ilmenau
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 3 118
Peser lekarz założył mi od razu, już z gabinetu mnie nie wypuścił. Czuję się jak w jakimś śnie.
To musi być sen z happy endem! Zostajesz w szpitalu?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Peser lekarz założył mi od razu, już z gabinetu mnie nie wypuścił. Czuję się jak w jakimś śnie.
Motylku a te wody przestały się sączyć. Leż plackiem. To musi musi być tylko sen. W szpitalu potrafią pomóc.Peser lekarz założył mi od razu, już z gabinetu mnie nie wypuścił. Czuję się jak w jakimś śnie.
Ja nie mialam jeszcze transferu bo mam odroczony ze wzgledu na hiperke :-( nie wiem jeszcze ile odczekam ale mysle ze zrobie sobie 2-3 miesiace przerwy zeby wszystko na 100% wrocilo do normy i wtedy na spokojnie przyjade do Szczecina po ktores Moje malenstwo :-) maz powiedzial ze jak dla niego to mozemy wrocic po cala 6 jesli wszystkie ladnie sie pozapladniaja w srode bede wiedziala ile przetrwalo do mrozeniaBoziu dziekuje za taka długa odpowiedz:-*
Przez to choć to rozjaśnia się sytuacja tego co mnie czeka a nie powiem stres troche jest .
Nigdy nie miałam znieczulenia ogólnego wiec jakiś lęk i stresik jest ...
A Ty dawno miałaś transfer?
Motylku ja również się za Was modlę. Dzielna dziewczynka i na pewno da radę.Dziewczyny pomódlcie się za moją córeczkę. Nie mam sił aby wszystko opisywać. Szyjka zgładzona, wody się sączą. Jestem w szpitalu, zaczyna się walka o każdy dzień. Boże daj mi siły.
Ja nie mialam jeszcze transferu bo mam odroczony ze wzgledu na hiperke :-( nie wiem jeszcze ile odczekam ale mysle ze zrobie sobie 2-3 miesiace przerwy zeby wszystko na 100% wrocilo do normy i wtedy na spokojnie przyjade do Szczecina po ktores Moje malenstwo :-) maz powiedzial ze jak dla niego to mozemy wrocic po cala 6 jesli wszystkie ladnie sie pozapladniaja w srode bede wiedziala ile przetrwalo do mrozenia
Słyszałam że super lekarz , chcilam do niego , ale wtedy jak podchodziliśmy do in vitro to czas oczekiwania na wizytę był ponad 1 miesiąc do niego . POWODZONKA :*
Jestem po USG. Słowa lekarza , wyniki bardzo dobre !
Serduszko małego walilo jak dzwon ![emoji173][emoji173][emoji173]
Jestem szczęśliwa i końcu odetchnelam.
Krwiak zniknal, zostały tylko torbiele .
Dziewczyny pomódlcie się za moją córeczkę. Nie mam sił aby wszystko opisywać. Szyjka zgładzona, wody się sączą. Jestem w szpitalu, zaczyna się walka o każdy dzień. Boże daj mi siły.