reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@Olk@24 Kochana jednak walczysz???? :):):)
Jejku ale cuuuudownie :):):)
Powiedzmy że dalej się bije z myślami co dalej :)
Chcę przestudiować wszytsko co możliwe , robię badania i szukam przyczyny nie powodzeń...
Ostatnio słowa mojej gin mnie trochę zabiły...
Zasialy ziarnko nie pewności , ponieważ dopiero teraz zorietowala się iż mój estradiol z ostatniej punkcji wynosił tylko 500 na 11 pobranych komórek :errr: i teraz pytanie czy my w ogóle potrzebnie badamy immunologie , czy po prostu moje komórki były ciulowe...
Tylko że z tych komórek było 5 zarodków , 3 blastki... I sama już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć... :oops:

Obecnie planu brak :ninja2:
 
reklama
Byłam już na 3 usg... 2 tyg temu, tydzień temu i kilka dni temu. Wciąż ten sam obraz - pusty pęcherzyk. Jutro mam 8t+1 i idę ostatni raz dla potwierdzenia diagnozy i odstawienia leków.
Fu#%$#k!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Nie tak miało być!
@Kurcia ale jesteś silną kobietą i czekają na Ciebie pozostałe mroziaczki więc jak coś, to jest po co wracać (chociaż wiem, że to słabe pocieszenie :()
 
No właśnie jeszcze nie wiem co wybrać. Moja mama namawia mnie na cc, ona rodziła i sn i przez cc, więc z tego co zapamiętał to lepiej się czuła po cc. Z drugiej strony pewnie będę chciała szybciej wrócić po rodzeństwo i wtedy sn jest lepsze. Porozmawiam za tydzień z tym lekarzem że szpitala i zobaczymy co mi powie.
W czwartek mocne [emoji110][emoji110][emoji110] za was. Dalej czekasz do porodu żeby dowiedzieć się jaka płeć?

Dziekuje kciuki sie napewno przydadza :). To napisz co Ci lekarz poradzil. Gdyby nie to rozerwania trzeciego stopnia to bym szla na zywiol z sn ;) ale boje sie, ze moze sie powtorzyc, a za drugim razem moge miec mniej szczescia jesli chodzi o rekonwalescencje. Tak my nadal czekamy z plcia do porodu ;)
 
Powiedzmy że dalej się bije z myślami co dalej :)
Chcę przestudiować wszytsko co możliwe , robię badania i szukam przyczyny nie powodzeń...
Ostatnio słowa mojej gin mnie trochę zabiły...
Zasialy ziarnko nie pewności , ponieważ dopiero teraz zorietowala się iż mój estradiol z ostatniej punkcji wynosił tylko 500 na 11 pobranych komórek :errr: i teraz pytanie czy my w ogóle potrzebnie badamy immunologie , czy po prostu moje komórki były ciulowe...
Tylko że z tych komórek było 5 zarodków , 3 blastki... I sama już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć... :oops:

Obecnie planu brak :ninja2:
Olcia, podejdź do kolejnej procedury... Czym szybciej to zrobisz tym lepiej.
znajdziesz tą wewnętrzną siłę ... na pewno.
Ja z pierwszej procedury miałam 4 transfery i nic... mimo książkowych wyników moich i M.
Nie wiem czy pamiętasz, ale miałam mieć całą immunosupresję od P, a patrz... wystarczył ten jeden właściwy zarodek i inny lekarz który robił transfer iiiii udało się.... :)
Wierzę w Ciebie i 3mam mocne kciuki abyś znalazła wolę walki! ;):wink:
 
