reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
@Śliwka12345 bardzo mi przykro.
Jesli o zarodki chodzi to nie ma opcji, zeby wszystkie tak dobrej klasy mogly byc z jakimis wadami. Ja w to zwyczajnie nie wierze. Jakie leki mialas teraz do transferu? Chodzi mi glownie o progesteron. Moim zdaniem glupota jest to badanie estradiolu na poczatku cyklu. Tak samo kiedys tu Koniczyna wrzucala badania, ze prolutex jest ujowy jesli chodzi o otwarcie okna implantacyjnego. Co innego jesljeJainie pozniej chodzi juz o utrzymanie ciazy. Ja podchodzilam na crinone 2x1 i dupek 3x1. Oba zarodki sie zaimplantowaly mimo, ze prog 5dpt wynosil ok 4.5.
Co do braku implantacji - zrobilabym albo kiry i jesli wyjda ciulowe to podejsc na accofilu albo sprobowalabym podejsc na cyklu naturalnym bez estrofemu.
Ja do transferu brałam divigel 2x2 saszetki estrofem 2x1 lutinus 3x1 prolutex 2x1 encorton 1x1 i 1x0.5 duphaston 2x2 Clexane 1x1 czyli ogólnie byłam obstawiona lekami. Też mi się nie chce w to wierzyć że wszystkie zarodki są wadliwe genetycznie. Po za tym mi się wydaje że u mnie jest jakiś problem z implantacji bo ewidentnie coś się dzieje. Na cyklu naturalnym w normalnych staraniach testy wychodziły z delikatną kreska a potem był okres. Raz zbadalam betę to była 11 i po kilku dniach okres.
A co to są te kiry? Może ktoś mógł by mnie naprowadzic co jeszcze mogła bym zbadać?
A i jeszcze biorę glucophage na insulinoopornosc
 
Do immunologa w Novum?
W novum nie ma immunologa... przynajmniej ja o tym nic nie wiem żeby byl .
W leczenie immuno tez za bardzo nie wierzą, ale akceptują przeważnie zalecenia od immunologa.
Mi np wlew z accofilu który Pasnik zalecil zrobili ale zastrzykow juz mi nie wypisali jako ich zalecenia. Bralam je pod kontrola Pasnika.
Ale przeniesienie jest bardzo drogie z tego co tu dziewczyny mówiły.
Co do immunologa to dr Anna Olewnicz-Gawlik. Czy Pasnik pomoże z implantacja?
 
Moze zrob sobie przeciwcialaantylipidowe. Co prawda mi ginekolodzy nie mowili, zebym je zrobila ale lekarka rodzinna cisnęla bo zna moja rodzine i w zwiazku z tym, ze dziadek mial miazdzyce a tata zatorowosc powiedziala, ze mam zrobic. Zespol antyfosfolipidowy ma ogromny wplyw na ciaze, czesto przy nim dochodzi do samoistnych poronien o ktorych nawer nie wiemy. Niby wskazania do zrobienia tych wynikow to przebyte 3 poronienia.. ja sie zdecydowalam i zrobilam. Dlugi czeka sie na wynik. Jedno przeciwcialo wyszlo dobrze drugie zle. Wynik aby byl wiarygodny powinno powtorzyc sie co najmmiej 3 razy w odstepach czasowych co 12 tyg. Ja zrobilam je 3 miesiace po ciazy pozamacicznej i czytalam, ze moga wyjsc oszukane wyniki ze wzgledu na nia. Nie zrobilam ich drugi raz bo i tak dosyc mialam niepowodzen zeby dalej jezdzic i u innego lekarza sie leczyc. Nie mialam na to sil a rodzinna juz po pierwszym wyniku dala mi skierowanie do reumatologa.. ale cos musi byc na rzeczy skoro wyszly mi mutacje mthr i pai. Porozmawiam i tym na wizycie i jak bedzie trzeba to znkw podejde do tych badan.
Kiedyś robiłam i wyszlynegatywne
 
Też tak myślę, ja w tym temacie zawsze byłam otwarta i dla mnie, w mojej głowie, KD jest takie normalne, co za różnica czy moje genetycznie i tak pokocham (to jest jedna z rzeczy w życiu o której mówię z pewnością). Ale niech się wypowiedzą mamy które mają dzieci z komórek dawczyni co one czują względem swoich dzieci. Ja będę mojego faceta mocno kierować w stronę KD przy kolejnym podejściu, nie chce niepowodzeń na moich komórkach, a wydaje mi się że u mnie ewidentnie wina zarodków, a nie mojej macicy.
Kochana co wkoncu z tym spadkiem bety? Nie wiem czy przeoczylam wpisy czy niebpisalas?


