Laurka2019
Fanka BB :)
Nacierpialas się @AninuTWiem, okropne jest to oczekiwanie na betę, przy 3 transferze krew pobrali mi we wtorek a wynik był w piątek....przy ostatnim transferze do 6dpt byłam w Pl i też zrobiłam betę tego dnia ( niestety 0,5 :-( ). Nie mamy już zarodków ani funduszy i siły na kolejną procedurę.... więc narazie przerwa, może w przyszłym roku. Planujemy powrót do Polski na stałe w ciągu 2 lat i być może wstrzymamy się do tego czasu, aby cała procedurę zrobić w Pl.... zobaczymy, narazie nie czuje się na siłach. Co raz bardziej zagłębiam się w temat adopcji, często z Mężem o tym rozmawiamy, oboje tego pragniemy,ale liczymy się z tym, że to ciężka droga...... Na pewno jeszcze raz spróbujemy ivf w innej klinice. Pierwsze ivf mieliśmy w Artemidzie, 4 zarodki, leczenie od Paśnika i nic z tego
Ciezko się czyta takie świadectwa bo boję się pomyśleć ile jeszcze cierpienia może być przed Nami.
Staram się ciut chłodniej podchodzić do tej ostatniej proby, ale są takie dni, że jest mega euforia bo mam wysoki poziom VIT d3 i sobię wmawiam że to napewno pomoże, potem normuje się Tarczyca i znów euforia i taki emocjonalny roller coster.
Oszczędności już wszystkie poszly na in vitro, mamy ostatnie parę tysięcy także wiem że ile moglam tyle poświęciłam..zobaczy czy coś z tego wyjdzie