reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny ja mam takie pytanie techniczne. Wczoraj dostałam zwolnienie lekarskie do 27.02., żeby się wykurować, bo leżę zasmarkana na paracetamolu. A w pracy ciągle w terenie i w trasie w różnych miejscach, np. na placach budowy i czasami od 6 do 18 w biegu. I przez to ciągle przeziębiona. No i z cukrzycą nie mogę poradzić, bo czasami z jedzeniem kłopot. Ale wizytę mi wpisali 28.02 pod wieczór. Czy to nie będzie problem, że np. nie będę w pracy 28.02 i w sumie pracodawcy dam znać dopiero 29.02 o zwolnieniu?

Lekarz może wystawić zwolnienie do 3 dni wstecz, wiec nie ma problemu. 28.02 informujesz pracodawce, ze cie nie będzie bo dalej się źle czujesz i masz wizytę wieczorem. Następnego dnia dasz im znać jak długo cie jeszcze nie będzie.
Kalendarz uzupełniony takimi pięknymi datami :)
 
reklama
Poród był niespodziewany, bo na wizycie lekarz zobaczył jakieś smugi w płynie owodniowym - kazał to skonsultować w szpitalu - a tam stwierdzili, że nie ma co ryzykować ciąża donoszona, więc rozwiązujemy... wylądowałam na oddziale bez niczego - torby koszuli kapci... nie było czasu na strach - kroplówka - leki przygotowujące do cc, znieczulenie i po chwili całowałam Skarbulka.
Nie znasz dnia i godziny :D
Alicja urodziła się długa na 55 cm i ważyła 2800 - chudzinka moja :)
Jesteśmy już w domku, poznajemy się i uczymy nawzajem...
Dziękujemy za wszystkie gratulacje...
I powiem Wam - warto!
Wszystko znosić, cierpieć, po nocach płakać, podnosić się po upadku naprawdę warto :)
Wzruszyłam się... czerwone autko, gratuluję dotarcia do mety i odebrania najpiękniejszej nagrody! Oby walka każdej z nas się tak zakończyła :)
 
Poród był niespodziewany, bo na wizycie lekarz zobaczył jakieś smugi w płynie owodniowym - kazał to skonsultować w szpitalu - a tam stwierdzili, że nie ma co ryzykować ciąża donoszona, więc rozwiązujemy... wylądowałam na oddziale bez niczego - torby koszuli kapci... nie było czasu na strach - kroplówka - leki przygotowujące do cc, znieczulenie i po chwili całowałam Skarbulka.
Nie znasz dnia i godziny :D
Alicja urodziła się długa na 55 cm i ważyła 2800 - chudzinka moja :)
Jesteśmy już w domku, poznajemy się i uczymy nawzajem...
Dziękujemy za wszystkie gratulacje...
I powiem Wam - warto!
Wszystko znosić, cierpieć, po nocach płakać, podnosić się po upadku naprawdę warto :)
Niech Alicja rośnie zdrowo i daje szczęście rodzicom każdego dnia[emoji4]

Takie wiadomosci dodają nam ciągle walczącym nadziei i siły w chwili zwątpienia...
 
Ja zawsze byłam za zwolnoeniu , albo na urlopie, ale to tak na wszelki wypadek , w pracy mam dużo do czynienia z różnymi ludźmi , którzy maja różne choroby i dużo czasu spędzam podróżując

Wlasnie co do chorych ludzi to tez mam z nimi do czynienia i tak się zastanawiam co w razie czego zrobić czy odpuścić na starcie czy zaczekać
 
Ja nigdy nie bylam na zwolnieniu, zwariowalabym czekając na betę. Ale nie pracowałam w nocy ( bo mam też nocne zmiany) i starałam się oszczedzac.

Tez mam prace zmianowa ale juz od jakiegoś czasu staram się pracować tylko na ranne godzinny by w nocy organizm wypoczywał
A nie chce tez zeswirowac choc mam do czynienia z różnymi ludźmi dookoła [emoji33]
 
Wlasnie co do chorych ludzi to tez mam z nimi do czynienia i tak się zastanawiam co w razie czego zrobić czy odpuścić na starcie czy zaczekać
Ja od samego początku byłam zdania i nadal jestem że nie po to tyle walczę i się staram by się martwić jeszcze praca i ludźmi z którymi mam do czynienia , owszem stres który towarzyszy za każdym razem jak się czeka na wynik jest starszy ale mimo wszystko wolę dmuchac na zimne , ja jestem już bardzo przewrażliwiona na tym punkcie...
 
reklama
Do góry