reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Jest moze jakas osóbka ktora przeszła puste jajo płodowe? W ktorym tygodniu musi sie pojawic zarodek? A do ktorego tygodnia serduszko jesli NIE bedzie to ciaza bezzarodkowa?
@bazylia128 kochana U mnie zatrzymało się w 6 tygodniu a powinien być 8. Na wizycie w 6 tygodniu było widać słabe tętno. Mimo to beta miała przyrost. Jeśli chodzi o oczyszczanie lekarz zalecił mi żeby żeby poszło samo. Jeśli w ciągu 7 dni nie pojawiłoby się krwawienie to wtedy miałam iśc na IP.
Z objawów ustąpiły bóle piersi. Senność przeszła mi chyba po odstąpieniu leków.
 
@goffa13 gratulacje!
@Murawa cholernie mi przykro :( ale twarda babka z Ciebie! Powinnam brac przykład!

Nie mogę sie podniesc po tym 3 nieudanym transferze :( Bylam u lekarza ( w koncu! ) mojego prowadzacego. Stwierdził, że robimy chwile przerwy i mam zacząć brac tabletki antykoncepcyjne. Po odebrniu hist patu okazalo się, ze endometrioze mialam nawet w wycietym jajowodzie! Udalo mi sie zalatwic termin na 1 października do Pasnika! Widzę, że moj lekarz prowadzący wierzy w immunologie i w doświadczenie Pasnika. Dostalam tez liste badan do zrobienia. Teraz pytanie czy powinnam brac antykoncepcje jesli bede robila badanka u Pasnika? Czy to nie przeszkadza w niczym? Czy teraz do testu obciazenia glukaza powinnam odstawic glucophage?
 
Murawa tak bardzo, bardzo mi przykro

Ja mam jakieś gorsze dni, transfer możliwe że w następnym tygodniu , a ja nawet nie potrafię się z tego cieszyć. Boję się jak diabli.
No to witaj w klubie. Ja mam równo za tydzień transfer i to będzie już 6. Moja lekarka bardzo pozytywnie nastawiona A ja myślę że się nie uda, strasznie się tego boję i bardzo się denerwuje, jestem jakaś rozdrazniona. Całe szczęście że mam wsparcie w moim mężu, nie wiem jak bym bez niego dała radę.
 
@goffa13 gratulacje!
@Murawa cholernie mi przykro :( ale twarda babka z Ciebie! Powinnam brac przykład!

Nie mogę sie podniesc po tym 3 nieudanym transferze :( Bylam u lekarza ( w koncu! ) mojego prowadzacego. Stwierdził, że robimy chwile przerwy i mam zacząć brac tabletki antykoncepcyjne. Po odebrniu hist patu okazalo się, ze endometrioze mialam nawet w wycietym jajowodzie! Udalo mi sie zalatwic termin na 1 października do Pasnika! Widzę, że moj lekarz prowadzący wierzy w immunologie i w doświadczenie Pasnika. Dostalam tez liste badan do zrobienia. Teraz pytanie czy powinnam brac antykoncepcje jesli bede robila badanka u Pasnika? Czy to nie przeszkadza w niczym? Czy teraz do testu obciazenia glukaza powinnam odstawic glucophage?

Dzięki skarbie. Nie wiem jak z antykami, choć chyba nie powinny nic knocic, bardziej steryd, czy jakieś chorobsko... Co do krzywej też nie wiem ale wydaje mi się na logikę, że chyba odstawić, choć najlepiej z lekarzem skonsultuj lub niech mądrzejsze głowy się wypowiedzą-@Dgd?
Co do psychiki, dasz radę. Jak zaczniesz działać i wtedy będzie lepiej. Uda się w końcu! MUSI ✊✊✊
 
No to witaj w klubie. Ja mam równo za tydzień transfer i to będzie już 6. Moja lekarka bardzo pozytywnie nastawiona A ja myślę że się nie uda, strasznie się tego boję i bardzo się denerwuje, jestem jakaś rozdrazniona. Całe szczęście że mam wsparcie w moim mężu, nie wiem jak bym bez niego dała radę.
Tak, to mega ważne że masz wsparcie męża. Samemu strasznie ciężko się to dźwiga... Co do nastawienia to ja akurat nie jestem z tych co wierzą że jak się pozytywnie nastawisz to będzie lepiej, więc krytyczny realizm jest jak najbardziej ok. Będzie co ma być, grunt że próbujesz, nie podajesz się. To w końcu się uda!!! Nie ma innej opcji!!!! Za transfer będziemy tu stadnie trzymać kciuki
 
Tak, to mega ważne że masz wsparcie męża. Samemu strasznie ciężko się to dźwiga... Co do nastawienia to ja akurat nie jestem z tych co wierzą że jak się pozytywnie nastawisz to będzie lepiej, więc krytyczny realizm jest jak najbardziej ok. Będzie co ma być, grunt że próbujesz, nie podajesz się. To w końcu się uda!!! Nie ma innej opcji!!!! Za transfer będziemy tu stadnie trzymać kciuki
Tak, tak. Jutro wpisuje w kalendarz ✊✊✊
 
No to witaj w klubie. Ja mam równo za tydzień transfer i to będzie już 6. Moja lekarka bardzo pozytywnie nastawiona A ja myślę że się nie uda, strasznie się tego boję i bardzo się denerwuje, jestem jakaś rozdrazniona. Całe szczęście że mam wsparcie w moim mężu, nie wiem jak bym bez niego dała radę.
Powiem Wam dziewczyny ze cos w tym niestety jest, ja będę podchodzić wprawdzie dopiero do 2 transferu, ale po tym pierwszym skończonym poronieniem też strasznie się boje i jakoś chętnie przełożyła bym go na jeszcze później, ale z 2 strony co mam być to będzie, a czas ucieka....
 
reklama
Powiem Wam dziewczyny ze cos w tym niestety jest, ja będę podchodzić wprawdzie dopiero do 2 transferu, ale po tym pierwszym skończonym poronieniem też strasznie się boje i jakoś chętnie przełożyła bym go na jeszcze później, ale z 2 strony co mam być to będzie, a czas ucieka....
Strach zostaje juz gdzies w srodku na bardzo dlugo niestety ja teraz normalnie siedze jak na szpilkach i odliczam dni, zostal jeszcze tydzien zeby wkoncu Minal ten najgorszy moment i mam nadzieje ze jak juz okaze sie ze wszystko jest ok to troche odetchne.
 
Do góry