reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Witam Was serdecznie :)
Mam pytanie do Was.
Zobacz załącznik 939476Zobacz załącznik 939477 Podczytuje, aż w końcu się odważyłam napisać:-D
Bylam na dlugim protokole.
13.01 zrobiłam zastrzyk z pregnylu 5000, w środę 30.01 miałam transfer 5d. 1blastki.
Ciąże mam liczyć od dnia zapłodnienia ( punkcji, wstrzykniecia plemnika do komorki) czyli 15.01.
I pytanie moje brzmi, czy ja mogę zrobić sobie test ciążowy? Któryś z z załączonych.
Przez ostanie dwa dni przeżyłam Meeeega stres.
Boję się bardzo ze przez to się nie powiedzie. Dodam ze to nie był drobny stresik, to był amok :hmm:
Dlatego chce się zdecydować by dziś zrobić ten test. Biorę luteine 3x2 pod język, Estrofem 2x1 dowcipnie i tak samo Luinus 3x1
Proszę bardzo o jakąkolwiek podpowiedź
Denerwuje się tym strasznie że zaprzepascilam to co najważniejsze dla mnie w życiu..
Hej:) ja te, uwazam ze na test za wczesnie, jak wyjdzie jakis cien to bedziesz sie cieszyc a jak nic to bedziesz siebie obwiniala a to wcale nie musi byc juz wszystko przesadzone. Jeszcze dodam od siebie, mysle ze jak ma sie udac to uda...zaden stres czy dzwigniecie czegos tego nie zmieni.
 
Dziękuję Wam bardzo za szybką odpowiedź.
To jest tak jak mówi lekarz, we wtorek mam nie bete.
Nie wiem po co tylko jechałam na krew wczoraj. Oczywiście mój P odebrał i późnej jak pytałam to tylko był w stanie powiedzieć że badania ok tylko jedno za wysokie albo za niskie. Niezły numer odwalil. Zrobiłam dodatkowo prolaktyne i ona pewnie wyszła troszkę za wysokio - pewnie przez ten cały stres.
Pregnylu we krwi juz na pewno nie ma, wiec test nie wyjdzie zaklamany, natomiast jesli transfer byl 30.01 to jest troche wczesnie na test. Mozesz zaryzykowac jesli masz mocne nerwy tylko musisz sie z tym liczyc ze wyjdzie negatywny. Wszystko na granicy.
Poczekalabym jeszcze ze 2 dni, a stresem sobie duzo nie moglas zaszkodzic . Zarodek jest chroniony z tylu stron , ze sa znikome szanse zeby to jemu zaszkodzilo. I spokojnie[emoji120]
Moim zdaniem za wcześnie na test. Najlepiej za 2 dni zrobić betę z krwi.

Ale bardzo dziękuję za nadzieję związana z tym że ten ogromny stres nie ma az takiego wpływu:-D
5 dpt to faktycznie nie dużo, ale mam chyba to samo parcie by sprawdzać co większość z Nas..

Chciałam powiedzieć że jestem dumna ze wszytkich kobiet które, przechodziły przez tą całą machinę wizyt, leków, zastrzykow, stresu w większym bądź mniejszym stopniu.
Wiem ile to zdrowia tak na prawdę nie tylko fizycznego ale przede wszystkim psychicznego kosztuje.
Szczęście z faktu, że się to wszystko dzieje, na przemian z gorzkim żalem i łzami jak grochy, że trzeba np ja muszę przez to przejść. Oczywiście nie chce by jakąkolwiek to spotkało. Mam za sobą stratę (ciąża pozamaciczna 6tydz) i lęk jest jeszcze większy.
Wszystkim bez wyjątku życzę aby ta najtrudniejsza przeprawa w życiu kobiety została wynagrodzona najpiękniejszym darem we wszechświecie, jakim jest dziecko. Dziecko jest cudem i niech się Nam zdarzają same CUDA.
 
