reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Cześć dziewczyny. Czytam Was od dłuższego czasu i postanowiłam się w końcu przywitać i coś napisać. Staramy się z mężem o dziecko od ponad 3 lat, przeszłam już stymulacje CLO, letrozolem. Miałam robioną drożność jajowodów, histeroskopię, 3 nieudane iui i teraz stoimy przed decyzja o in vitro. Osobiście nie mamy nic do in vitro, ale boję się jak zareaguje na to moja mama z która pracuję więc muszę jej powiedzieć co planuję bo będą mi potrzebne dni wolne więc raczej tego nie ukryję. Jak to załatwić? Wasi bliscy wiedzą o in vitro czy zachowaliście to dla siebie?
Życzę każdej z Was i sobie pięknych ciąż i przede wszystkim nudnych.
Pozdrawiam :)
Musisz wyczuć mamę jeżeli z tą wiedzą będzie się męczyła to lepiej wychodzić z pracy mówiąc że idziesz na monitoring. Spokojnie tą procedurę można zakamuflować przed pracodawcą tym bardziej że są urlopy. Czasami pewne rzeczy lepiej zachować dla siebie...no i forumowych koleżanek, które potrafią wspierać jak nikt inny.
 
Cześć dziewczyny. Czytam Was od dłuższego czasu i postanowiłam się w końcu przywitać i coś napisać. Staramy się z mężem o dziecko od ponad 3 lat, przeszłam już stymulacje CLO, letrozolem. Miałam robioną drożność jajowodów, histeroskopię, 3 nieudane iui i teraz stoimy przed decyzja o in vitro. Osobiście nie mamy nic do in vitro, ale boję się jak zareaguje na to moja mama z która pracuję więc muszę jej powiedzieć co planuję bo będą mi potrzebne dni wolne więc raczej tego nie ukryję. Jak to załatwić? Wasi bliscy wiedzą o in vitro czy zachowaliście to dla siebie?
Życzę każdej z Was i sobie pięknych ciąż i przede wszystkim nudnych.
Pozdrawiam :)
Mysle ze przy in vitro wsparcia nigdy dosyc,czasami jest dobrze miec komu sie wyplakac i po prostu powkurzac sie wspolnie.Nie jest powiedziane ze in vitro skonczy sie u Was na jednej stymulacji , dla ciebie sytuacja skomplikowana , a mama sie i tak zorientuje , ze nie chodzisz” na paznokcie” Czy wie ile juz przeszliscie? Jesli tak to powinna zrozumiec i was wspierac . Ja bym pewno powiedziala... to w koncu twoja mama , chociaz czasami tak jest ze to najblizsi nam najbardziej dokladaja „ do pieca” zamiast pomoc. Rozmawialas kiedys o tym z nia? Tak neutralnie ? Jakie ma podejscie? Bo od tego bym uzaleznila cala reszte.Powodzenia❤️
 
Cześć Dziewczyny. :D
@Beata 4 mocne kciuki za piękny przyrost bety! [emoji110][emoji110][emoji110]
@Sol pięknych widoków i samych dobrych wieści Kochana. [emoji110][emoji110][emoji110] Czekamy na foteczki. [emoji173]️

Miłego dnia!
Dziękuję kochane. Już po wizycie. Jest wszystko ok :)
Kluska wita ciotki forumowe.

Czekamy teraz na wyniki krwi żeby potwierdzić.

Data porodu 3.05
IMG_20181022_113656.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20181022_113656.jpg
    IMG_20181022_113656.jpg
    46,8 KB · Wyświetleń: 544
Mysle ze przy in vitro wsparcia nigdy dosyc,czasami jest dobrze miec komu sie wyplakac i po prostu powkurzac sie wspolnie.Nie jest powiedziane ze in vitro skonczy sie u Was na jednej stymulacji , dla ciebie sytuacja skomplikowana , a mama sie i tak zorientuje , ze nie chodzisz” na paznokcie” Czy wie ile juz przeszliscie? Jesli tak to powinna zrozumiec i was wspierac . Ja bym pewno powiedziala... to w koncu twoja mama , chociaz czasami tak jest ze to najblizsi nam najbardziej dokladaja „ do pieca” zamiast pomoc. Rozmawialas kiedys o tym z nia? Tak neutralnie ? Jakie ma podejscie? Bo od tego bym uzaleznila cala reszte.Powodzenia❤️

