reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Tylko u mnie jest jakiś problem.. w zeszły wtorek serduszko biło ok 100/min i biło niemiarowo.. stąd mój niepokój...
Rozumiem Twój strach, każda z nas po takiej walce o ciąże będzie odczuwała strach, pewnie aż do samego porodu😕. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze☺
 
reklama
Nie przepraszaj :) My wiem ile nas to kosztuje emocji, stresu, płaczu, strachy, wysiłku fizycznego, pieniedzy i niekiedy uszczernku w zyciu prywatnym. Ale autorka tego nie wie i ma prawo pytac. Ja całkowicie zgadzam sie z toba :) Niestety sa ludzie ktorzy uwazaja ze in vitro to pikus. Ja sama kiedys tez tak myslalam i nie mialam pojecia ze sie moze nie udawac. Kiedys ktoras ze znajomych sie mnie wprost zapytala dlaczego nie mamy dzieci, na co ja jej odpowiedzialam ze sie staramy ale mamy pewne problemy. A ona na to: No to zrob sobie in vitro !!! Mysle jednak ze jest to do obejscia, bardziej w takich komercyjnych klinikach.
Jak zawsze w punkt😊
 
Buuuuu ... dziewczyny bo zaczyna sie robic nie milo :( Dajmy sobie z tym spokoj :) przeciez mamy sie wspierac na tym forum :)
Mysle ze kazda z was ma swoje racje ale ja bym nigdy nie przystapila do in vitro bo chce miec blizniaki.
Swoja droga u mnie w rodzinie od strony mojej mamy sa czesto blizniaki. Np babcia byla z blizniakow a potem dwie kuzynki urodzily blizniaki. I tak sie zastanawiam jak to jest czy jest taka mozliwość ze podadza mi zarodek a on sie podzieli i z tego beda blizniaki?
 
Moja droga wiesz dobrze, ze kwestia podania dwoch zarodkow to indywidualna sprawa kliniki. Sa takie, ktore robia to bez problemu, sa tez takie, ktore nie chca sie na to godzic. W mojej klinice jesli nie ma przeciwwskazan, zostwiaja te decyzje nam
To znaczy, ze sa nieetyczni?
Jesli jest zdrowa, nie ma problemow to prawdopodnie oba zarodki by sie przyjely, wiec gdybanie co zrobi jesli tak nie bedzie jest nie na miejsu. Laska pyta czy to mozliwe, a tu juz rodza sie teorie spiskowe, bo przeciez moze myslec o aborcji. Come on. Zyjmy i dajmy zyc.
Pytala czy to.mozliwe, a nie jakie jest nasze zdanie w tej kwestii.
Choćby dlatego
Niech autorka podejmie próbę chętnie dowiem się co kliniki jej odpowiedziały. Mam prawo do swojego zdania na temat in vitro u zdrowej pary. Myślę że kliniki odmówią.
 
Buuuuu ... dziewczyny bo zaczyna sie robic nie milo :( Dajmy sobie z tym spokoj :) przeciez mamy sie wspierac na tym forum :)
Mysle ze kazda z was ma swoje racje ale ja bym nigdy nie przystapila do in vitro bo chce miec blizniaki.
Swoja droga u mnie w rodzinie od strony mojej mamy sa czesto blizniaki. Np babcia byla z blizniakow a potem dwie kuzynki urodzily blizniaki. I tak sie zastanawiam jak to jest czy jest taka mozliwość ze podadza mi zarodek a on sie podzieli i z tego beda blizniaki?
Może się podzielić. Embriolog o tym wspominał jak zadawałam głupie pytania przed transferem.
 
A myślicie dziewczyny czy jak macica się rozciąga to może tam też jakieś naczynko peknac i można trochę krwawic?
Ja miałam w 6 TC mocny krwotok aż na IP pojechałam i nic nie widzieli na USG, ani śladu krwiaka, tak jak pisały mi wcześniej dziewczyny może jakieś naczynko pękło? Tym bardziej że biorę jeszcze neoparin i acard , a plamienie to myślę że nic złego.
 
reklama
Może się podzielić. Embriolog o tym wspominał jak zadawałam głupie pytania przed transferem.
hehehe przeciez wiesz ze u nas nie ma glupich pytan ;) O kurcze o tym nie pomyslalam. Bo u nas w rodzinie to jakos tak wychodzi po drugiej lini i te dwie kuzynki sa najmlodszymi dziecmi, tak jak ja :) GENETYKA jest nieodganiona. Z drugiej strony tak sobie mysle ze przy in vitro to male prawdopodobienstwo. Jak to jest przy zaplodnieniu na szkielku ? :) Jest komorka i co dalej z tego nasienia ile plemnikow ? Tyle ile sie da zeby chociaz jeden z tego sie zadomowil ? A jak to jest w przypadku wselekcjonowania tych lepszych plemnikow, kiedy jest problem z nasieniem ... ? :) Chyba za duzo o tym mysle...
 
Do góry