reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Podziwiam i z jednej strony mega ciesze sie Twoja postawa bo to będzie wielki krok dla kogos kto nie moze miec swoich zarodkow, z drugiej strony ja oddalam narazie 'nadmiar' komorek, pobrali mi 10 a zaplodnic mogli 6, i to juz byla dla mnie ciezka decyzja, ale malo brakowało a sama bylabym w potrzebie, mam 26 lat ale dosyc niskie jak na swoj wiek amh plus pcos (i jeszcze slabe nasienie meza) wiec postanowiłam pomoc innej kobiecie, ale mamy zamrozone 3 zarodki (bo o dziwo za co dziekuje bogu udalo sie pierwsze podejscie do in vitro) jeśli bedzie wszysyko ok to na pewno bedziemy wracac po rodzenstwo, wiec narazie trzymamy zarodki dla siebie... Ale nie wiem co bedzie kiedys jak staniemy przed taka decyzja jak Ty jeśli chodzi o zarodki
Miałam do wczoraj w sumie 7 zamrożonych zarodków i ciężko mi było z tą myślą, że tam te 4 są i tyle lat czekają. Miałam dwa podejścia in vitro i oba udane za pierwszym razem, z tym, że pierwsze było właśnie 9 lat temu. Teraz mam 36 lat, więc byłam praktycznie w Twoim wieku jak udało się pierwszy raz :). Wczoraj podpisałam dokumenty zrzeczenia się tych 4 zarodków. Pomyślałam, że gdzie będą miały lepiej moje dzieci, jak nie w takiej właśnie rodzinie, która najmocniej na świecie pragnęła dziecka. I jakoś mi teraz lżej, że nie będą leżały w zamrażarce i dostaną szansę na życie. Może tak właśnie ma u mnie być, że w zamian za udane podejścia daruję komuś szczęście.
 
Ej no heparyna i steryd tez? A ile masz lat? Bo to jest troszkę tak, ze nie chodzi o klasę embrionu a o wiek. Znalazłam taka statystykę wiek 22-33 l dobre embriony 4AA i wyżej współczynnik inplantacji 60-70% słabe embriony w tej grupie wiekowej implantacją 30%. A wiek 40 powyżej lat 50% tych świetnych, ale słabych tylko 3%. Tam po przebadaniu twierdzili za nie tylko genetyka wchodzi w grę ale starzejący się inkubator:-( ja tez już jestem 35 letnia szaraczka
Duzo die pozmieniało od tych 4 lat jak ja się starałam. Moze zamiast szukania przyczyny pójdzie w skrajne rozwiązania. Jeżeli masz endometriozę, albo o niej nie wiesz to steryd to konieczność przy transferach.moze masz tak silnie działające mechanizmy obronne przed zarodkiem ze nawet tr najsilniejsze nie przetrwają. Medycyna nie zawsze zna odpowiedz. Tylko może podsunąć rozwiązania. Ale zacznij od histero. Poza tym pamiętaj ze ivf to tylko 30% na procedurę a nie na transfer. Jeżeli wszystkie 7 transferów było z zarodków powyżej 4AA no to faktycznie zanim podejdziecie do następnego ivf szukać przyczyny. Poza tym kariotypy nie wyjaśnia wam wszystkiego... duzo by tu pisać. Pamiętaj ze to koszt ale zawsze jest PGD podajesz tylko te zdrowe z masa leków to jest ostateczność ale dostępna. Wyrazie co Białystok i kroplówka przy transferze bo może masz wysoka czynność skurczowe macicy. U nas podają relanium po transferze, ale to ponoć nie wystarcza. Poza tym masz crio nie wszystkie kobiety zachodzą na krio. Inne molekuły i wszystko jest podczas ET możesz być bardziej wrażliwa na to.... próbuj i się nie poddawaj. Mogę Ci elaboraty pisać a ty poprostu musisz Działać dalej!!! Cycki do przodu i do roboty!!! Nic samo nie wychodzi:p z tych wartościowych rzeczy
Jaaaaaaaaki elaborat ;) właśnie dostałam wiadomość, że powinnam zrobić badania immunologiczne.
Ja mam 25 lat- teoretycznie wszystko Ok, u nas czynnik męski. Ale teraz to już tak na serio tylko w teorii bo coś się musi dziać, że się szkraby nie implantują.
Mam do zrobienia -
1) diagnostyka predyspozycji genetycznych do zakrzepicy – trombofilii (MTHFR – 2 mutacje). Mutacja C677T i A1298C (Termolabilny wariant MTHFR)
2) ASA przeciwciała przeciwko plemnikom
3) ANA 1 przeciwciała przeciwjadrowe i cytoplazmatyczne
4) Białko S wolne (albo białko S)
5) Białko C oporność - APC R
6) Homocysteina
7) Panel nakrzepliwości wrodzonej (czynnik V Leidena + mutacja 20210 G-A genu protrombiny)
8) Subpopulacje limfocytów - panel (CD4, CD8, CD3, CD19, NK)

