reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Od roku śpię bez bielizny i bardzo żałuję jak mam okres, ja z profilaktyki infekcji staram się jak najrzadziej stosować wkładki (ale przy lekach to co innego nie zawsze się da) a jak już będę miała je użyć to staram się odczekać chwilę po prysznicu. Dodatkowo majtki i ręczniki piorę na 90 stopni (wiem, że to nieekologiczne) i może nic nie daje, ale jest lepiej od jakiegoś czasu, czy wietrzenie czy to pranie coś daje nie wiem też, ale prawie teraz nie mam infekcji (oczywiście w wymazie i HPV czysto) a przy tych upałach (nie wiem jak wy, ale na zaraz jestem cała mokra, tam też to wolałam wziąć majtki na zmianę niż wkładki) wiem... Moje schizy.....no i oczywiście materiał majtek odpowiedni, ale to nie znaczy, że tylko brzydkie wielkie bawełniane, można znaleźć też normalne.
U mnie bez zmian, póki co nic nie robię, trochę w pracę uciekam, trochę staram się wyjść na plus finansowo po wcześniejszym in vitro, generalnie nic ciekawego;) ale za jakieś pół roku pewnie kolejne podejście.
Justys trzymam kciuki za Ciebie mocno! Czytam forum regularnie, więc jestem na bieżąco;)
Kochana za zaczelam spac wietrzac odkąd kupilam koszule do punkcji ;-) ;) haha ivf uczy. I uwazam ze nie ma nic wygodniejszego jak spanie bez majtek, nawet nie przeszkadza mi ppdchodzenie koszuli do góry jak wcześniejsze wchodzenie majtek w tylek haha :-) i tez wlasnie zaczynam ubolewac jak mam okres i musze spac w bieliźnie. A co do rodzaju bielizny to od wielu wielu lat tylko i wylacznoe bawełniane. , moj maz sie śmieje ze mam babcina bielizne, noa ale ja mam to w nosie bawelna jest na 1 miejscu.

Kochana moze i taka pauza przyda Ci sie a na pewno nie zaszkodzi tym bardzoej ze kasa kasa sama się nie uzbiera. Kochana czekam na ciebie o twoja walke.
Ja dzos do przyjaciolki mowilam ze po noe udanym transferze bylam w takim fajnym momencie, bo bylam spokojna ze mam zarodki a jednoczesnie odpoczuwalam psychicznie. , bo noe misialam latac z badaniami a zarodki sa. A yeraz zaczynam sie stresowac poniewaz mamy tylko 2 zarodki i jedno podejście do ktorego coraz blizej i zaczynam soe stresowac ze jak nie wyjdzie to co dalej??? Z mezem ostatnio jakos milczymy, ja dzialam ale w ciszy, wogole noe rozmawiamy o ivf i ogolnie jakos malo takich uczuc moedzy nami. Noe wiem czy moze to wczesnieksze podejscie nas wypompowalo? Noe wiem. Kregoslup tez padl mi ostatnio, ale to wlasnoe stres i nerwy... wiedzialam ze po noe udanym transferze przyjdzie czas na kręgosłup i przyszedl... dzieki Bogu obeszło sie bez farmakologii, kolezanka fizjo jakoes czary odprawila i zyje :-)
 
Kochana za zaczelam spac wietrzac odkąd kupilam koszule do punkcji ;-) ;) haha ivf uczy. I uwazam ze nie ma nic wygodniejszego jak spanie bez majtek, nawet nie przeszkadza mi ppdchodzenie koszuli do góry jak wcześniejsze wchodzenie majtek w tylek haha :-) i tez wlasnie zaczynam ubolewac jak mam okres i musze spac w bieliźnie. A co do rodzaju bielizny to od wielu wielu lat tylko i wylacznoe bawełniane. , moj maz sie śmieje ze mam babcina bielizne, noa ale ja mam to w nosie bawelna jest na 1 miejscu.

Kochana moze i taka pauza przyda Ci sie a na pewno nie zaszkodzi tym bardzoej ze kasa kasa sama się nie uzbiera. Kochana czekam na ciebie o twoja walke.
Ja dzos do przyjaciolki mowilam ze po noe udanym transferze bylam w takim fajnym momencie, bo bylam spokojna ze mam zarodki a jednoczesnie odpoczuwalam psychicznie. , bo noe misialam latac z badaniami a zarodki sa. A yeraz zaczynam sie stresowac poniewaz mamy tylko 2 zarodki i jedno podejście do ktorego coraz blizej i zaczynam soe stresowac ze jak nie wyjdzie to co dalej??? Z mezem ostatnio jakos milczymy, ja dzialam ale w ciszy, wogole noe rozmawiamy o ivf i ogolnie jakos malo takich uczuc moedzy nami. Noe wiem czy moze to wczesnieksze podejscie nas wypompowalo? Noe wiem. Kregoslup tez padl mi ostatnio, ale to wlasnoe stres i nerwy... wiedzialam ze po noe udanym transferze przyjdzie czas na kręgosłup i przyszedl... dzieki Bogu obeszło sie bez farmakologii, kolezanka fizjo jakoes czary odprawila i zyje :-)
Oj, ty to masz z tym kręgosłupem, ostatnio miałaś jakieś napadowe bóle, ja to mam szczęście, że z tym jest okej u mnie. Wiesz ja mam z kolei jakieś problemy z pęcherzem, bo mnie boli, piecze i sikać mi się chce przed okresem z tydzień cały czas, a w wymazie nic nie ma. Justys kochana dobrze wiesz, że jakby co, to jak już raz zaczęliście to i drugi raz będzie (czego Ci oczywiście nie życzę). Dasz mu czas, mój sam mówi o kolejnej próbie, ale ja teraz nie mogę patrzeć jak on się zapracowuje, chodzi na najwyższych obrotach, i patrząc na to jak się stara to nawet nie chcę ponaglać, że juz in vitro, bo wiem, że dla mnie by starał się ogarnąć temat jeszcze szybciej, a ja chcę go mieć żywego i zdrowego, łatwo się mówi, ale może weź go gdzieś na randkę , nasza relacja to podstawa dla dziecka
 
Tak Nadziejko - my wszystkie jesteśmy diablice które wcześniej gnębiły bezpańskie koty! I wyrywały skrzydełka muszkom. Nawet nie wolno Ci tak myśleć!!!!!

My już od 10 lat razem i już tez miałam dosyć i zobacz teraz dopiero ciaza, tez się doczekasz!!!!!!!!
Mam nadzieje jeszcze caly czas ze i mi sie uda ale dopadqja mnie takie wkasnie glupie mysli jak wczoraj. No nic dzis nowy dzien, troche lepszy nastroj. Milego dnia Wam wszystkim.
 
Kobietki pytanie z trochę innej beczki... Czy wychodzą wam nieraz takie ropne wypryski w miejscach intymnych?
Ja mam takie coś chyba po goleniu maszynką czasem. Ale nie gole na zero maszynką, zostawiam taki pasek, ze względu na infekcje i podrażnienia. I pytanie czy piszesz o takich malutkich białych czy takich od wrastających włosów?
 
reklama
Jeśli wczoraj ostatnia dawkę luteiny pod język wzięłam o 22, a dziś rano prolutex o 8.30 ( a zawsze brałam o 6) to czy mogło coś się stać? Że taka duża przerwa...:(pojechałam na badania , ale była mega kolejka;(
 
Do góry