Marzycielka7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2018
- Postów
- 2 042
Dam znać na pewno [emoji813]️trzymaj kciuki [emoji110][emoji110][emoji110]
Trzymam mocnoooo[emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dam znać na pewno [emoji813]️trzymaj kciuki [emoji110][emoji110][emoji110]
Sylwia to moze zadzwon do tego lekarza rodzinnego zawsze to jak cos 40km a nie 400kmNo ale na chłopski rozum czy latanie na usg co tydzien cos zmieni? Ok do 12 tyg jestes na lekach wiec organizm sam nie odrzuci zarodka jesli przestanie sie rozwijać wiec to sprawdzanie co tydzien jest tylko po to zeby szybciej wychwycić odstawienie leków zeby mozna było poronic i to wszystko. Ale dla zdrowia dziecka to nie ma żadnego wpływu bo i tak przeciez go nie uratujesz jesli nawet cos zacznie sie dziać bo nie ma takiej opcji. Dlatego jesli kotos chodzi co tydzien i sprawdza to poprostu robi to tylko dla siebie zeby sobie podglądać swoją dzidzie i cieszyć sie jej widokiem ❤ Ale z punktu widzenia zdrowotnego to nie ma żadnego znaczenia.
Masz rację bo jak ja się stresuje to łobuzy które są we mnie to czują więc trzeba się wziąść w garść i się uspokoić:-)Dziewczyny wyluzujcie! Wiem ze ciezko bo sama tez świrowalam ale musicie sobie w głowie zakodować ze po transferze juz nic od was nie zależy i troche to ze tak powiem brzydko olać co ma byc to bedzie... takie stresowanie sie jest bardzo niewskazane, gdzies czytałam ze w pierwszych tygodniach ciazy stres jest bardzo negatywny bo podczas stresu wytwarza sie jakis chormon który moze dac sygnał organizmowi ze to nie jest dobry moment na dziecko wiec laseczki po transferze błagam nie zakładajcie jakis strasznych scenariuszy, nie denerwujcie sie tylko zostawcie to wszystko juz naturze a jak bedzie z tego dzidzia to tylko sie cieszyć a jak nie to bedzie trzeba walczyć dalej ❤❤❤
Pewnie lepiej by było gdybym dzisiaj oprócz bety zrobiła też progesteron?
Biorę 3×1 lutinus i 3×1 duphaston .
Dzieki dziewczyny, potwierdzam i przepraszam, ze sie nie podzielilam newsami, ale brak czasu na cokolwiek! Nasz synek przyszedl na swiat 4 kwietnia, 38+3 z waga 3.58kg. Pomimo roznych opcji, ktore rozwazalismy, udalo mi sie urodzic naturlanie. Docieramy sie i powoli wracamy do normalnosci, o ile to jeszcze mozliwe
Tak, bo ja do kliniki mam jakieś 300 km i nie uśmiecha mi się tam jechać tylko po receptę. Jak będzie trzeba to pojadę, ale bez przesady żeby po duphaston jechać z Rzeszowa do Katowic
Ja też niestety reaguje na źle wiadomości rozwolnieniem bólem brzucha i jeszcze wymiotami:-(Cos wam jeszcze napisze o stresie
Jak wyszłam z tego usg gdzie mi powiedziano ze serduszko juz nie bije to jak tylko weszłam do domu to odrazu do łazienki dopadlo mnie takie rozwolnienie ze lało sie ze mnie jak z kranu, na całych ustach pojawiła sie opryszczka wiec zobaczcie jak organizm w sekundę zareagował na stres!!! Cały sie rozregulował... wiec teraz zobaczcie ile razy ktos zrobi bete i przyrost jest nieciekawy a tak naprawde nic złego sie nie dzieje a ile nerwów to kosztuje albo idzie szybko po 2 tyg sprawdzić serduszko a ono jeszcze nie bije bo w ilu przypadkach tak jest ze zaczyna bić pozniej a człowiek znowu sie stresuje... ja sobie obiecałam ze juz wiecej nie bede sie ciąża zamartwiać co bedzie to bedzie...
Razem [emoji176] ze mną. Ogólnie stwierdzam że 13 to moja szczęśliwa cyfra. Dwa transferu w tym dniu były. Trzyyyynaaaaastegooo [emoji7][emoji7][emoji7]13 marca mialam transfer[emoji5]
A po 2 tygodniach od transferu jaka beta powinna być dobra aby można było być spokojna?