NataliaNNN
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Czerwiec 2018
- Postów
- 413
Dziewczyny pamietaly dokładniej, 7 ampulek około 170zl100 zł....jeden zastrzyk raz dziennie?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny pamietaly dokładniej, 7 ampulek około 170zl100 zł....jeden zastrzyk raz dziennie?
Ja brałam 1raz prolutex i 6tabletek luteiny pod jezyk na dzień. 175zl za 7 zastrzyków taka cena w aptece przy novum.7 ampułek...to jeszcze nie dramat z ta cena, a zastrzyk raz dziennie? Wiesz może czy one są dostępne w aptekach czy tylko na zamówienie?
7 ampułek...to jeszcze nie dramat z ta cena, a zastrzyk raz dziennie? Wiesz może czy one są dostępne w aptekach czy tylko na zamówienie?
Super wiadomość! Dzięki kochanaJa brałam 1raz prolutex i 6tabletek luteiny pod jezyk na dzień. 175zl za 7 zastrzyków taka cena w aptece przy novum.
Ojj zebys wiedziałaTeż dla mnie 170 zł za lek to spoko teraz, ale powiedz to komuś kto się nie leczy, że lek na np 7 dni kosztuje 170 zł
Jak to punkt postrzegania się zmienia wraz z tym na jakim etapie się jest![]()
Ok, czyli będę domagała się recepty na prolutexMyślę że jesteś w dobrych rękach[emoji4]
Ja tej lametty nie uzywalam to nie wiem, ale zaufaj lekarzowi. A prolutex to wlasnie progesteron w zastrzyku. Ja go bralam z luteina pod język. Fakt drogi ja placilam 175zl za siedem zastrzykow, ale napewno gdzies by sie znalazlo troszke taniej.
Super że już zaczynasz, bedziemy trzymaly kciuki.
Powodzenia kachana[emoji4]
Miałam lekkie plamienia z polipa w szyjce,ale to bez związku. Po prostu na jednej wizycie w 9 tygodniu okazało się, ze jedno serduszko nie bije. Wcześniej wszystko było ok. CRL (czyli długość) dziecka odpowiadało wtedy 9tyg 0 dni, a był to 9+4 jakoś. Drugi miał 9+3. To sie nazywa zespół znikającego bliźniaka (VTS - Vanishing Twin Syndrome) i występuje nawet do 30% w pierwszym trymestrze. Przy ciąży dwukosmówkowej nie stanowi zagrożenia dla drugiego dziecka. Prawdopodonna przyczyna (80%) to wada genetyczna... Teraz w usg już go nawet nie widać. Nie martw się na zapas, nie masz na to wpływu, choć wiem, ze od wizyty do wizyty zwariować możnaKochana a jak to było u Ciebie? Miałaś jakieś krwawienie czy zero jakiś objawów że coś się złego dzieje? Czy jak zajechalas na wizyte kontrolna to się okazało że serduszko jedno nie bije? Ja tak się stresuję, co tam się dzieje u fasolek, a wizyta dopiero w środę![]()
Spoko, krew się szybko odbudowuje, takie ilości nie mają znaczenia, w swietle miesiąca przy takiej czestotliwości pobierania tracisz ok 100 ml, to tak jak standardowa miesiączka. Spokojna Twoja rozczochrana.Słuchajcie, mam głupie pytanie....ale może jest któraś z was np. pielęgniarka albo po prostu wie, wiec....od 3 miesięcy ciągle latam na pobrania krwi min. Raz w tygodniu o ile nie dwa. Obecnie endokrynolog zapowiedziała że od teraz co trzy dni mam robić badania, do tego dojdą badania przy stymulacji...czyli dwa razy w tyg jak nic...i teraz moje głupie pytanie...jest jakiś limit pobierania krwi żeby nie miało to złego wpływu na organizm??? Wiem że to małe ilości, ale od razu pomyślałam o anemii??Dobra, pośmiejcie się że mnie
![]()
Uffff super, dzięki za odpowiedźMiałam lekkie plamienia z polipa w szyjce,ale to bez związku. Po prostu na jednej wizycie w 9 tygodniu okazało się, ze jedno serduszko nie bije. Wcześniej wszystko było ok. CRL (czyli długość) dziecka odpowiadało wtedy 9tyg 0 dni, a był to 9+4 jakoś. Drugi miał 9+3. To sie nazywa zespół znikającego bliźniaka (VTS - Vanishing Twin Syndrome) i występuje nawet do 30% w pierwszym trymestrze. Przy ciąży dwukosmówkowej nie stanowi zagrożenia dla drugiego dziecka. Prawdopodonna przyczyna (80%) to wada genetyczna... Teraz w usg już go nawet nie widać. Nie martw się na zapas, nie masz na to wpływu, choć wiem, ze od wizyty do wizyty zwariować można
Spoko, krew się szybko odbudowuje, takie ilości nie mają znaczenia, w swietle miesiąca przy takiej czestotliwości pobierania tracisz ok 100 ml, to tak jak standardowa miesiączka. Spokojna Twoja rozczochrana.
A prolutex miałam 1.x dziennie plus dopochwowo 3xlutinus plus podjezykowo 3x2 luteiny.