reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ojej [emoji33] ale pusty kalendarz. Widzę, że osiemnastego będzie się działo! [emoji177]
Wy dziewczyny obie zabieracie ze sobą dwa mrozaczki? Dobrze pamiętam?
tak kochana my mamy bliźniaczy transfer :) Boże ale by było jakby nam się udało z dwoma. A i to obydwie chyba mamy takie same klasy blastek, nie pamietam tylko czy @Dzoannna ma z 5 doby czy później. Bo u mnie z 6 doby są. Doczytałam że @Dzoannna ma też z 6doby haha
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jestem po usg połówkowym (20 tc + 1 dzień).
Dzidziuś rozwija się zdrowo i prawidłowo - ma ok 25 cm i waży 360g. Teraz jest pewne, że zostanę mamą dziewczynki ;) Trzeciej :D Mój mąż nie posiadał się z radości i śmiał się na badaniu do samego siebie :D
Dziewczyny kochane - mocno Wam wszystkim kibicuję w drodze do sukcesu! Wierzę, a nawet wiem, że każda z Was doczeka się upragnionego maluszka i to będzie ta wisienka na torcie starań, wylanych łez, stresu, chwil zwątpienia i walki. A wiadomo, że wisienki smakują najlepiej! ;)
pięknie kochana gratuluję :) :)
 
No i właśnie dzisiaj w pracy się zdenerwowałam:( Boże, czy coś mogło się stać? Miałyście sytuację stresowe na samym początku?

Dziewczyny czy sporadycznie miałyście takie kłucia jajnika albo na samym dole brzucha? Czy powinno to mnie martwić?
W ogóle to czuję się jak tykającą bomba, jestem taka zła na siebie......

Szczerze mówiąc, ja do transferu szłam z płaczem. Później kolejne dni starania się aby nie smucić i załamywać, ale nie zawsze się dało mimo relanium.
Akurat dzień transferu trafiło w paskudny etap w życiu. Dzidzia rozwija się pięknie i fika. Czasami tak bywa, że człowiek się stresuje, rozpacza...

Okejka[emoji8]
Karte rozpisana mam cala, takze to wiem - musze tylko dopytac o neoparin bo mam tylko 10 ampulek... to chyba za
malo nawet do testu? Moze przynajmniej recepte mi da zebym potem mogla wykupic...
No i w klinica maja mi dac ampulki prolutexu - placilam za niego i dostalam w klinice jakos tak dziwnie - moze zeby w aptekach nie zabraklo...?

A Ty zaraz polowkowe masz??:) jak sie czujesz?:)

W następnym tygodniu będą połówkowe, a ja się czuję dobrze. Pierwszy trymestr był męczący, a teraz można żyć i się tylko cieszyć. [emoji106]


Jestem po usg połówkowym (20 tc + 1 dzień).
Dzidziuś rozwija się zdrowo i prawidłowo - ma ok 25 cm i waży 360g. Teraz jest pewne, że zostanę mamą dziewczynki ;) Trzeciej :D Mój mąż nie posiadał się z radości i śmiał się na badaniu do samego siebie :D
Dziewczyny kochane - mocno Wam wszystkim kibicuję w drodze do sukcesu! Wierzę, a nawet wiem, że każda z Was doczeka się upragnionego maluszka i to będzie ta wisienka na torcie starań, wylanych łez, stresu, chwil zwątpienia i walki. A wiadomo, że wisienki smakują najlepiej! ;)

O to moje bobo w 20+0 ważył 400g. [emoji3526]
 
Szczerze mówiąc, ja do transferu szłam z płaczem. Później kolejne dni starania się aby nie smucić i załamywać, ale nie zawsze się dało mimo relanium.
Akurat dzień transferu trafiło w paskudny etap w życiu. Dzidzia rozwija się pięknie i fika. Czasami tak bywa, że człowiek się stresuje, rozpacza...



W następnym tygodniu będą połówkowe, a ja się czuję dobrze. Pierwszy trymestr był męczący, a teraz można żyć i się tylko cieszyć. [emoji106]




O to moje bobo w 20+0 ważył 400g. [emoji3526]
Wiadomo, facet :D
Jesteś przed połówkowym?
Nie wiem jak Twoje, ale ja przez moje dziecko nie mogę spać - tak daje czadu w nocy i nad ranem, pomimo, że to mała pchła jeszcze. Mam nadzieję, że nie jest to zwiastun jej rytmu dobowego po urodzeniu, bo nie wydolę w nocy.
 
Wiadomo, facet :D
Jesteś przed połówkowym?
Nie wiem jak Twoje, ale ja przez moje dziecko nie mogę spać - tak daje czadu w nocy i nad ranem, pomimo, że to mała pchła jeszcze. Mam nadzieję, że nie jest to zwiastun jej rytmu dobowego po urodzeniu, bo nie wydolę w nocy.
Tak przed.
Mój w brzuchu to sztuki walki ćwiczy, a na USG osłania buźkę pięściami... typowa grada [emoji23] Mnie może kopać ile wlezie w nocy, bo ja wstaje do starszaka i szybko później zasypiam [emoji14]
Ja to chyba przyzwyczajona do nocnego budzenia się hehe może to i dobrze?
 
reklama
No i właśnie dzisiaj w pracy się zdenerwowałam:( Boże, czy coś mogło się stać? Miałyście sytuację stresowe na samym początku?

Dziewczyny czy sporadycznie miałyście takie kłucia jajnika albo na samym dole brzucha? Czy powinno to mnie martwić?
W ogóle to czuję się jak tykającą bomba, jestem taka zła na siebie......
A nie myślałas by wziąć L4 i poprostu nic nie robić? Ja od transferu jestem na L4 o szczerze jeśli mam patrzeć pod kontem finansowym bardziej mi się opłaca :) Nie mowie juz o wolnym czasie to mogła bym książkę napisać
 
Do góry