reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

tak ale @annemarie miala chyba jeszcze problem ze zbyt duzym endometrium i dopiero w Pradze jej to wykryli (chyba):) takze dziewczyny misumy jeszcze pamietac o grubosci endo.
Tak jak napisalam to sa tylko moje prywatne przemyslenia i naprawde sie tym nie sugerujcie ;)
A jak się udało "obejść" " to zbyt grube endometrium? Pamiętasz może? Ja też mam zawsze baaardzo grube i zastanawiam się czy to może nie to.
 
reklama
No i ja myślałam tak samo [emoji23], ze mogę zrobić krzywdę jak będę brała rozkurczowe [emoji849]. Później jak zaczelam czytać tutaj ze dziewczyny biorą nospe, a nawet relanium to mnie zatkało [emoji2960]. No nic, człowiek się uczy [emoji16]. Wole mieć te leki w razie czego na następny raz.
To poczytaj tez o skutkach takiego brania nospy tj obnizonym napieciu miesniowym u niemowlat. To nie sa cukierki i branie tak nospy jak o zgrozo relanium w hurtowych ilosciach moze sie slabo skonczyc.
 
To poczytaj tez o skutkach takiego brania nospy tj obnizonym napieciu miesniowym u niemowlat. To nie sa cukierki i branie tak nospy jak o zgrozo relanium w hurtowych ilosciach moze sie slabo skonczyc.
Zgadzam się że co za dużo to nie zdrowo relanium dla mnie to wogole zbednik.Ale te rozkurczowe spasfon to te kilka dni po transferze myślę że nie zaszkodzi oczywiście w dawkach rozsądnych
 
To poczytaj tez o skutkach takiego brania nospy tj obnizonym napieciu miesniowym u niemowlat. To nie sa cukierki i branie tak nospy jak o zgrozo relanium w hurtowych ilosciach moze sie slabo skonczyc.
Przecież nie napisałam ze będę jadła te leki jak cukierki 😉, bo tak przeczytałam na forum. Znam skutki uboczne brania leków, dlatego przy pierwszym transferze nie brałam nic, a widze, ze niektóre kliniki zalecają nawet przed transferem i później ewentualnie po. Nawet nie wiem czy mimo wszystko odważę się wziąć. Doceniam każda uwage i dziękuje 🙂.
 
Przecież nie napisałam ze będę jadła te leki jak cukierki 😉, bo tak przeczytałam na forum. Znam skutki uboczne brania leków, dlatego przy pierwszym transferze nie brałam nic, a widze, ze niektóre kliniki zalecają nawet przed transferem i później ewentualnie po. Nawet nie wiem czy mimo wszystko odważę się wziąć. Doceniam każda uwage i dziękuje 🙂.
Tylko że dopóki kropek się niezaimplantuje to te leki raczej maja na niego minimalny wpływ, jeśli w ogóle mają. Bo one dostają się do krwi, a nie pływają luzem w jamie macicy
 
reklama
Oczywiście nie zamierzam brać w nadmiarze, nawet nie wiem się w ogóle odważę wziąć 😉ale chce mieć, w razie czego.
Oczywiście nikt nie twierdzi że to na 100 procent szkodliwe. W klinice dostałam coś rozkurczowego w formie zastrzyku w pośladek. Jak u ciebie nic nie dają to weź relanium w dzień transferu. Zanim zarodek zacznie się implantować to lek przestanie działać.
 
Do góry