reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja miałam problem z tsh i z prolaktyna. Leki na tarczyce biorę juz dobrych kilka lat. W pewnym momencie pojawił sie ponownie problem z prolaktyna.. dostałam lek Parlodel i brałam 0,5 tabletki. Czułam sie na nim bardzo źle , ból głowy i rano nieprzytomna chodziłam do pracy. Zgłosiłam to do mojego endokrynologa i wtedy włączył lucetam i po nim nieprzyjemne dolegliwości w większości minęły. Ja po stymulacji dostałam w novum dostinex który rozregulował nie tylko prolaktyne bo spadła do 8, ale o tsh.
Ja w Novum najpierw dostałam Patlodel...to był koszmar trwający 2 tyg, zmienili na Dostinex...raptem jeden raz wzięłam...prolaktynę tydzień temu miałam 640...a powiedz, czyli też miałaś wysokie TSH i razem z tym prolaktynę? Kurcze...serio nie wiem co robić, czy słuchać mojej Endo ( ona typowo przygotowuje do procedur) czy słuchać Novum i brać dalej ten Dostinex ..ci myślisz? A poza tym, jak powinnam wziąć w piątek a dziś niedziela to czy i tak już po ptakach i poprzednia dawka już nie działa i nie będzie ciągłość nawet jak połknęła?
 
reklama
Hej. Przy dużym TSH jest problem z prolaktyną, cholesterolem itp. Najważniejsze to ustabilizować TSH i być pod opieką dobrego endokrynologa! Ja walczylam z tarczyca 6 lat i wahania TSH miałam w granicach 0.05 do 9,0. Masakra ale mam super endokrynolog i teraz jest dobrze. Trzymam kciuki
To ja mam tak samo...już w sumie ponad 7 lat , a rok po radiojodzie i ciągle nie mam stabilizacji. Bierzesz eutyroxu czy letrox?
 
Nie znam się na prolaktynę, TSH mam ustabilizowane.
Mi na dwa miesiące przed stymulacją wyszły bakterie ecoli w moczu, stężenie 10do 4. Lekarz z Bociana nie dał mi antybiotyku twierdząc że jest małe stężenie i tak podeszłam do stymulacji. Już w ciąży robiłam posiew i było czysto. Myślę że bakterie same się wypłukały.
Jeśli jesteś już po stymulacji a przed transferem to może warto przeleczyć? TSH i tak reguluje się wolno więc trzeba czekać jakiś miesiąc po zmianie dawki leku. Jak robiłam badanie po 2 tygodniach to TSH ledwie drgnęło.
Ja ciągle mam problem z zakazeniami układu moczowego i ciągle nie mogą złapać tej bakterii..jestem przed stymulacją. Boje się nie dwa lata temu właśnie zapalenie pęcherza było powodem nieudanego transferu...widzisz, u mnie TSH szybko się zmienia . 5 tyg temu robiłam badanie miała 2.02, a teraz 6.67.....i to jest problem właśnie
 
Ja w Novum najpierw dostałam Patlodel...to był koszmar trwający 2 tyg, zmienili na Dostinex...raptem jeden raz wzięłam...prolaktynę tydzień temu miałam 640...a powiedz, czyli też miałaś wysokie TSH i razem z tym prolaktynę? Kurcze...serio nie wiem co robić, czy słuchać mojej Endo ( ona typowo przygotowuje do procedur) czy słuchać Novum i brać dalej ten Dostinex ..ci myślisz? A poza tym, jak powinnam wziąć w piątek a dziś niedziela to czy i tak już po ptakach i poprzednia dawka już nie działa i nie będzie ciągłość nawet jak połknęła?
Tak tsh szybowali w górę o prolaktyna tez. Dostinex bardzo mocno i szybko zbija prolaktyne wiec trzeba często ja kontrolować bo moze zbić tak jak u mnie z ponad 1000 do 8! Zależy jak często i jaka dawkę masz tego dostinexu? Bo z tego co tu dziewczyny pisały to brały raz lub 2 razy w tygodni a ja po punkcji miałam brac codziennie i tak sie mi nawywijało
 
Ja ciągle mam problem z zakazeniami układu moczowego i ciągle nie mogą złapać tej bakterii..jestem przed stymulacją. Boje się nie dwa lata temu właśnie zapalenie pęcherza było powodem nieudanego transferu...widzisz, u mnie TSH szybko się zmienia . 5 tyg temu robiłam badanie miała 2.02, a teraz 6.67.....i to jest problem właśnie
To masz straszną jazdę z tym TSH. Coś musi powodować takie wahania? Może zażywasz kilka hormonów jednocześnie i organizm wariuje. Może warto wybrać się do jakiegoś prof. endokrynologii, na pewno ktoś taki jest. Musi ktoś na te twoje problemy endokrynologiczne spojrzeć całościowo.
 
Tak tsh szybowali w górę o prolaktyna tez. Dostinex bardzo mocno i szybko zbija prolaktyne wiec trzeba często ja kontrolować bo moze zbić tak jak u mnie z ponad 1000 do 8! Zależy jak często i jaka dawkę masz tego dostinexu? Bo z tego co tu dziewczyny pisały to brały raz lub 2 razy w tygodni a ja po punkcji miałam brac codziennie i tak sie mi nawywijało
1/4 tabletki raz w tygodniu...myślisz że po 1 dawce coś mi zbiło? A w jakim czasie u ciebie z 1000 na 8?
 