Cześć dziewczyny powiedzcie mi mam 38 lat w ostatnim cyklu brak owulacji estradiol na poziomie 10 brak krwawienia 36 dzien cyklu
czy to może być menopauza i przekreślenie szans na maluszka ???
Czarnulko ta obsesja menopauzy też mnie dopadła jak się starałam. Mało prawdopodobne żebyß w wieku 38 lat już ją doświadczyłaś. A jak twoja mama? Dwa lata monitorowałam cykle 37 lat do 38 lat i faktycznie bezowulacyjne zdarzają się częściej niż kiedyś ale nie przeszkodziło to mojemu brzuchowi który jest teraz w 26 tc. Myślę że jeden zanik krwawienia wiosny nie czyni zrób sobie te badania co pisze Baylee ale spokojnie to prawdopodonnie dzieje się u ciebie w głowie. Pamiętam jak sama myśl o przekwitaniu paraliżowała mnie na długie godziny i wywoływała rozpacz.
 
@Laurka2019 a Ty wiesz może za co są odpowiedzialne poszczególne kiry ?
Bo mi też 7 brakuje i chciałam wiedziec co i jak .
Ja mam akurat bx.
Niestety nie,a tez mniebto ciekawi. Znalazlam na necie info + plus @annemarie kiedys dodala zalaczniki o kirach. Wiem ze niektóre sa hamujące a niektóre aktywujace.
Moj doktor tez sie nie rozgadywal na ten temat,stwierdzil ze "mam spiepszoną genetyke"i tyle ..
 
Olcia, podejdź do kolejnej procedury... Czym szybciej to zrobisz tym lepiej.
znajdziesz tą wewnętrzną siłę ... na pewno.
Ja z pierwszej procedury miałam 4 transfery i nic... mimo książkowych wyników moich i M.
Nie wiem czy pamiętasz, ale miałam mieć całą immunosupresję od P, a patrz... wystarczył ten jeden właściwy zarodek i inny lekarz który robił transfer iiiii udało się.... :)
Wierzę w Ciebie i 3mam mocne kciuki abyś znalazła wolę walki! ;):wink:
Pamiętam pamiętam :)
Byłaś szokiem dla nas wszystkich :p
Wiesz ja nie to że nie chce podchodzić , tylko się po prostu najzwyczajniej w świecie boję...
Naprawdę boję się jak cholera...
Kolejnego rozczarowania... Mimo iż miałam dopiero luz aż 4 transfery , trochę mnie to przeroslo... Chcę zrobić możliwe wszystko by dać sobie jak najwięcej szans na zajście w ciążę i urodzenie zdrowego dziecka .
Chciała bym po prostu wiedziec co poszło nie tak by to moc naprawić...
Ale na to pytanie chyba nikt mi nie odpowie...
 
tak czytam, że z tym brzuszkiem to normalne, ale jak człowiek nie wymiotuje, to wkręca sobie głupie akcje do głowy... :p
Na kilogramy na wadze nie czekam, aż z takim utęsknieniem ;-)
Chociaż mój gin twierdzi, że spanie to jeden z najnormalniejszych objawów ciążowych...
Co do płci zobaczymy... Jak Niunia nie będzie wstydliwa to pokaże co ma między nogami :p

Jeszcze trochę i będziesz czuć ruchy w brzuchu to też się uspokoisz. Niektóre dziewczyny czuły już w 15-16 tyg, ja dopiero od 18. Choć jak jest jakiś dzień że nie czuję to już jest panika ;) matki wariatki! :D
 
reklama
Pamiętam pamiętam :)
Byłaś szokiem dla nas wszystkich :p
Wiesz ja nie to że nie chce podchodzić , tylko się po prostu najzwyczajniej w świecie boję...
Naprawdę boję się jak cholera...
Kolejnego rozczarowania... Mimo iż miałam dopiero luz aż 4 transfery , trochę mnie to przeroslo... Chcę zrobić możliwe wszystko by dać sobie jak najwięcej szans na zajście w ciążę i urodzenie zdrowego dziecka .
Chciała bym po prostu wiedziec co poszło nie tak by to moc naprawić...
Ale na to pytanie chyba nikt mi nie odpowie...
A no właśnie.... czasami w tej naszej niepłodności nie ma odpowiedzi na wiele pytań :(
 
Do góry