Cos chyba nie tak napisalas jesli punkcje mialas 15.01 i podali ci 5d to transfer mialas 20.01 a nie 30.01 jesli jest jak pisze to ja bym sikala powinno wyjsc, ale na 100% to wyjdzie z bety
 
Witam Was serdecznie :)
Mam pytanie do Was.
Zobacz załącznik 939476Zobacz załącznik 939477 Podczytuje, aż w końcu się odważyłam napisać:-D
Bylam na dlugim protokole.
13.01 zrobiłam zastrzyk z pregnylu 5000, w środę 30.01 miałam transfer 5d. 1blastki.
Ciąże mam liczyć od dnia zapłodnienia ( punkcji, wstrzykniecia plemnika do komorki) czyli 15.01.
I pytanie moje brzmi, czy ja mogę zrobić sobie test ciążowy? Któryś z z załączonych.
Przez ostanie dwa dni przeżyłam Meeeega stres.
Boję się bardzo ze przez to się nie powiedzie. Dodam ze to nie był drobny stresik, to był amok :hmm:
Dlatego chce się zdecydować by dziś zrobić ten test. Biorę luteine 3x2 pod język, Estrofem 2x1 dowcipnie i tak samo Luinus 3x1
Proszę bardzo o jakąkolwiek podpowiedź
Denerwuje się tym strasznie że zaprzepascilam to co najważniejsze dla mnie w życiu..
Cos chyba nie tak napisalas jesli punkcje mialas 15.01 i podali ci 5d to transfer mialas 20.01 a nie 30.01 jesli jest jak pisze to ja bym sikala powinno wyjsc, ale na 100% to wyjdzie z bety
 
Cześć dziewczyny ja podobnie jak Butelka123 nie mam zbyt dużej wiedzy na temat in vitro, Te forum poleciła mi znajoma, ponieważ jest tu dużo fajnych osóbek , które dobrze znają całą tą procedurę, aby mogło począć się upragnione dziecko :) U nas sprawa wygląda tak ,że mąż ma słabe plemniki i robił 3 razy sprawdzenie nasienia i niestety dalej słabe. Byliśmy w Gdańsku u lekarza androloga Rogozy i bardzo krótko powiedział nam jak wygląda procedura in vitro. Ja nie do końca uzyskałam wyczerpujące informację na ten temat... Powiedzcie mi czy polecacie tego lekarza i kliniki, z którymi współpracuje? Powiem jeszcze, że mąż robił badanie na TSH, TESTOSTERON, PROLAKTYNĘ, ESTRADIOL, LUTEOTROPINĘ (LH), FOLIKULOTROPINĘ (FSH) i wszystkie jego wyniki wyszły w normie. Ten lekarz widział te wyniki i powiedział, żeby mąż brał jakieś tabletki na ogólnie "jajeczkowanie" i jeśli wyniki spermy się poprawią to jest szansa, że będzie można naturalnie zajść w ciąże. Jednak po tym leczeniu nie przyniosło to żadnej poprawy i ten 3 test nasienia dalej wyszedł zły. Ja natomiast wiele razy się badałam ( podstawowo ) u swojego ginekologa pod kątem czy z moim organizmem jest wszystko ok jeśli chodzi o sprawy rozrodcze ( usg, cytologia, ogólny wywiad itp. ) i zawsze lekarz mówił, że jest ok. Dodatkowo zrobiłam badania za poleceniem Rogozy, które z racji tego, że mam darmową opiekę lekarską w pracy, aby nieco "przyśpieszyć" to wszystko przed in vitro zrobiłam FT4, FSH, LH, ESTRADIOL, PROLAKTYNĘ no i TSH ( mam od wielu lat niedoczyność tarczycy- wyniki uregulowane) . FT4, FSH, LH, ESTRADIOL w normie a PROLAKTYNA lekko podwyższona.

Moje pytanie jest takie : które kliniki polecacie w województwie zachodniopomorskim, pomorskim, wielkopolskim i ostatecznie w kujawsko-pomorskim? co jeszcze warto wiedzieć na temat in vitro ? jak wogle przygotować się mentalnie i jeśli chodzi o wiedzę jak warto mieć przed spotkaniami w klinice żeby lekarze nie próbowali nas "naciągnąć " ? Bardzo serdecznie dziękuje za jakiekolwiek podpowiedzi , rady, sugestie :) Trochę się stresuję jak to wszystko będzie wyglądać . Pozdrawiam serdecznie wszystkie pary starające się o potomstwo .
 
Tak to wyglądało :)
Ja mam tylko jeden lewy jajnik.
Drugi został szczątkowy po wycięciu torbieli krwotocznej, A ciąża pozamaciczna była z lewej strony. Lekarz powiedział że na prawdę przykry zbieg okoliczności.
Wyprodukował 12 jajecznej. 9 się nadawało, ale lekarze zapłodnili 6. Finalnie zostały 3.
Jeden zarodek przeniesiony teraz dwa zamrożone.
To może zrobię sobie jutro rano.

Macie jakieś boleści po transferze itd.?
Ja troszkę się czuję jak przed @
 

Załączniki

  • 15492028698391666708870.jpg
    15492028698391666708870.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 89
reklama
Do góry