Taaaaaaa... Właściwie 3...tylllko, że miałam teraz 1,5 roku przerwy, bo ma szanowna tarczyca tak szalał, że z wynikiem ths poniżej 0.005 nie można było nic ruszyć
w międzyczasie operacja usunięcia niedroznych jajowodow, przy okazji stwierdzono endometriozą 4 stopnia... Także generalnie sporo tego jest ale walczę!!!
U mnie na 3 transfery tylko raz implantacja i pozytywną beta, niestety, tylko na chwilkę.... Teraz zabieram ostatniego Kropka, jak nie wyjdzie ruszam z planem b....
Każda z Nas tu przeszła swoje... Niektóre mniej inne więcej. Najważniejsze by skończyło się różowa pupą