reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Aha. I powiedz mi od reki zrobili wam te badania ze w dwa dni mialas wyniki czy jak to wygladalo?
Tak, przyjechaliśmy w piatek ale wczesniej dzwoniłam do dr co mi konsultował tam wcześniejsze wyniki i mu powiedziałam ze sie u mnie w klinice pomylili i nie te badanie zlecili co trzeba a mamy juz zarodki i powiedział ze mamy przyjechac i od ręki zrobia wiec przyjechaliśmy w piatek pobrali krew i w poniedziałek juz z rana dzwonili zeby przyjechac ze sa wyniki bo nam mega zależało na czasie bo we wtorek mieliśmy miec zamrażane zarodki i musieliśmy wiedzieć czy wczesniej zrobic im badania genetyczne czy nie wiec u nas czas był mega ważny bo potem trzebaby było je rozmrażać zeby zbadać i jeszcze raz zamrażać. Bo u mnie była stwierdzona mutacja i zamiast zbadać ta mutacje u meza to zbadali inne pod katem męskiej niepłodności baba na recepcji poleciała z automatu pakietem dla faceta a tłumaczyłam jej ze chce ten sam co ja miałam ale ona sie nie znała wiec wyszło jak wyszło bo jak pojechałam do tej genetycznej kliniki to tam odrazu wiedzieli o co chodzi i jakie badanie trzeba zrobic ale w koncu tym sie tam zajmują.
 
reklama
Lekarz tez był zdziwiony ale zadowolony
Tak jak wcześniej nie było pęcherzyków w jednym jajniku tak teraz w jednym są dwa a w drugim cztery wiec myśle ze druga stymulacja się juz powiedzie i będzie z czego zawalczyć
Super! Życzę Ci by się teraz udało, byś naprodukowała piękne jajeczka :) A ja mojej siostrze muszę powiedzieć o DHEA, bo u niej amh 0,2. Dzięki :*
 
Tak, przyjechaliśmy w piatek ale wczesniej dzwoniłam do dr co mi konsultował tam wcześniejsze wyniki i mu powiedziałam ze sie u mnie w klinice pomylili i nie te badanie zlecili co trzeba a mamy juz zarodki i powiedział ze mamy przyjechac i od ręki zrobia wiec przyjechaliśmy w piatek pobrali krew i w poniedziałek juz z rana dzwonili zeby przyjechac ze sa wyniki bo nam mega zależało na czasie bo we wtorek mieliśmy miec zamrażane zarodki i musieliśmy wiedzieć czy wczesniej zrobic im badania genetyczne czy nie wiec u nas czas był mega ważny bo potem trzebaby było je rozmrażać zeby zbadać i jeszcze raz zamrażać. Bo u mnie była stwierdzona mutacja i zamiast zbadać ta mutacje u meza to zbadali inne pod katem męskiej niepłodności baba na recepcji poleciała z automatu pakietem dla faceta a tłumaczyłam jej ze chce ten sam co ja miałam ale ona sie nie znała wiec wyszło jak wyszło bo jak pojechałam do tej genetycznej kliniki to tam odrazu wiedzieli o co chodzi i jakie badanie trzeba zrobic ale w koncu tym sie tam zajmują.
Dzielna jesteś... Ja bym chyba z tego ciśnienia eksplodowala na ta Panią w recepcji. Tak sobie myślę, że jesli chodzi tak na prawdę o życie, to nie może być tak że się nie zna :(
 
Lekarz tez był zdziwiony ale zadowolony
Tak jak wcześniej nie było pęcherzyków w jednym jajniku tak teraz w jednym są dwa a w drugim cztery wiec myśle ze druga stymulacja się juz powiedzie i będzie z czego zawalczyć

A jak brałaś dhea ? Przez całe 2 miesiące czy robiłaś jakieś przerwy w cyklu? I jaki konkretnie brałaś? Ten eljot? U mnie jest problem z kiepskimi komórkami więc muszę im jakoś pomóc.
 
Dzielna jesteś... Ja bym chyba z tego ciśnienia eksplodowala na ta Panią w recepcji. Tak sobie myślę, że jesli chodzi tak na prawdę o życie, to nie może być tak że się nie zna :(
No kilka razy jej tłumaczyłam o co chodzi i o jakie badanie i o która mutacje ale co tam 500zl skasowała i to tylko ma sie zgadzać i powiem ci ze nawet przy pobieraniu pytałam czy to napewno to bo cos czułam ze ona jakaś niekumata i ta co pobierała tez mnie upewniła ze tak ze to to i wyszlo jajco ale na szczescie wszystko wyszło dobrze i maz nie jest nosicielem wiec nie musieliśmy badać zarodków.
 
A jak brałaś dhea ? Przez całe 2 miesiące czy robiłaś jakieś przerwy w cyklu? I jaki konkretnie brałaś? Ten eljot? U mnie jest problem z kiepskimi komórkami więc muszę im jakoś pomóc.

Brałam całe dwa miesiące bez przerwy po 3x dziennie to był dhea Eljot
Przed stymulacja zastrzykami odstawiłam
 
Tak, przyjechaliśmy w piatek ale wczesniej dzwoniłam do dr co mi konsultował tam wcześniejsze wyniki i mu powiedziałam ze sie u mnie w klinice pomylili i nie te badanie zlecili co trzeba a mamy juz zarodki i powiedział ze mamy przyjechac i od ręki zrobia wiec przyjechaliśmy w piatek pobrali krew i w poniedziałek juz z rana dzwonili zeby przyjechac ze sa wyniki bo nam mega zależało na czasie bo we wtorek mieliśmy miec zamrażane zarodki i musieliśmy wiedzieć czy wczesniej zrobic im badania genetyczne czy nie wiec u nas czas był mega ważny bo potem trzebaby było je rozmrażać zeby zbadać i jeszcze raz zamrażać. Bo u mnie była stwierdzona mutacja i zamiast zbadać ta mutacje u meza to zbadali inne pod katem męskiej niepłodności baba na recepcji poleciała z automatu pakietem dla faceta a tłumaczyłam jej ze chce ten sam co ja miałam ale ona sie nie znała wiec wyszło jak wyszło bo jak pojechałam do tej genetycznej kliniki to tam odrazu wiedzieli o co chodzi i jakie badanie trzeba zrobic ale w koncu tym sie tam zajmują.
Aha. Dzieki
 
reklama
Do góry