reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

teraz lekarz mówił że zmieni mi leki i ze pójdę krótkim protokołem w lutym będę podchodzić
Ja pierwszy protokół długi, konskie dawki leków,6 jajek udało się wydusić ze mnie. 5 zarodkow, 2 klasy 6b podane w 3 dobie, reszta padla. Niestety ciąży brak. Beta nawet nie drgnęła. Następnym razem krótki protokół, tylko 2 jajeczka. Jedno się zapłodnilo, zarodek 9a podany w 3 dobie. Beta pozytywna. Zobaczymy co dalej. Nie wiem który protokół lepszy, ale chyba trzeba trafić na dobre jajko;)
 
reklama
A to po pustym jaju tez mozna? W sumie nad tym nie myslalam bo kariotypy mamy oboje ok... domyslam sie ze jakas losowa wada genetyczna zarodka...
U mnie niby stwierdzili puste jajo płodowe, ale w badaniu histopatologicznym wyszedl zarodek, niestety nie dało się już zrobić genetycznych, tylko określenie płci, bo materiał nie był odpowiednio zabezpieczony. Ale jak kariotypy macie prawidłowe to pewnie nie ma sensu. Zawsze przy czyszczeniu możesz poprosić żeby zabezpieczyli jak do badań genetycznych, jakby jednak w histopatologicznych wyszedł zarodek, ale pewnie to nie ma sensu, jedynie jakbys okreslila płeć możesz zarejestrować dzieciątko i mieć pelne prawa jak po martwym urodzeniu, ale to zależy od Ciebie czy chcesz tak długo się z tym tematem męczyć
 
Biedroneczka83 szalejesz z tymi buźkami :D

Buźkami przepedzam niepożądana krew waginalna. A poważnie to ja taka śmieszka trochę jestem i mnie bardzo życie cieszy i ogólnie lubię się uśmiechać. Ale już nie zalewam postami. Przeprszam sunrisko!!!
Nie umiem jak dzoaska wstawic jednego konsekrowanego skondensowanego postu.
[emoji4][emoji4][emoji4][emoji4][emoji4][emoji4]
 
2 komórki jedna sie zaplodnila druga padła podali mi zarodek w 2dniu 4 blastometry klasy b ale niestety się nie udało beta w 12 0.100 rozczarowanie niesamowite kolejne łzy wogóle ze mna jest cos nie tak amh 0.8 endometrioza 3/4stopien niedoczynność tarczycy i Hashimoto mąż ma bardzo dobre wyniki z nasienia
 
Buźkami przepedzam niepożądana krew waginalna. A poważnie to ja taka śmieszka trochę jestem i mnie bardzo życie cieszy i ogólnie lubię się uśmiechać. Ale już nie zalewam postami. Przeprszam sunrisko!!!
Nie umiem jak dzoaska wstawic jednego konsekrowanego skondensowanego postu.
[emoji4][emoji4][emoji4][emoji4][emoji4][emoji4]
po to jest forum. Ja tylko wlazlalm patrze a tu tak kolorowo. Nie przepraszaj bo ja nie mialam nic zlego na mysli.
 
@Kurcia, kurczaku, może nie będzie tak źle. Ja przy pęcherzyku oczyściłam się sama i to bez leków w kilka dni. Może latwo pójdzie. Badań genetycznych chyba bym nie robiła, bo jeśli to puste jajo to z definicji zapłodnienie było wadliwe... Ściskam Cię kurczaku, uda się na pewno następnym razem.
 
Kochana,
Ja miałam biochemiczna z dwóch zarodków przy ostatnim transferze. Tak sie po prostu dzieje jak w naturze - błędne zarodki genetyczne, brak dobrego dnia na implementacje itd. Normalnie kobiety nie zauważają biochemicznych no nie badają się tak jak my szybko.
Główka do góry i szybciutko na następny transfer!
Ściskam (wiem ze boli) ;((
A czy tak mniej więcej wiesz może kiedy przychodzi okres po odstawieniu tych wszystkich leków?
 
2 komórki jedna sie zaplodnila druga padła podali mi zarodek w 2dniu 4 blastometry klasy b ale niestety się nie udało beta w 12 0.100 rozczarowanie niesamowite kolejne łzy wogóle ze mna jest cos nie tak amh 0.8 endometrioza 3/4stopien niedoczynność tarczycy i Hashimoto mąż ma bardzo dobre wyniki z nasienia
No z takimi parametrami to niestety troszkę trzeba się nameczyc i powalczyc , ale sie udaje. Nie mozesz sie poddawac.
 
reklama
No to masz po co wracać, chociaż tyle w tym całym nieszczęściu...
Jutro mam wizytę, porozmawiam z lekarką. Ale myślę, ze nikt nam nie poda przyczyny, tak się po prostu zdarza, może nie ten zarodek, nie ten moment... Ja liczę jeszcze, że to immunologia. Miałam mieć leczenie od Pasnika, ale zaryzykowaliśmy świeży transfer tylko na intralipidzie i pierwszy rz beta ruszyła. Po mrozaki wrócę już po leczeniu od niego. A ty badałaś immunologię?
A możesz mi po krotce opowiedzieć co to jest? Bo nawet nie wiem ale chyba nie. Tyle tych badań bylo
 
Do góry