Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
@Marzycielka7 zgadzam sie z Toba, prroblem w tym ze rozni lekarze moga miec odmienne opinie. Jak ma sie zarodki dosc dobrej jakosci to uwazam bo tym Co juz poczytalam ze warto to zdiagnozowac.. za 2 tyg bede z moim lekarzem z Polski o tym badaniu rozmawiac, on ma bardzo duze doswiadczenie w Invikcie I duzo sukcesow na koncie wiec wierze ze powinnam mu zaufac..
Chyba zależy jak sie trafi...
Dzięki zastrzyk zrobilam juz o 20. Wypuscilam to powietrze i wszytsko wstrzyknelam w brzuchol teraz zostalo mi tylko czekac na niedziele :-)nie zwracalam nawet uwagi na to, poprostu koncowka to bylo powietrze i uwazalam na koncu aby max wcisnac ale minimum powietrza. Przy domiesniowych to chyba nie ma az takiego znaczenia.Kurde juz ovitrelle - a za chwilke jajcobranie!
Justyska trzymam kciuki! Mocno, mocno!!!!
I właśnie odebrałam to tak jak ty nie wiem po co odrazu takie wypowiedzi jak każdy przypadek inny A nikt nikogo nie ocenia zbedne@dżoasia @Olk@24 chyba źle zrozumiałyście wypowiedź @Pini88(chyba że ja kompletnie inaczej to odbieram) ,po pierwsze nie użyła słowa iść na łatwiznę jako wybór in vitro tylko przytoczyła przypadek swojej kuzynki która ma PCOS i udało jej się zajść w ciąże w nogami do góry i nie rozumiem co w tym złego?
Miała dziewczyna szczęście jak wiele innych u których lekarze nie dawali szans,przecież na forum mamy dziewczyny którym in vitro nie pomogło a zaszły naturalnie w ciąże.Tylko zazdrościć takim przypadkom jak moja bratowa-też pcos lekarz nie dawał szans a mają całą gromadkę.
Nikt @dżoasia nie powiedział ze Twoje 8 lat walki to było pójście na łatwiznę a jedyna słuszna i ciężka droga do obecnego sukcesu.
Wydaje mi się ,że zrobił się kwas zupełnie niepotrzebnie także dziewczynki proszę o głęboki oddech
I ja myslalam, ze to pewniakTez mialam takie podejscie ze to pewniak... a to sie okazuje ze pewniakow nie ma... ale dzieki dziewczynom mozna sie tyyyyle dowiedziec!
ze jak podejde do in vitro to zaraz bede w ciazy. A tu psikus. Caly czas z tylu glowy siedzi mi, ze jak chcesz rozsmieszyc Boga powiedz mu o swoich planach...KoChana tez tak mowilam a teraz po tygodniu smieje sie ze mogę podawac kazdemu. Dla mnie najgorszy byl pierwszy zastrzyk a kolejne to już proscizna. Tylko te igly doprowadzaja mnie do szalu bo kazdy lek ma inaczej igle. Mensinorm mial zatyczke gumowa i ogle normalnie sie wkladalo, cetrotide mial koncowke wkrecana a ovitrelle jeszcze inna i maz mi musiał ogarniac pierwsze igly a tak to luzik.
Jedne bola inne nie ale siniakow nie mam w ogóle nawet nie widac dziurek po iglach, gdzie rece mam zmasakrowane po pobraniach krwi co 2 dzień i juz mam zrosty.
