reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Lawendowy, ja tez zamawiam taki prezencik ;-) U nas , to tylko natura musialaby zadzialac do tego czasu ;-) achh pomarzyc....

Gotadora, mialam juz wczeniej napisac hihihi te Twoje zwierzaki sa niesamowite. POkazalam zdjecie mojemu mezusiowi i nie mogl sie nadziwic hihiihi

Misa, odpoczywaj ile sie tylko da. Najwazniejsza fasolka.
 
Witam wszystkich.
Mam pytanko. Czy możecie polecić jakiegoś lekarza w warszawskim Invimedzie lub w innej klinice w Warszawie?
Moja siostra kilka lat walczy o dzidziusia. Od kilku miesięcy leczy się w Invimedzie, ale chyba źle trafiła z lekarzem.
Dwa razy była w ciąży (w obu przypadkach puste jajo:no:). Badania genetyczne ok, nasienie też. Lekarka mało wylewna, mówi tylko o in vitro, bez tłumaczenia dlaczego od razu z grubej rury. Siostra wierzy, że może zajść naturalnie (w końcu dwa razy się udało), że wystarczy wspomóc farmakologicznie. Nigdy nie miała histeroskopii ani laparoskopii, a może to wina zrostów po dwukrotnym łyżeczkowaniu???

Będę wdzięczna za pomoc.
 
Hej dzieczyny.
dawno się nie odzywałam ale wiernie sledziłam wasze poczynania.

Oczywiscie gratuluję wszystkim którym się UDAŁO a za te które nadal tak dzielnie walczą trzymam mocno kciuki każdego dnia.

u mnie jakoś tak spokojnie, w trakcie stymulacji i szczerze mówiąc to nie lubię takiego czekania wole działanie ... Tydzień tem wziełam zastrzyk na wyciszenie a w poniedziałek wizyta kontrolna i dalsza część czyli Menopur. Pewnie około 7-10 grudzień pobranie. Zobaczymy jak się bedzie sytuacja a dokładnie stymulacja rozwijała. Zaczynam się zastanawiać jak to ogarnąc organizacyjnie i mam pytanko do doświadczonych koleżanek. Jak wygląda sprawa zwolnienia po pobraniu i transferze? Dostawałyście bez problemu? Jeżeli możecie to podpowiedzci mi jak iść na zwolnienie ale w pracy nie pokazywać że to Invimed. Myślę że nie wszyscy u mnie już dorośli do Invitro więc nie chcę szumu i plotek.
 
Witaj Ritta :-) ja niestety nie umiem pomóc :-( ale...jak ja zazdroszczę Twojej siostrze,że ma taką siostrę jak Ty :-) i wierzę,że niedługo będzie szczęśliwą ciężarówką, jeśli nie ufacie lekarzowi to warto zmienić, warto zasięgnąć kilku opini
 
Ritta - witaj. Nie chcę cię rozczarowywać, ale skoro jak mówisz dwa razy było puste jajo ( a nie ciąża z zarodkiem) to z jakieś inne przyczyny niż zrosty. Bo przy zrostach na pewno w ogóle nie byłoby ciąży. Nie jestem co prawda lekarzem, ale ja też byłam w naturalnej ciąży. Ciąża obumarła po prostu i dla mnie też jedynym ratunkiem jest in vitro ( wyniki hormonów i genetyki, oprócz amh mam ok). Skoro się leczy i próbuje kilka lat ( ile to jest kilka?) to moim zdaniem czas zacząć działać z grubej rury. In vitro to nie tragedia, ale szansa na maleństwo. Farmakologia nie zdziała cudów.
 
Ostatnia edycja:
Evela :-) więc i Ty będziesz testować pod choinką :tak: już trzymam kciuki &&&&
w sprawie zwolnienia nie pomogę, na szczęście nie mam takiego problemu, życzę Ci,aby poszło zgodnie z Twoim planem - pamiętaj,że to okres świąteczny, kiedyś gdy pracowałam to w tym czasie ani szefostwo, ani wspołpracownicy nie lubili, gdy się choruje lub bierze urlop, mam nadzieję,że masz inną atmosferę w pracy niż ja kiedyś miałam, nikomu tego nie życzę
 
Dzięki gotadora :-)
Boli mnie jak widzę jej cierpienie. Chciałabym pomóc, ale jak? Do tego jej szwagierka niedawno ogłosiła całej rodzinie że zostanie mamą, to bardzo zabolała moją siostrę. Ale Wy to znacie.

Sama mam 7-letnią córkę i wiem jakie to szczęście i tak bardzo życzę tego siostrze i wszystkim Wam oczywiście:-)
 
reklama
Witam wszystkich.
Mam pytanko. Czy możecie polecić jakiegoś lekarza w warszawskim Invimedzie lub w innej klinice w Warszawie?
Witaj Ritta. Ja się lecze w Invimeć waw ale moja lekarka również nie należy do wylewnych. chociaż na każde pytanie odpowiada rzeczowo. Niestety ciężko mi powiedzie coś więcej o kompetencjach bo to moje pierwsze podejscie... Dodatkowo my mieliśmy już po pierwszych wynikach pwność że tylko invitro albo cud:no:
 
Do góry