Pisze mi na recepcie że 3 miesiące dziś byłam w aptece i po leki mogę wrócić w następnym tygodniu A zostało mi mało estradiol i tak sie zastanawiamChyba do około 14-16tc jeśli dobrze pamietam.A Ty do kiedy masz brać?
reklama
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Ja przy pozamaczicznej jakoś w 20-21dpt już z bardzo silnym bólem lecialam do lekarza i stamtąd na cito do szpitalaDziś 22dpt
Aneczka85_01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2018
- Postów
- 2 930
No widzisz jaka ja nieogarnięta - myślałam, że to co innego
Spoko ja tez nie czaje
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Nic nie mogłaś zrobić więcej, po transferze można robić wszystko co robiłaś. Moje zdanie jest takie, że w tej konkretnie sytuacji nie ma tak kluczowego znaczenia co robimy, jeśli poruszamy się w obrębie rzeczy dozwolonych. Na moim przykładzie, po pierwszym transferze bardzo się oszczedzałam wzięłam 3Ja bym Ci radziła wziąć, ja zaraz po transferze żyłam normalnie, oczywiście przestałam chodzic na sport i bez większych wysiłków, poszłam tez do pracy, nie mam pracy jakiejś mega męczącej, ale siedzenie 8 godzin w jakimś stopniu tez meczy, teraz myśle, co mogłam zrobić inaczej, a może nic nie mogłam.... tutaj można gdybać, ale teraz patrzyła bym przede wszystkim na siebie, bo to Ty jestes najważniejsza i dzidziuś.
dni wolnego, a potem jeszcze był weekend, nic nie robiłam, leżałam i pachniałam i czekałam na pozytywną betę. A ona nie przyszła...Nic się nie ruszyło nawet, a miałam podane 5 podobno śliczne zarodki... Więc po drugim transferze olałam leżenie i pachnienie (jeśli jest takie słowo) i żyłam normalnie, chodziłam do pracy, a w pracy zasuwałam jak mały parowozik żeby nie myśleć. Na betę chodziłam przed pracą, a z wynikami dzwonili po południu. No i pewnego dnia to był chyba 6dpt jak wracałam tramwajem zadzwonił lekarz z klininiki, że beta jest 32.No więc całą drogę w tramwaju siedziałam i płakałam ze szczęścia. Innymi słowy jak ma się udać to się uda, niezależnie czy się bardzo oszczędzasz czy niekoniecznie. To jednak jest i tak bardzo dużo czynników (dobry zarodek, dobre endo, odpowiedni poziom hormonów, żadnych przeszkód, czynniki immuno) więc to co robimy te kilka dni po transferze to i tak przy tym wszystkim jest pikuś. No chyba że potem pojawiają się plamienia, wtedy trzeba zwolnić i dać sobie na luz.
Śliwka12345
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2018
- Postów
- 1 117
Ooo to mnie pocieszylas. Oczywiście bardzo Ci współczujęJa przy pozamaczicznej jakoś w 20-21dpt już z bardzo silnym bólem lecialam do lekarza i stamtąd na cito do szpitala
@goffa13 Ty jestes z Paryża, jeśli będziesz miała problem w swojej aptece z lekami, daj mi znać, mam koleżankę w aptece, wiec da Ci bez problemu wcześniej.Pisze mi na recepcie że 3 miesiące dziś byłam w aptece i po leki mogę wrócić w następnym tygodniu A zostało mi mało estradiol i tak sie zastanawiam
Nic nie mogłaś zrobić więcej, po transferze można robić wszystko co robiłaś. Moje zdanie jest takie, że w tej konkretnie sytuacji nie ma tak kluczowego znaczenia co robimy, jeśli poruszamy się w obrębie rzeczy dozwolonych. Na moim przykładzie, po pierwszym transferze bardzo się oszczedzałam wzięłam 3
dni wolnego, a potem jeszcze był weekend, nic nie robiłam, leżałam i pachniałam i czekałam na pozytywną betę. A ona nie przyszła...Nic się nie ruszyło nawet, a miałam podane 5 podobno śliczne zarodki... Więc po drugim transferze olałam leżenie i pachnienie (jeśli jest takie słowo) i żyłam normalnie, chodziłam do pracy, a w pracy zasuwałam jak mały parowozik żeby nie myśleć. Na betę chodziłam przed pracą, a z wynikami dzwonili po południu. No i pewnego dnia to był chyba 6dpt jak wracałam tramwajem zadzwonił lekarz z klininiki, że beta jest 32.No więc całą drogę w tramwaju siedziałam i płakałam ze szczęścia. Innymi słowy jak ma się udać to się uda, niezależnie czy się bardzo oszczędzasz czy niekoniecznie. To jednak jest i tak bardzo dużo czynników (dobry zarodek, dobre endo, odpowiedni poziom hormonów, żadnych przeszkód, czynniki immuno) więc to co robimy te kilka dni po transferze to i tak przy tym wszystkim jest pikuś. No chyba że potem pojawiają się plamienia, wtedy trzeba zwolnić i dać sobie na luz.
Dziękuje Ci za ta odpowiedz . Nawet nie wiesz jak mi pomoglas na moja złamana psychikę.
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Estradiol jak nie miałaś super niskiego poziomu to pewnie możesz już odstawiać. Z progesteronem bym się zastanawiała i pewnie nie odważyłabym się odstawić przed czasem.Pisze mi na recepcie że 3 miesiące dziś byłam w aptece i po leki mogę wrócić w następnym tygodniu A zostało mi mało estradiol i tak sie zastanawiam
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Cieszę się, że mogłam coś pomóc. Ja po tym pierwszym transferze, nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. Nie byłam przygotowana na porażkę. W ogóle... W końcu trafiłam tu na forum i dziewczyny pomogły mi się pozbierać. Cieszę się, że teraz moje słowa choć troszkę Ci pomogły. Zobaczysz, będzie jeszcze dobrze !!! I przytulisz w końcu swojego maluszka, na pewno!!! Mój śpi właśnieDziękuje Ci za ta odpowiedz . Nawet nie wiesz jak mi pomoglas na moja złamana psychikę.
Załączniki
reklama
Skarbulenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Kwiecień 2019
- Postów
- 1 875
Hi hi jaki słodziak ❤Cieszę się, że mogłam coś pomóc. Ja po tym pierwszym transferze, nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. Nie byłam przygotowana na porażkę. W ogóle... W końcu trafiłam tu na forum i dziewczyny pomogły mi się pozbierać. Cieszę się, że teraz moje słowa choć troszkę Ci pomogły. Zobaczysz, będzie jeszcze dobrze !!! I przytulisz w końcu swojego maluszka, na pewno!!! Mój śpi właśnie
A w łóżeczku jaki rudzielec słodko śpi
Podziel się: