reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Madzialenak - super betka i super progesteron. Nie masz co się stresować. Poziom betki jest sprawą indywidualną ( tak mi tłumaczył lekarz). Temu jedna osoba ma mniejszą, a druga większą.

Sznurki - nie pracuj tyle kobieto. W końcu jesteś w ciąży i to tej wyczekiwanej, więc musisz o siebie ciut dbać. A z przepisu na bigos następnym razem skorzystam ;)

Miliaa - ekstra betka i ekstra progesteron. Plamieniem się nie przejmuj. Jeżeli nic z czerwienią to może być po lekach ( ja miałam żółtawe plamienie od utrogestanu właśnie).

Aduś16 - odnośnie winka to chodzi, żeby poprawić endometrium po prostu ( jego ukrwienie). Więc po transferze, to tylko w małych ilościach, żeby nie zaszkodzić maluszkowi.

Kari75 - witaj. Tak tsh może być przyczyną niepowodzeń, ale mogą być też inne dodatkowe przyczyny ( na które nie miałaś zrobionych badań).

Kate071 - nie denerwuj się kobietko. Głowa Cię może boleć po prostu od tego, że się stresujesz ciągle. Wszystko będzie dobrze z maluszkiem. Zobaczysz:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Misia bardzo Ci dziękuje , Ja dzis 3 dzień stumulacji ,tzn ze teraz moge ?:tak:Czyli jedna lampka wina czerwonego co drugi dzien na przykład nie zaszkodzi a wrecz moze pomoc na endometrium? a nie zaszkodzi to jajeczkom? przepraszam moze to głupie pytanie ale nie zadam go przecież lekarzowi bo on to wogóle ostatnio dziwne rzeczy mowi:no: a najwięcej pożytecznych rzeczy można dowiedzieć się na tym forum :tak:
 
Aduś, nie przejmuj się odzywką lekarza. Właśnie po to jest cała stymulacja, żeby wyhodować pęcherzyki.
Ja mam cykle bezowulacyjne, więc i pęcherzyków brak, a w czasie stymulacji było ich 13.
Będzie dobrze, zobaczysz. Włącz pozytywne myślenie :-)
 
Domat - witaj wśród nas :)... powodzenia w procedurze całej Ci życzę :tak:

Inka - nie sprawdza się bety po wyłyżeczkowaniu.

A ja porządki zrobiłam już. Mam ubraną choinkę nawet. Wczoraj siedziałam od 20 do 24 i ubierałam :)... a teraz idę ozdabiać pierniki. Ciekawa jestem jak mi to wyjdzie :) Jak efekt będzie do przyjęcia to wrzucę wam moje pierwsze próby do pokazania na :)
 
Jestem nowa na forum... Mam nadzieję,że mnie przyjmiecie do swojego grona. Gratuluję wszystkim dziewczynom , którym się udało. Trzymam kciuki za podchodzące ponownie do transferu. Ja jestem po dwóch nieudanych in vitro. Mam pytanie do dziewczyn, którym się udało, jakie miałyście TSH przed transferem? Bo ja mam TSH-3,28 i może to było powodem niepowodzenia.

Kari 74 witaj, pewnie, że Ciebie przyjmiemy. Rozgość się na forum i pytaj o co chcesz.
Co do tsh to ja mogę Ci odpowiedzieć na moim przykładzie, a więc u mnie tsh przy pierwszym podejściu wynosiło ponad 5, ft4 ok. 18. Wynik TSH mnie bardzo zaniepokoił, ale mój doktor powiedział, że najważniejsze jest FT4, które u mnie było idealne. Zaufałam mu jednakże nie udało się.... choć coś zadziało się w organizmie bo beta 12 dpt wynosiła prawie 9, czyli doszło do zagnieżdżenia, ale maluch się nie utrzymał.
Po tej nieudanej próbie poszłam na wizytę do endokrynologa, Pani doktor rzeczywiście potwierdziła, że przy staraniach i zajściu w ciążę tsh nie powinno być wyższe niż 1,5 a im bliżej 1 tym lepiej. Bardzo szybko zbiłam sobie tsh euthyrox-em, w chwili obecnej biorę dawkę euthyrox-u 88, zaczynałam od 25. Wiem, że już do końca życia będę brała euthyrox. Przy ostatnim transferze, który miałam w dniu 10.12. 2012 moje tsh wynosiło 0,4. Dzisiaj badałam i już wzrosło do 2,19 czyli tak z tego wnioskuję, że ciąża podwyższa ten hormon. Po świętach idę znowu do endokrynologa, pewnie podwyższy mi dawkę do 100.
Według mnie powinnaś obniżyć swoje tsh. Wspomnę tylko, że jak podchodziłam do pierwszego in vitro to nie miałam o nim pojęcia, nie brałam żadnych witamin itd. Przed grudniowym podejściem dzięki dziewczynom z forum skomponowałam dla siebie i męża witaminki i braliśmy je codziennie. Być może one też pomogły.
 
Jestem nowa na forum... Mam nadzieję,że mnie przyjmiecie do swojego grona. Gratuluję wszystkim dziewczynom , którym się udało. Trzymam kciuki za podchodzące ponownie do transferu. Ja jestem po dwóch nieudanych in vitro. Mam pytanie do dziewczyn, którym się udało, jakie miałyście TSH przed transferem? Bo ja mam TSH-3,28 i może to było powodem niepowodzenia.

Witaj na pokładzie Kari75, przykro mi że twoje dwa podejscia byly nieudane, ale dziwi dlaczego myslisz ze to przez TSH? nie badalas go przed transferami? tsh mozna szybko zbic euthyroxem, pozatym to ft4 jest najwazniejsze powinno byc od 16 w gore a za wysokie tsh hamuje ft4. Co ci powiedzielei lekarze po niepowodzeniach? jesli tsh mialoby byc odpowiedzialne za porazke to napewno lekarze by sie nim zajeli przed twoim podejsciem wiec to raczej nie ten powod. A w jakiej klinice się leczysz?
 
Myślę, że lampka wina dziennie nie zaszkodzi. W czerwonym winie nie ma dużo alkoholu. W Hiszpanii i Francji wino pije się codziennie do prawie wszystkich posiłków i piją je nawet dzieci. Myślę, że my tu w Polsce wychowani w kulcie wódki wszelkie demony przenosimy na wino.

Ja też zbijałam tsh. To był warunek podejścia do in vitro. U mnie prawdopodobnie pomogło podanie leków przeciwzakrzepowych.
 
Domat Ciebie również witam

Kinga
koniecznie nam się pochwal pierniczkami, możesz też wkleić zdjęcie choinki, chętnie zobaczę.
 
reklama
kari75 wg mnie powinnaś, ale myślę tak jak aduś, problemem nie jest tsh. Czy robiłaś w ogóle jakieś badania. Mi doktor powiedział, że jak tym razem się nie uda to będę miała histeroskopię, czyli obejrzenie macicy, czy nie występują zrosty itp.
 
Do góry