reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Czekamy i zaciskamy kciuki!
Ja po wczorajszej becie wcale nie przestałam się martwić i czekać... Taki już nasz los. Nie ma wyjścia, trza sie uzbroić w wielką cierpliwość.
@Akatombo, jak widzisz ja oezy becie 2907 i widocznym pęcherzyku nadal. żyję w wielkiej niepewności.
Wszystko dlatego, że przy prawidłowych przyrostach bety i pięknym pęcherzyku z ciałkiem żółtym w marcu tego roku na wizycie serduszkowej zobaczyłam po.prostu pustą macicę. Więc najbliższy tydzień jest dla mnie koszmarem... taka nasza natura, zawsze będziemy się martwić, los nas doświadczył i jak widać, nie odpuszcza...

@JoannaRak bardzo mi przykro kochana. Żeby było dobrze szanse są, ale minimalne, rozumiem, że nie chcesz się ich chwytać. Bardzo dużo wysiłku, przygotowań i logistyki wlożyłaś w ten transfer, ale kochanie wyżal się, wypłacz i wracaj po słabeusze. Czasem one nas zaskakują, spójrz na @adunnnia90. Ja też mam blastkę 4CC na zimowisku. Daj im szansę. Wiem, ze robisz duże przerwy między transferami, ale czasem po prostu trzeba trafić.na ten zarodek. W naturze do 30% zapłodnionych komórek się nie implantuje. Moze warto, póki jesteś przygotowana immunologicznie spróbować szybko kolejny raz? Jeśli oczywiście Ci finanse pozwalają. Trzymaj się.kobietko, walcz!
 
Ostatnia edycja:
reklama
ale kochana <1 to szansy juz zadnej nie ma :( zeby cokolwiek tam bylo a tu kompletnie nic. Mysle ze juz sie pogodzilam, te dwa testy od wczoraj postawily mnie na nogi.
Nie wiem tylko co zrobic z tymi dwoma slabymi zarodkami, bo ja juz po nie raczej nie przyjade, musze rozmawiac z embriologiem. I moze przejde sie do kliniki tutaj i zobaczymy co oni wymysla. Ale nie wiem czy jestem gotowa na stymulacje.
Nie poddawaj się. Teraz zrób inaczej i idź za ciosem. Transfer po transferze. Wiele razy ze słabych zarodków były ciąże.
 
@JoannaRak przykro mi ☹️ ile czasu minęło od leczenia immuno...? Jeśli jeszcze nie minęły Ci 3 miesiace to tez bym Ci radziła iść za ciosem i zabrała wszystkie zarodki
Po cichu kibicuję, żeby beta ruszyla
 
Pierwszy raz transfer sie w ogole nie udal, nie bede mowic jak sie czuje bo zbedne komentarze.
Nie wiem co robic ale mysle ze juz z tymi slabymi zarodkami nic nie bede robic, musze skonsultowac. Tyle przygotowan a wyszlo najgorzej co do tej pory.
Przykro mi... ale może jeszcze powtórz betę? Wydaje mi się, że wcześnie betujesz.
Ze słabymi zarodkami niektórzy z tego forum chodzą już na spacery, także nie skreślaj ich.
 
@Akatombo, jak widzisz ja oezy becie 2907 i widocznym pęcherzyku nadal. żyję w wielkiej niepewności.
Wszystko dlatego, że przy prawidłowych przyrostach bety i pięknym pęcherzyku z ciałkiem żółtym w marcu tego roku na wizycie serduszkowej zobaczyłam po.prostu pustą macicę. Więc najbliższy tydzień jest dla mnie koszmarem... taka nasza natura, zawsze będziemy się martwić, los nas doświadczył i jak widać, nie odpuszcza...

@JoannaRak bardzo mi przykro kochana. Żeby było dobrze szanse są, ale minimalne, rozumiem, że nie chcesz się ich chwytać. Bardzo dużo wysiłku, przygotowań i logistyki wlożyłaś w ten transfer, ale kochanie wyżal się, wypłacz i wracaj po słabeusze. Czasem one nas zaskakują, spójrz na @adannnunia90. Ja też mam blastkę 4CC na zimowisku. Daj im szansę. Wiem, ze robisz duże przerwy między transferami, ale czasem po prostu trzeba trafić.na ten zarodek. W naturze do 30% zapłodnionych komórek się nie implantuje. Moze warto, póki jesteś przygotowana immunologicznie spróbować szybko kolejny raz? Jeśli oczywiście Ci finanse pozwalają. Trzymaj się.kobietko, walcz!
Wiem, kochana, wiele już przeszłaś. Nie mam pojęcia, dlaczego los tak niektórych doświadcza. Mam tylko nadzieję, że i my kiedyś powiemy, przytulając nasze szczęście, że dla tej chwili warto było znosić to wszystko
 
Pierwszy raz transfer sie w ogole nie udal, nie bede mowic jak sie czuje bo zbedne komentarze.
Nie wiem co robic ale mysle ze juz z tymi slabymi zarodkami nic nie bede robic, musze skonsultowac. Tyle przygotowan a wyszlo najgorzej co do tej pory.
No wlasnie u mnie dwa razy nic pod rzad odkad immuno sie zajelam[emoji4] wczesniej chociaz cos ruszalo...
 
reklama
Do góry