Dziewczyny gdzie mogę zrobić te badania ? U mnie w klinice robią je od pon do czw, a ja mogę być w Polsce w sobotę. W grę wchodzi Trójmiasto albo Warszawa ;)
 
Miałam do wczoraj w sumie 7 zamrożonych zarodków i ciężko mi było z tą myślą, że tam te 4 są i tyle lat czekają. Miałam dwa podejścia in vitro i oba udane za pierwszym razem, z tym, że pierwsze było właśnie 9 lat temu. Teraz mam 36 lat, więc byłam praktycznie w Twoim wieku jak udało się pierwszy raz :). Wczoraj podpisałam dokumenty zrzeczenia się tych 4 zarodków. Pomyślałam, że gdzie będą miały lepiej moje dzieci, jak nie w takiej właśnie rodzinie, która najmocniej na świecie pragnęła dziecka. I jakoś mi teraz lżej, że nie będą leżały w zamrażarce i dostaną szansę na życie. Może tak właśnie ma u mnie być, że w zamian za udane podejścia daruję komuś szczęście.
Dobrze mowisz, pary pochodzące do in vitro sa mega zdeterminowane i dla nich to skarb, na pewno beda kochać dzieciaki najmocniej na świecie.

Powiedz mi, mialas 2 stymulacje? Czy te zarodki z przed 9 lat to te wszystkie 7 zamrozonych? Bo nie wiem czy dobrze zrozumialam ze to drugie podejście mialas na kolejnych 'nowych' zarodkach?
 
Bardzo odważna decyzja za którą podziwiam!Ktoś będzie ci myślami i sercem wdzięczny za taki skarb.
Oby tylko się u innych poprzyjmowały, tak jak u mnie ;), czego z całych sił tym rodzinom życzę. Mój mąż jest strażakiem, dla niego to była oczywista decyzja i zapowiada, że te które nam zostały również przekażemy po jakimś czasie.
 
Kochane byliśmy na usg, dzisia jest 20 dpt i doktor mówi,że nie widać jeszcze struktur zarodkowych…co to oznacza?Kazał mi jutro i pojutrze zrobic bete hcg pewnie będzie decydująca, czy jest za wcześnie na widok struktur czy pozostaje czekac?Pozdrawiam
A był pęcherzyk? Nie wiem co to za struktura zarodkowa. Pęcherzyk ciążowy myślę że powinien być, na akcje serduszka raczej za szybko i może o to mu chodziło?
 
Dobrze mowisz, pary pochodzące do in vitro sa mega zdeterminowane i dla nich to skarb, na pewno beda kochać dzieciaki najmocniej na świecie.

Powiedz mi, mialas 2 stymulacje? Czy te zarodki z przed 9 lat to te wszystkie 7 zamrozonych? Bo nie wiem czy dobrze zrozumialam ze to drugie podejście mialas na kolejnych 'nowych' zarodkach?
Tak, miałam dwie stymulacje: pierwsza 9 lat temu (6 zarodków z których 2 mi podano, wiec zostały 4 zamrożone), a druga teraz na początku marca (4 zarodki i podano mi 1, więc 3 zostały zamrożone). Z obu stymulacji w sumie 7 xarodków ;). Przepraszam, rzeczywiście napusałam wcześniej chaotycznie.
 
reklama
Do góry