A jesli chodzi o KD czy nd to moj juz na poczatku strzelil propozycja by wziac nasienie dawcy ale wiem ze tak tylko strzelil bo chyba nie byl pewien jak ja podchodze do tego ze u niego jest slabe nasienie... hmm chyba mnie sprawdzal... ale ja mu wtedy powiedzialam ze na razie staramy sie o swoje biologiczne a pozniej zycie pokaze co bedzie. Kiedys wogole nie chcial mowic o adopcji to byl temat tabu a teraz sam o ttm czasem wspomina jako opcje gdy ivf nie wyjdzie.

Dziewczyny uwazam ze ogolnie kazda decyzja jest trudna na poczatku pamietam ze nie wiedzialam co zrobie jesli lekarz powie nam o ivf czy zgodze sie na to ale to tsk chyba z automatu poszlo i szczerze modlulam sie by lekarz nie zabral nam tej opcji. Uwazam ze czy to ivf z naszych komorek czy z dawcow czy adopcja jest tak indywidualna sprawa ze ciezko sie wypowiedziec CHYBA. Owszem trzeba poinformowac o trudnosciach rodzicow adopcyjnych i dziecka ale to tak samo jak podczas ivf my jestesmy obciazone na cale zycie zdrowotnie. Kazda decyzja niesie za soba jakieś ryzyko ale chyba w tym przypadku NAJWAZNIEJSZE JEST DOBRO DZIECKA I NASZE. SPELNIENIE MARZEŃ. NIECH KAZDA Z NAS BEDZIE SZCZESLIWA MAMA :) :)
 
Ale przeniesienie jest bardzo drogie z tego co tu dziewczyny mówiły.
Co do immunologa to dr Anna Olewnicz-Gawlik. Czy Pasnik pomoże z implantacja?
Kiry a właściwie brak tych najwazniejszych moga wlasnie odpowiadac za brak implantacji i poronienia. Mi wyszedl ten najgorszy genotyp AA. I dostalam na niego od Pasnika wlasnie accofil. Bada sie dodatkowo przy tym hla-c partnera bo najwiekszy problem jest jak jest polaczenie kiru AA i u partnera hla-c z grupy c2. U nas na szczescie partner ma z grupy c1.

Ja bym jednak wybrala Pasnika...
 
Kiry a właściwie brak tych najwazniejszych moga wlasnie odpowiadac za brak implantacji i poronienia. Mi wyszedl ten najgorszy genotyp AA. I dostalam na niego od Pasnika wlasnie accofil. Bada sie dodatkowo przy tym hla-c partnera bo najwiekszy problem jest jak jest polaczenie kiru AA i u partnera hla-c z grupy c2. U nas na szczescie partner ma z grupy c1.

Ja bym jednak wybrala Pasnika...

Jak się bada te Kiry ?to co innego niż kariotyp ?
 
Kiry a właściwie brak tych najwazniejszych moga wlasnie odpowiadac za brak implantacji i poronienia. Mi wyszedl ten najgorszy genotyp AA. I dostalam na niego od Pasnika wlasnie accofil. Bada sie dodatkowo przy tym hla-c partnera bo najwiekszy problem jest jak jest polaczenie kiru AA i u partnera hla-c z grupy c2. U nas na szczescie partner ma z grupy c1.

Ja bym jednak wybrala Pasnika...
Zadzwonię dzisiaj i zapytam o terminy. Mogła byś mi powiedzieć dokładnie jak się nazywa to badanie gdzie je zrobić i jaki jest koszt?
 
reklama
@sksk ja tez mysle o Tobie i sie zastanawiam jak tam sytuacja sie u Ciebie rozwija?
@Justyska13 @Forget-me-not... możliwe, że nie napisałam beta spadła w poniedziałek do 163, powtórzę jutro lub po weekendzie (uwaga mam skierowanie na NFZ na betę!!!!) Wg lekarza to nie była pozamaciczna tylko zarodek obumarł, ale coś tam się jeszcze rozwijało i stąd ta beta, niby we wtorek nic nie widział, ale w następnym tygodniu kontrola na USG. Dlatego też piszę, że to chyba nie moja macica jest winna temu wszystkiemu tylko moje komórki jajowe.
 
Do góry