reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ściskam Was mocno i życzę choć troszkę słońca, którego aktualnie brak.
Ten, kto je zabrał, proszony jest o zwrot w trybie natychmiastowym!!!!

stylowi_pl_kuchnia_2045871.jpg
 
Madzialenak, trzymam kciuki za wizytkę. Daj znać o nasz dr Ci powiedział :-)

Misia, co u Ciebie? Jak Ty się czujesz? Ale pewnie w domu, to inna bajka.

Kinga, myślami jestem z Tobą. Odezwij się, jak już będziesz po.

A ja niedługo wracam do domu!
 
Hej - ja w domciu, Lawendowy.
Ale miałam spokój w szpitalu.
Niedobrze mi, nic nie mogę w kuchni robić, właśnie sprawdziłam, co dziś serwuje pobliskie bistro, bo nawet nie mogę wejść do kuchni, a jak zjem coś, to mi lepiej. Tyle, że ja bym jadła samo mielone w sosie.
Mój kot strasznie się za mną stęsknił. Chodzi za mną po domu cały czas.
 
Różyczka - to jak Ci niby robili transfer? Przecież jak lekarz podaje zarodek to nie rzuca go w ciemno do macicy i gdzie wpadnie, tylko po brzuchu usg robią ( nie mówimy o usg dopochwowym) i podglądają na ekranie jak ułożyć zarodek. To u Ciebie nie patrzyli się na ekranie jak zakładają? Tylko wrzucili? Czy jak?


Kinga - właśnie tak było - po prostu został podany i tyle....
 
Witam wszystkie jeden dzień zaległości a ciężko nadrobić tyle się tu dzieje. Wczoraj miałam transfer pdano 2 bąbelki 7B,8B jak powiedział embriolog prawie idealne ale lekarz prowadzący zachwycony nie był powiedział(sytuacja tak jak poprzednio).Nie wiem dlaczego ale nie mam wiary że tym razem się uda ot tak jakoś.Na szczęście mamy jeszcze 3 mrozaczki na zimowisku, zawsze to jakaś nadzieja. KINGA trzymam kciuki za dzisiejszy transfer ściskam mocno. ELONA ja też miałam w Białymstoku, może to ta sama klinika i lekarz. Po raz 2 w Bocianie u dr.Mrugacza.
 
reklama
Odnośnie usg to przy pierwszym transferze miałam a wczoraj już nie widzę że co lekarz to inny zwyczaj jeden się przykłada a inny nie.Ten ostatnio to nie zrobił na mnie wrażenia wizyty szybkie, mało wylewny jak w produkcji seryjnej się czułam ale co się dziwić jak tyle pacjentek.
 
Do góry