 12miesiacach staran,nalezy zacząć szukać przyczyny niepowodzeń. Jesli starasz sie 6miesiecy naturalnie to jestes dopiero na początku drogi,w każdej chwili mozesz zaciążyć. Moja znajoma chciala jechac do kliniki niepłodności po 3 miesiacach staran,bo im sie nie udawalo.

My z forum ktore staramy sie latami i nic nie skutkuje mamy juz wiele badan za soba bardzo kosztownych.

Na poczatek polecam sprawdzic TSH,FT3,FT4,LH,FSH,Prolaktyne,VitD3,AMH, cukier na czczo, meza nasienie i jesli cos wyjdzie nie tak to wtedy ginekolog/androlog.

Robiłam już większość. Pozostałe prawidłowe nie umiem tylko stwierdzić czy prolaktyna i progesteron wyszły prawidłowo

 

[Caro♤♤♤♤]

Dziś zapierdzielałam cały dzień za dzieckiem, jakiś miał taki nadaktywny dzień, prasowania nie ruszyłam bo się nie dało... Czeka nadal, ale jeszcze kilka dni przede mną więc dam radę Jutro jadę do mamy, w sobotę na betę (ale ta pierwsza mnie nie stresuje) i na spacer z kumpelą, niedziela będzie słaba więc pewnie wtedy będę prasować dopiero i potem tylko poniedziałek będzie problemem...generalnie mam rozpiskę na każdy dzień, im więcej planów tym mniej czasu na myślenie...A Ty do kiedy musisz wytrzymać?

Daj znać jak beta, ja już też krew oddana ale nadzieji na cud jakoś nie mam.