reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Edi - trzymam kciuki za Ciebie :)
Misia - mam dokładnie tak samo - jak jest mi niedobrze to muszę coś zjeść...stąd przyrost wagi podejrzewam....dobry pomysł z tymi pasami - żeby nie tracić energii na leżenie :D
Kinga - SUPER :) Gratuluję serdecznie :))))))
 
reklama
kinga super wiesci-Gratuluje:) teraz to juz tylko odpoczywaj:)) bardzo sie ciesze, ze betka rosnie, wszystkiego dobrego, a ile tabletek duphastonu dziennie bierzesz?
 
Kate071 - biorę 3 razy dziennie po jednej tabletce duphastonu i 3 razy dziennie po jednej utrogestan ( dowcipnie).

Sznurki - kciuki zaciśnięte za transfer &&&&&&&

Misia1974 - skoro mdli i coś czujesz to jest dobrze i będzie dobrze. Więc się nie stresuj kobieto. Usg będzie super dobre :)

Miliaa - kciuki za Ciebie i powodzenie. Będzie dobrze. Transferem się nie denerwuj. To sama przyjemność. Nie licząc pełnego pęcherza. Jedyny minus.
 
Elona, Edi trzymam za Was mocno kciuki! Teraz odpoczywajcie i myślcie tylko o fajnych rzeczach.

Asiex - ja też mam czasem "szpilke" w brzuchu. Swoją drogą - nigdy tak bardzo nie "słuchałam" swojego organizmu jak teraz.

Domi - pierwszą wizyte ciążowę mialam 4 tyg po transferze i widać bylo pęcherzyk ciążowy i ciałko żólte, kolejna po 3 tygodniach i był już maluch z bijącym serduszkiem.

Kinga - PIĘKNIE! Serdeczne gratulacje :)

sznurki - za jutrzejszy transfer kciuki!
 
Madzialenak - nie ma sprawy. Chętnie porozsyłam wiruski ;).

Czekam teraz jeszcze na wieści od mojego lekarza ( znów wysłałam mu maila z wynikami i pytaniami jakimiś). Zobaczymy jakie będą dalsze zalecenia. Podejrzewam, że kolejny raz będę musiała powtórzyć betkę. Ale to nie ważne. Oby tylko wszystko dobrze było i maluszek został ze mną to zrobię wszystko. Mogę nawet się codziennie kłuć i dawać do pobrania krew ( chociaż tego nie cierpię).

A propo to chyba będzie najpiękniejszy Mikołaj jakiego dostałam :)
 
Za jutrzejsze wizyty, punkcje, transfery i ogólnie za Was wszystkie - króliczy taniec ♥

532484_361195447310745_1041415440_n.jpg
 
reklama
Lawendowy_sen - za wymyślanie głupotek typu kwiatki dostaniesz klapsa normalnie kobieto :)... a odnośnie duszenia to nie masz tego na tle nerwowym? Ja coś takiego dostałam właśnie z powodu stresu i dodatkowo niewyleczonej choroby do końca. Miałam ataki duszności ( prawie się dusiłam właśnie jak mnie dopadło). Lub może astma cię jakaś dorwała konkretna? Moja lekarka mówiła, że jest dużo osób co po niewyleczonej grypie nawet tak mają. I jej wierzę, bo moja znajoma z powodu powikłań po grypie dostała zawału.
Wykuruj się szybko kobietko.
 
Do góry