reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Witam, jestem tutaj nowa i chciałabym do Was dołączyć. Przeszukując neta o in vitro trafiłam na Wasze forum, jestem pod mega wrażeniem waszej walki, determinacji, wsparcia dla innych, a z waszej wiedzy pewnie nie jeden lekarz mógłby się wiele nauczyć, czytając wasze wpisy przekonałam się że podjęcie decyzji o in vitro to dopiero początek ciężkiej drogi. Niestety jestem przykładem, że pozytywna beta nie zawsze kończy się szczęśliwie.
Witaj @Katka11
 
Witam, jestem tutaj nowa i chciałabym do Was dołączyć. Przeszukując neta o in vitro trafiłam na Wasze forum, jestem pod mega wrażeniem waszej walki, determinacji, wsparcia dla innych, a z waszej wiedzy pewnie nie jeden lekarz mógłby się wiele nauczyć, czytając wasze wpisy przekonałam się że podjęcie decyzji o in vitro to dopiero początek ciężkiej drogi. Niestety jestem przykładem, że pozytywna beta nie zawsze kończy się szczęśliwie.
Katka nie spuszczaj glowy i nie skladaj zagla:pja mam 43 lata i od czwartu wiem ze sie blizniaki zadomowily . Tez swoje przeszlam, tez mam 3 poronienia za soba i wszystko czego tutaj czlowiek nie chce.
 
Nasze starania trwają ponad 4 lata, mam za sobą 3 ciąże (2x puste jajo i cb), problem to niskie amh i cienkie endo, niestety po łyżeczkowaniu walka ze zrostami tzw zespół ashermana, no i przede wszystkim mój wiem 40+, to tak w wielkim skrócie
@Katka11 a więc nie jesteś sama jest nas wiele ktôre skończyły 40+ a wiek nie jest pretekstem żeby sie poddawać trzeba podnieść gĺowe i walczyć do osiągnięcia celu trzymam✊✊✊ za udany koniec i bijace ❤❤❤
 
Teraz jestem na etapie zmiany lekarza, czekam na wyniki badań i dopiero wtedy lekarz zadecyduje czy się podejmie, ale wolę za wczasu być w temacie, bo in vitro to dla nas nowość:)
 
Witam, jestem tutaj nowa i chciałabym do Was dołączyć. Przeszukując neta o in vitro trafiłam na Wasze forum, jestem pod mega wrażeniem waszej walki, determinacji, wsparcia dla innych, a z waszej wiedzy pewnie nie jeden lekarz mógłby się wiele nauczyć, czytając wasze wpisy przekonałam się że podjęcie decyzji o in vitro to dopiero początek ciężkiej drogi. Niestety jestem przykładem, że pozytywna beta nie zawsze kończy się szczęśliwie.
Witak Katka faktycznie in vitro to ciężks droga ale można przeżyć ważne tylko żeby próbować. Fajnie że do nas napisałaś.
 
reklama
Do góry