Znam tą klinike i tego lekarza.miałam u niego inseminacje ale przeniosłam sie do Macie.rzynstwa.
No więc tak lekarze jedno a my drugie,niestety na własnym przykładzie mogę powiedzieć,że same musimy miec wiedzę i jakieś pojęcie o tym wszystkim.
Mój lekarz nie zlecił krzywej-kazałam mu wypisać skierowanie-miesiac po nieudanym transferze zaczelam brać metformine i co ?ciąża!tyle,że nie utrzymałam.
Metformina ma ponoć wpływ na dojrzewanie komórki jajkowej więc Moja Droga póki piłka w grze i jesteś po tranferze trzymam kciuki za kropka.Ale jeśli by się nie udało w pierwszej koljenosci idź na krzywą.
Twoje AMh bez szalu ale tragedi nie ma ,u mnie 1,2-1,99 tak tak skacze sobie
I nie jest powiedziane ze spada az w tak zastraszajacym tempie więc tu bym się nie martwiła.
Moze bedzie warto przerobic cała immunologie?
Chrost nie zaproponował Ci intralipidu?Podają w klinice.
Leki po transferze ok ale bez przebadanej immunologi wiecej nie wyciagne.choć ja mam wiecej progesteronu-porolutex i crinone i progesterone benins-kiedy idziesz zrobic badanie progesteroenu? Wiem ze kazda z nas ma inne te poziomy ale wiem ze moja znajoma by nie utrzymała ciązy gdyby nie zmusiła Chrost do przepisania prolutex.
Dhea moze i biora po 40 a ja majac 33 brałam i przyznam ze troche sie bałam i w sumie nie wiem czy ona mi tak pomogła ale wiem jedno .
Dwie stymulacje i dwie porazki.
Od czasu metforminy,dhea i koenzynu plus masa suplementów na zmiane ta stymulacja wyszła bardzo owocna.
Podczas tego transfeu mialam dodatkowo intralipid i encorton i przecizakrzepowe.
Czekamy i trzymam kciuki abyś nie musiała już dłużej tego doświadczać.