Niestety nigdy z nią nie rozmawiałam o swoich problemach. Jeszcze dawniej zadawał pytania 'na co czekacie, inni nie śpią tylko maja dzieci itp', bardzo mnie to zabolało. Dopiero niedawno przyznałam się, że mamy problem z zajście w ciążę, ale nie wie nawet przez co przeszłam bo nawet iui ukrywalismy. Wspomniałam tylko o większej ilości badań itp żeby ja przygotować, że mogę częściej wychodzić z pracy. Mama jest katoliczka i ma ból tyłka jak nie idę na mszę w niedzielę co się zdarza rzadko także same rozumiecie moje wątpliwości. Fajnie, że mogę się tutaj wygadać bo jednak mąż nie zawsze zrozumie jak kobieta kobietę
 
Czesc Dziewczyny,potrzebuje waszej rady i pomocy.
Otoz srednio dwa razy do roku mam okres dluzszy niz swoje regularne 26-28dni,no i dzis dostalam okres po 32 dniach,jakby malo stresu bylo przed transferem.
Podejrzewam ze mi torbiel pekla na lewym jajniku bo mnie pachwina boli od 3:00w nocy
I tak sie zastanawiam jak to jest z transferem po peknietym torbielu,czy ten cykl będzie w miare normalny czy to juz rozchwiane hormony mogą splatac figla?
Nie wiem nawet czy usg mi cos pomoze,oprocz potwierdzenia mojej diagnozy
A i jeszcze podbrzuszne boli dosc konkretnie,ale malo co sie leje. Wlasciwie tonzto za czulam macice i az kości łonowe bolaly a teraz to tylko podbrzusze...
Jak ktos ma doswiadczenie w temacie to prosze baaardzo o rade co zrobic?
 
czy któras z Was bierze estrefem? mam brac 2X1 tabl i nie wiem jak to czasowo rozlowyc bo lekarz mi nie powiedzial. moze byc np o 9 i 18? czy powinno byc rano i i np o 20-21? sorry za glupie pytania, ale teraz panikuje, bo jestem na 2 tyg przed transferem i chce zeby sie udal
Najlepiej go brac w równych odstępach czasu jak będziesz brać o 8:00 to o 20:00 ✊✊✊ pozdrawiam i powodzenia.
 
reklama
Czesc Dziewczyny,potrzebuje waszej rady i pomocy.
Otoz srednio dwa razy do roku mam okres dluzszy niz swoje regularne 26-28dni,no i dzis dostalam okres po 32 dniach,jakby malo stresu bylo przed transferem.
Podejrzewam ze mi torbiel pekla na lewym jajniku bo mnie pachwina boli od 3:00w nocy
I tak sie zastanawiam jak to jest z transferem po peknietym torbielu,czy ten cykl będzie w miare normalny czy to juz rozchwiane hormony mogą splatac figla?
Nie wiem nawet czy usg mi cos pomoze,oprocz potwierdzenia mojej diagnozy
A i jeszcze podbrzuszne boli dosc konkretnie,ale malo co sie leje. Wlasciwie tonzto za czulam macice i az kości łonowe bolaly a teraz to tylko podbrzusze...
Jak ktos ma doswiadczenie w temacie to prosze baaardzo o rade co zrobic?
Jeśli okres jest skąpy to torbiel niestety jeszcze może jakoś wpływać na cykl. U mnie przed in vitro cały czas czynnościowe. Nawet do stymulacji podeszłam z małą torbielą. Miała coś około 1.5 cm i lekarz stwierdził że nie przeszkadza. Jednak lepiej zrobić USG i zapytać w klinice.
 
Do góry