Witam Was wszystkie kochane forumowiczki!
Zdecydowałam się napisać pierwszy post ze względu na to, że nie mam komu się wygadać. O tym, że podchodzimy do in vitro wiedzą tylko "teście", którzy nas wspierają finansowo.
A więc tak w skrócie...
Podchodzimy do in vitro w NOVUM w Warszawie pierwszy raz. Mąż ma słabe parametry nasienia.
Zanim tam trafiliśmy rok leczyłam się u zwykłego ginekologa (pomijam fakt, że rok staraliśmy się bez zabezpieczenia) . Moje badania wszystkie w porządku, przez rok brałam duphaston na podtrzymanie ciąży. Absurd.. Teraz z perspektywy czasu nie mogę sobie darować , że straciłam rok czasu, żeby brać leki na podtrzymanie ciąży, najpierw musi dojść do zapłodnienia aby móc podtrzymać ewentualną ciąże. Efektów nie było , co miesiąc rozczarowanie, znowu jedna kreska na teście. W końcu wyszłam z inicjatywą, aby zbadać nasienie męża. Mój lekarza zakpił, że mąż na pewno się nie zgodzi. Zbadaliśmy nasienie męża. Przeżyliśmy wtedy szok, parametry wszystkie mocno zaniżone. Trafiliśmy do androloga w NOVUM, stwierdził żylaki podwrózka nasiennego. Mąż przeszedł zabieg usunięcia żylaków. W styczniu 2019r. minie rok od zabiegu, parametry nasienia poprawiają się z miesiąca na miesiąc.Jedynie morfologii nasienia nie da się poprawić, a więc stąd decyzja na in vitro metodą ICSI.
Leczymy się u dr. L. w Novum.
Dziś jest 10 dzień cyklu, czyli 9 dzień stymulacji hormonalnej.
Od drugiego dnia cyklu codziennie rano robię sobie zastrzyki podskórne w brzuch między 6.00 a 10.00 , w związku z tym, że ja jestem zdrowa dostałam minimalne "dzidziusiowate dawki" :-)
Zastrzyki GONAL 50j. od 2 dnia cyklu do 9 dnia cyklu.
Zastrzyki Menopur 75j. od 2 dnia cyklu do dziś czyli 10 dnia cyklu.
Zastrzyk Cetrotide (bloker, aby jajeczka nie pękły za szybko) 1 ampułka od 7 dnia cyklu do dziś czyli 10 dnia cyklu.
Zastrzyk Ovitrelle dziś czyli 10 dzień cyklu o godz.21.00
KONIEC STYMULACJI, punkcja zaplanowana na wtorek.
W związku z tym, że endometrium jest za grube możliwe , że transfer zarodka będzie wykonany w przyszłym miesiącu. Ryzyko , że na "tym" endometrium zarodek się nie utrzyma.
O decyzji będę poinformowana już po punkcji, ile komórek udało się zapłodnić i ile przetrwało zarodków. Mam nadzieję, że jak najwięcej. Chcemy max. podnieść nasze szanse na ciąże. Resztę zarodków chciałabym zamrozić i zostawić na przyszłość, na kolejną ciąże.
Jestem przygotowana na wszystko. Wiem, że za pierwszym razem może się nie udać...ale liczę na to, że się uda :-) Jeśli jednak po punkcji uznają, że endometrium się nadaje transfer mogę mieć już 29 listopada, jeśli nie zostanie to przełożone na kolejny miesiąc. Czasami warto poczekać dłużej , aby podnieść szanse na powodzenie jeszcze bardziej. Najważniejsze, aby się nie załamywać. Być dobrej myśli. Po pierwszej wizycie u dr. L. ryczałam bez przerwy, nie mogłam zrozumieć dlaczego akurat nas to spotkało. Teraz już się pogodziłam z tym faktem, naładowałam się energią i czekam na kolejne etapy. Trzeba zaufać klinice, robią wszystko co w ich mocy aby zakończyć leczenie ciąża.
O kolejnych etapach będę informować Was na bieżąco.
Opisałam to wszystko po to, aby przestrzec inne starające się pary. Szkoda czasu na leczenie u "zwykłych ginekologów", jeśli po roku współżycia kobieta nie zachodzi w ciąże to trzeba biec szybko do specjalistów, którzy są specami od tego. Szkoda czasu na czekanie na "cud" , tylko trzeba podjąć odpowiednie leczenie. Życzę wszystkim miłego dnia :-)
 
reklama
To masz straszną jazdę z tym TSH. Coś musi powodować takie wahania? Może zażywasz kilka hormonów jednocześnie i organizm wariuje. Może warto wybrać się do jakiegoś prof. endokrynologii, na pewno ktoś taki jest. Musi ktoś na te twoje problemy endokrynologiczne spojrzeć całościowo.
Narazie jest wersja że być może eutyroxu źle się wchlanial i zmieniła na letrox. Nie biorę innych hormonów....jak narazie...
 
Do góry