reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dzień transferu liczysz jako dzień zero. Następny to 1 dzień po transferze (dpt). Czyli jeśli transfer był 30.01, to jutro jest 5 dpt. Moim zdaniem na test sikany za wcześnie, nawet jak na blastocystę. Jeśli już nie możesz sie powstrzymać, to raczej test z krwi.
 
Cześć dziewczyny ja podobnie jak Butelka123 nie mam zbyt dużej wiedzy na temat in vitro, Te forum poleciła mi znajoma, ponieważ jest tu dużo fajnych osóbek , które dobrze znają całą tą procedurę, aby mogło począć się upragnione dziecko :) U nas sprawa wygląda tak ,że mąż ma słabe plemniki i robił 3 razy sprawdzenie nasienia i niestety dalej słabe. Byliśmy w Gdańsku u lekarza androloga Rogozy i bardzo krótko powiedział nam jak wygląda procedura in vitro. Ja nie do końca uzyskałam wyczerpujące informację na ten temat... Powiedzcie mi czy polecacie tego lekarza i kliniki, z którymi współpracuje? Powiem jeszcze, że mąż robił badanie na TSH, TESTOSTERON, PROLAKTYNĘ, ESTRADIOL, LUTEOTROPINĘ (LH), FOLIKULOTROPINĘ (FSH) i wszystkie jego wyniki wyszły w normie. Ten lekarz widział te wyniki i powiedział, żeby mąż brał jakieś tabletki na ogólnie "jajeczkowanie" i jeśli wyniki spermy się poprawią to jest szansa, że będzie można naturalnie zajść w ciąże. Jednak po tym leczeniu nie przyniosło to żadnej poprawy i ten 3 test nasienia dalej wyszedł zły. Ja natomiast wiele razy się badałam ( podstawowo ) u swojego ginekologa pod kątem czy z moim organizmem jest wszystko ok jeśli chodzi o sprawy rozrodcze ( usg, cytologia, ogólny wywiad itp. ) i zawsze lekarz mówił, że jest ok. Dodatkowo zrobiłam badania za poleceniem Rogozy, które z racji tego, że mam darmową opiekę lekarską w pracy, aby nieco "przyśpieszyć" to wszystko przed in vitro zrobiłam FT4, FSH, LH, ESTRADIOL, PROLAKTYNĘ no i TSH ( mam od wielu lat niedoczyność tarczycy- wyniki uregulowane) . FT4, FSH, LH, ESTRADIOL w normie a PROLAKTYNA lekko podwyższona.

Moje pytanie jest takie : które kliniki polecacie w województwie zachodniopomorskim, pomorskim, wielkopolskim i ostatecznie w kujawsko-pomorskim? co jeszcze warto wiedzieć na temat in vitro ? jak wogle przygotować się mentalnie i jeśli chodzi o wiedzę jak warto mieć przed spotkaniami w klinice żeby lekarze nie próbowali nas "naciągnąć " ? Bardzo serdecznie dziękuje za jakiekolwiek podpowiedzi , rady, sugestie :) Trochę się stresuję jak to wszystko będzie wyglądać . Pozdrawiam serdecznie wszystkie pary starające się o potomstwo .

Cześć. Niestety nie znam się na klinikach w tej części Polski. Raczej o żadnej polecanej nie słyszalam. Ja jeżdżę do Warszawy do N.ovum, polecano mi jeszcze Bociana w Białymstoku, a dziewczyny tu bardzo chwalą Gynecentrum w Katowicach.
Jeśli chodzi o wyniki męża, to jak bardzo słabe były, że dopuszczano możliwośc naturalnego zajścia w ciążę? Jaka koncentracja? Ruch?
U Ciebie sprawdzano, czy jest owulacja? Czy pęcherzyk rośnie i co ważne, pęka? Poza tym istotne jest AMH I FSH w 2-3 dniu cyklu, poza tym co masz zrobione zrobiłabym jeszcze test tolerancji glukozy z testem insulinowym - ostatnio mamy tu wysyp problemów z gospodarką węglowodanową. Jeśli mąż ma słabe nasiebie, zrobiłabym też genetykę - choćby mutację w genie CFTR (odpowiedzialny za mukwiscydozę).- ma to 4 % populacji, dość często wtedy nasienie jest słabe, więc jeśli to ma, trzeba zbadać też Ciebie, bo jeśli macie oboje (mimo, że to mało prawdopodobne), to jest 25% szans na dziecko z mukowiscydozą, a to straszna choroba. Poza tym zrobiłabym też kariotypy Was obojga, ale na ten temat zdania są podzielone, czy koniecznie trzeba. Ja uważam, że warto.
No i trzeba się przygotować na naukę cierpliwości. IVF bywa czasem długą i wyboistą drogą, ale wygrywają ci, co się nie poddają ;)
Jak masz jakieś konkretne pytania to pytaj, dziewczyny na pewno pomogą :)
 
Dziewczyny sorki za zaśmiecanie ale ponawiam pytanie,czy ktos sie orientuje od jakiego poziomu NK można stosować intralipid?

Zalezy jaka jest granica w twoim labo , w moim bylo od 14,6% mialam 15 i juz dostalam. Branie tego w momencie jesli NK sa na normalnym dobrym poziomie nie ma wiekszego sensu, bo narazasz sie tylko na lapanie wszystkich mozliwych infekcji.
 
reklama
Do góry