Vinszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2017
- Postów
- 7 413
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, nie wiem od czego zacząć. Chyba od tego, że jakoś mi trudno, udaje, że jestem silna, niezniszczalna staram się mało przyjaciołom i rodzinie mówić o tym jak mi jest ciężko.
Jestem po pierwszym ICSI, 6dpt 3 dniowej larwy.
Problem u nas leży po stronie męża, mi w Klinice powtarzali jaka młoda jestem...
Z 5 zarodków 3 obumarly, 1 mi podano, 1 mamy zamrożony.
Od 3 dni mam delikatne bóle brzucha i kręgosłupa, kręci mi się w głowie. Denerwuje mnie to czekanie, jak sobie z tym poradzilyscie? Zastanawiam się czy by jednak nie pójść do psychologa.
Larwy? [emoji15] Serio?