Trzymam kciuki zatem!Dziękuje za rade, ale mam nadzieje, ze już nigdy nie bede miała nic do czynienia z tym lekiem Po drugiej stymulacji mam 4 blastki i wielkie nadzieje, ze bedzie z nich różowa pupcia
reklama
Agnieszka322
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2019
- Postów
- 68
Też sie balam bo nie wiedziałam co mnie czeka. Ale punkcja przebiegla u mnie bezbolesnie. Budzisz się juz w lozku pod kołderką. Mi żadnego tampona nie wkladali gorzej z transferem bo się ochlalam tak tej wody, że aż mnie skręca ło a transfer opoznil się o ponad godzinę!! Jak kobitka mi podejrzala na usg pęcherz to "o mój Boże!". Musiałam się trochę wysikać hehe. Więc możesz chyba przed ssmym transferem wypić te litr wody i starczy. Po co się męczyćDziewczyny u mnie jutro punkcja.... Trochę zaczynam się stresować? Zadam głupie może pytanie, bo to moja pierwsza w życiu.
Czy zostają po tym jakieś ślady? Czy to przez brzuch robia? Czy jak?
anielka0612
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2018
- Postów
- 690
Dziękuje bardzo Transfer już pojutrze, wiec kciuki się przydadzaTrzymam kciuki zatem! ♥
Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
A czemu dawali ci ten tampon? Ja mialam taki wkladany dopiero wtedy jak mialam to krwawienie po wybudzeniu By zatamowac krew.Kochana to zrozumiałe, ze się boisz, ale nie ma czego. Punkcja jest w narkozie, wiec tak naprawdę bedziesz pamietac tylko tyle, ze położysz się na fotelu To nic nie boli, wiec spoko. A śladów nie ma, bo wiem, ze brzmi to strasznie, ale robi się ja igła przez pochwę Jedynie może byc pozniej nieprzyjemne, jak wyciągają Ci taki spory tampon, ale to tez nic strasznego. Przynajmniej w mnie w klinice taki dają.
Wiem, ze łatwo się mówi, żeby się nie denerwowac, a emocje i tak sa ogromne. Ja np prawie się popłakałam, jak miałam jechac na sale zabiegowa.
Kochana bedzie dobrze i mocne
Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
ja sie balam ze pecherzyki mi popekaly i ze nie uda mi sie usnac... a tym czasem bylo wiecej pecherzykow niz Mówił lekarz na wizytach i usnelam mega szybko, czulam jak mi sie obraz rozmazuje i zapytalam anastezjologa czy to juz, powiedzial ze tak, odlozyl mi reke i koniec... i zaraz budzila mnie pielegniarka i wszedl moj maz.Dziękuję bardzo za wsparcie. Stres mam póki co średni, ale rano pewnie będzie mega duży. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Mam jakieś dziwbe obawy, że mogę się z tej narkozy nie wybudzić i drugi stres, że nie uda się pobrać jajeczek, że będą za słabe i nic z tego.
Jutro pewnie, albo za kilka dni będę musiała podjąć decyzję, czy ewentualnie mrozimy wszystkie, i na spokojnie robimy transfer z mrozaków za miesiąc gdy organizm się zregeneruje po stymulacji, czy od razu próbujemy ze świeżakiem. Co radzicie? Zupełnie nie wiem która opcja da nam większe szanse....
Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
Haha no biore juz teraz te witaminy b6 b12 wiec moze faktycznie cos sie poprawi. Aaaa tam byleby sie marzenie spełniłoJa miałam podobnie i teraz jak zaczęłam brać B complex to nie muszę myć codziennie ! Co za przyjemność teraz mogę być co 2 dni, aaaa pózniej może rzadziej, zobaczymy jak soę rozwinie sytuacja
Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
Dzięki. To sa jakieś witaminy na wlosy? Czy ogolnie?Justyska może spróbuj amocon forte c.
Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
Powiem wam tak... ja sie mega stresowalam przed pierwszym zastrzykiem, maz to mruczal cos ze ile bede czekac... czego sie boje itp... po calej stymulacjivi po transferze zastrzyki to dla mnie pikus... za to moj maz okazal sie cieniutki jak dupa węża jak ostatnio chcial sobie sprawdzic cukier glukometrrm i kwiczal jak dziecko, a pozniej jeczal ze mu palec dretwieje... ej no pekalam ze smiechu... a tak mnie pouczal i poganial z zastrzykami dziewczyny my to silbe baby jestesmyU mnie też sporo tłuszczyku ale boli czasami. Dziś np. nie bolalo wcale ☺ myślę, że każda z nas reaguje inaczej, dużo też zależy od psychiki ☺
Liliana87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2019
- Postów
- 4 622
Hahah padłam [emoji23]Powiem wam tak... ja sie mega stresowalam przed pierwszym zastrzykiem, maz to mruczal cos ze ile bede czekac... czego sie boje itp... po calej stymulacjivi po transferze zastrzyki to dla mnie pikus... za to moj maz okazal sie cieniutki jak dupa węża jak ostatnio chcial sobie sprawdzic cukier glukometrrm i kwiczal jak dziecko, a pozniej jeczal ze mu palec dretwieje... ej no pekalam ze smiechu... a tak mnie pouczal i poganial z zastrzykami dziewczyny my to silbe baby jestesmy
reklama
anielka0612
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2018
- Postów
- 690
U mnie chyba standardowo dają taki tampon, bo przy pierwszej punkcji nie byłam sama i inne dziewczyny tez miały.A czemu dawali ci ten tampon? Ja mialam taki wkladany dopiero wtedy jak mialam to krwawienie po wybudzeniu By zatamowac krew.
Podziel się: