reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny na zbicie homocysteiny i moja przeklęta trombofiile
Lekarz zalecił te leki
Zobaczcie ? Polecacie?
IMG_5014.JPG
IMG_5013.JPG
 
Ogromne kciukasy dziewczyny[emoji110] [emoji110] [emoji110]
Samych dobrych wiadomosci. Czekamy na wiesci...
Aniela, Nencia, jak tam sytuacja? Już coś wiadomo?
Ja jeszcze nic nie wiem. Zreszta mój facet dostał zadanie sprawdzania wyników, bo to dziś nie na moje nerwy.

Ja chyba żeby o tym nie myslec pozałatwiałam wszystkie zaległe sprawy. Jakiegoś wręcz dziwnego powera dostałam do działania. Ale lepsze to niż ciagle myślenie co tam wyjdzie.
 
Nie udało się dziewczyny... Ale przyjęła to tym razem na klate i na pewno się nie poddam! Mężowi mojemu bardzo przykro jest miał nadzieję do końca a ja gdzieś czułam w środku że nic z tego nie będzie.. Ale tam w klinice czekają na nas jeszcze nasze maluszki i jeden z nich na pewno w końcu z nami zostanie..
 
Nie udało się dziewczyny... Ale przyjęła to tym razem na klate i na pewno się nie poddam! Mężowi mojemu bardzo przykro jest miał nadzieję do końca a ja gdzieś czułam w środku że nic z tego nie będzie.. Ale tam w klinice czekają na nas jeszcze nasze maluszki i jeden z nich na pewno w końcu z nami zostanie..
Buuu przykro mi :( to był świeżak?
 
U mnie tez niestety chyba się nie udało - beta 8,6. Niby jest, ale tyle dni po transferze niemozliwe wręcz, ze tak niska. Mam powtórkę, czyli doszło do implantacji i pozniej beta spada. Wiadomo, ze powtórzę badanie, ale to pewnie tylko formalność.
 
reklama
Do góry