reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

U Nas, niepłodność idiopatyczna, mój ginekolog jak to słyszy to ma drgawki, bo mówi, że on lubi wiedzieć :D Jajowdowy drożne, hormony są ok, AMH 2,7, plemniory ok, w klinice w Polsce mówili że może dopiero na etapie zapładniania komórek zobaczą co jest nie tak. 3 nieudane inseminacji i podjęliśmy decyzję o ivf, z racji wyników lekarz zaproponował krótki protokół ,okropnie się boję

Czyli masz dokładnie taka sama diagnozę co ja i takie same zalecenia, tylko u nas nie proponowali inseminacji tylko od razu in vitro. Z 17 wyhodowanych komórek, 13 nadawało się do zapłodnienia, z czego powstalo tylko 5 zarodków (uważam, że dość mało i pewnie gdzieś tutaj też jest problem). Pierwszy transfer 2 zarodków nieudany, drugi transfer 2 zarodkow szczęśliwy - mam córeczkę i jeden mrozaczek jeszcze na nas czeka. U nas niepłodność idiopatyczna okazała się być nieplodnoscia immunologiczna - drugi transfer był po leczeniu immunologicznym. Immunologie badałam sama, zaleceniem kliniki było próbowano do skutku, ale na szczęście dostosowali się do zaleceń immunologa.
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie:
Jestem pierwszy cykl po nieudanym trzecim transferze.
Dzis mam 33 dzien cyklu, miesiaczki mam nieregularne dosc miedzy 29-36 dni w gore bardzo roznie. No i te ostatnie zwykle z lekami do transferu.
Kilka razy w 1 dniu miesiaczki (i po ostatnim nieudanym transferze tez) budzil mnie silny bol macicy, taki ze nie mialam sily chodzic, plus wymioty z bolu ale to nie zawsze. Trwalo do pol godziny, mijalo i byl okres juz normalnie. Dzis po seksie rano zaczal sie od razu taki sam baaardzo silny bol. Umiejscowiony nisko w brzuchu - jakby macica.
Minal po kilku minutach ale miesiaczki brak...

Czy ktos tak mial / slyszal lub podpowie co to moze byc? Czuje sie taka ospala i zmeczona po tym, bo bolalo hardcorowo. Dobrze ze krotko (krocej niz przy miesiaczce)...
Mi przychodzi na myśl endomenda od razu... Ale może być też inne cholerstwo.
Idź do lekarza z tym!!!
 
Czyli masz dokładnie taka sama diagnozę co ja i takie same zalecenia, tylko u nas nie proponowali inseminacji tylko od razu in vitro. Z 17 wyhodowanych komórek, 13 nadawało się do zapłodnienia, z czego powstalo tylko 5 zarodków (uważam, że dość mało i pewnie gdzieś tutaj też jest problem). Pierwszy transfer 2 zarodków nieudany, drugi transfer 2 zarodkow szczęśliwy - mam córeczkę i jeden mrozaczek jeszcze na nas czeka. U nas niepłodność idiopatyczna okazała się być nieplodnoscia immunologiczna - drugi transfer był po leczeniu immunologicznym. Immunologie badałam sama, zaleceniem kliniki było próbowano do skutku, ale na szczęście dostosowali się do zaleceń immunologa.
@ilmenau kiedy wracasz po śnieżynkę:)
 
Czyli masz dokładnie taka sama diagnozę co ja i takie same zalecenia, tylko u nas nie proponowali inseminacji tylko od razu in vitro. Z 17 wyhodowanych komórek, 13 nadawało się do zapłodnienia, z czego powstalo tylko 5 zarodków (uważam, że dość mało i pewnie gdzieś tutaj też jest problem). Pierwszy transfer 2 zarodków nieudany, drugi transfer 2 zarodkow szczęśliwy - mam córeczkę i jeden mrozaczek jeszcze na nas czeka. U nas niepłodność idiopatyczna okazała się być nieplodnoscia immunologiczna - drugi transfer był po leczeniu immunologicznym. Immunologie badałam sama, zaleceniem kliniki było próbowano do skutku, ale na szczęście dostosowali się do zaleceń immunologa.
A co u ciebie było z immunologia? Bo nie pamiętam :( byłaś u Paśnika?
 
reklama
Nawet jeslito pierwszy raz??
Może te transfery Ci uaktywniły.
No nie wiem.
Ja miewałam bóle okresowe, ale nigdy jakoś tragicznie nie było.
Po stymulacji i transferach coraz gorszy ból... I się okazało 4 stopień endometriozy.
U Ciebie nie musi być tak samo ale tak czy siak jest to niepokojące i trzeba koniecznie sprawdzić! Dla Twojego zdrowia i spokojnej głowy:)
 
Do góry