reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, nie wiem od czego zacząć. Chyba od tego, że jakoś mi trudno, udaje, że jestem silna, niezniszczalna staram się mało przyjaciołom i rodzinie mówić o tym jak mi jest ciężko.
Jestem po pierwszym ICSI, 6dpt 3 dniowej larwy.
Problem u nas leży po stronie męża, mi w Klinice powtarzali jaka młoda jestem...
Z 5 zarodków 3 obumarly, 1 mi podano, 1 mamy zamrożony.
Od 3 dni mam delikatne bóle brzucha i kręgosłupa, kręci mi się w głowie. Denerwuje mnie to czekanie, jak sobie z tym poradzilyscie? Zastanawiam się czy by jednak nie pójść do psychologa.

Larwy? [emoji15] Serio?
 
reklama
Mam nadzieję, że jak będę z Wami przez to przechodzić to będzie łatwiej, jak nie to pójdę po pomoc
Jestes juz tak daleko. Przeszlas caly proces przygotowania, badania,leki itd. Teraz staraj się zrelaksowac, bo wiecej nic zrobic nie mozesz. Wszystko bedzie dobrze;)
Wiem,ze ciezko jest to wszystko w glowie poukladac i czekanie jest najgorsze, ale zobaczysz- warto;)
A. No i musisz zmienic nastawienie- pomysl,ze masz w sobie kropeczke a nie larwe.
 
Powinna być jednocyfrowa na czczo
Ja tez niestety mam dwucyfrowa [emoji20]

Zobacz co znalazłam ;)

Bardzo dużo naturalnych sposobów
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, nie wiem od czego zacząć. Chyba od tego, że jakoś mi trudno, udaje, że jestem silna, niezniszczalna staram się mało przyjaciołom i rodzinie mówić o tym jak mi jest ciężko.
Jestem po pierwszym ICSI, 6dpt 3 dniowej larwy.
Problem u nas leży po stronie męża, mi w Klinice powtarzali jaka młoda jestem...
Z 5 zarodków 3 obumarly, 1 mi podano, 1 mamy zamrożony.
Od 3 dni mam delikatne bóle brzucha i kręgosłupa, kręci mi się w głowie. Denerwuje mnie to czekanie, jak sobie z tym poradzilyscie? Zastanawiam się czy by jednak nie pójść do psychologa.
Jeżeli czujesz, że udajesz emocje to koniecznie idź do psychologa. Sama korzystałam ze wsparcia i wiem, że to bardzo pomaga, szczególnie w takich chwilach życia.
Myślę, że też fajnie by było jakby psycholog przerobił z Tobą temat niepłodności bo z określenia "larwa" wynika, że masz ogromny ból w sobie.
Dni po transferze i czekanie na wynik jest najgorszym momentem w całym leczeniu, w mojej ocenie nie zastrzyki, nie punkcja nie transfery tylko te kilka lub kilkanaście dni po transferach dają "po głowie" najbardziej.
Trzymam za Ciebie kciuki, walcz o mały cud (a nie o larwę;)) ale i o siebie.
 
Hello.
Jestem teraz 5dpt.
ZAWSZE miałam bardzo bolesne miesiączki i skurcze macicy już tydzień przed okresem.
Teraz od samego transferu mam te skurcze jak na @.
Juz mi nawet kilka tabletek nospy nie pomaga.
Boje się, że normalnie dostanę @...
Jutro mam zrobić badanie progesteronu, a betke w kolejny czwartek.
Sikanca nie chce robić, wiem, że nic mnie nie podkusi
Czy któraś z Was reż miała takie silne skurcze, a mimo to się udało?
 
reklama
Hello.
Jestem teraz 5dpt.
ZAWSZE miałam bardzo bolesne miesiączki i skurcze macicy już tydzień przed okresem.
Teraz od samego transferu mam te skurcze jak na @.
Juz mi nawet kilka tabletek nospy nie pomaga.
Boje się, że normalnie dostanę @...
Jutro mam zrobić badanie progesteronu, a betke w kolejny czwartek.
Sikanca nie chce robić, wiem, że nic mnie nie podkusi
Czy któraś z Was reż miała takie silne skurcze, a mimo to się udało?
Często dziewczyny maja i ja również miałam takie bóle zarówno po nieudanej próbie jak i tej udanej
 
Do góry