Cisza,plamienie z rana kawa z mlekiem,teraz nic,ale ja pojadę chyba do gin który miał mi ciążę prowadzić,zeby sprawdzić czy dzidzia żyje,bo ja do środy oszaleje.
Dobrze ,że ustało.Mi się wydaje,że jest ok.Ja bym tam nie gmerała ,tym bardziej,że w środę znowu masz wizytę...ale wiem ,że łatwo się mówi.Trzymam kciuki ,by wszystko było oki,dawaj znać na bieżąco :-*