Kto po in vitro?

[Never give up]

Tak z innej beczki - zwierzęca rodzina mnie się powiększyła o nowego osobnika. Przedwczoraj znalazłam ptaszynke podziobana i tak sobie zamieszkał w klatce kotów w piwnicy- coby kotki się nie zaopiekowały - latam karmić - ojjj i będzie płacz ja cza będzie wypuścić
Zobacz załącznik 904870 Zobacz załącznik 904871

@Agniecha1508 Ty mnie Kochana cały czas zaskakujesz [emoji173][emoji173][emoji173]

 

[Never give up]

Dzis dzien kirpsko sie zaczal...zaspalam prawie na zastrzyk ktory mialam przyjac 4 h przed pobraniem krwi i leb mi peka do tego zle spalam i nie moge przekrecic glowy w prawo.jakas blokada... jedziemy na leb na szyje do kliniki i okazuje sie ze nie wzielam portfela czyli dowod karta do kliniki i karta... zeby pobrali mi krew meza szukalam latajac w okol kliniki jak kot z pecherzem[emoji4] zaplacil zaliczke 1600 ale ze mamy limi na karcie to juz nie mamy kasy na leki do stymulki i na palowo a jedziemy w trase do tesciow.wiec maz na leb na szyje pojechal 30km do domu po pprtfel. Oby zdazyl na wizyte bo beda omawiane jego wyniki ktore ma ze soba hahaha ku rwa oby na usg okazalo sie ze pieknie rosna pęcherzyki [emoji4] poki co opalam sie przed klinika na laweczce walczac aby sie nie ppzygac z bolu glowy. To mowilam ja jarzabkowa[emoji4]

Anetka te przygody to na szczęście na pewno.. Ale zwariowany dzień na Maxa... [emoji14]
Mam nadzieję że zaraz doczytam o pięknych jajkach :-)

 

[Never give up]

Kochana wiec dzis przesadzil w druga strone i wyzzlam z depresja jade do tesciow musialam sie wyryczec i dopoero pisze jak do siebie doszlam[emoji5]
No woec mamy tylko 2 jajka...uslyszalam ze przez to ze bylam w innej klinice kiwdys wypsztrykLi mnje z jajek i taki mam efekt. Ze te dwa moga nie urosnac i wtedy sie rozstajemy bo on juz nic nie wymysli bo nie mam jaje. I o ile wczesniej proponowal zdopcje komorki to twraz juz calego zarodka bo wynike meza sa b.zle.nie mogli dafeegmentacji zeobic bo za malo plemnikow... endo tez mowil ze kiepskie. No zadnej nadziei nie dal a wrecz odwrotnie. Jade teraz do moich psinek to mi sie polepszy.
W lazdym badz razie wizyta w poniedzialek zwiekszyl dawke rekovelle i dodal menopur. Aha i na koniec dodal ze to moja ostatnia stymulacja w zyciu i ze nawet jak ciaza bedzie to nie ma co sie podniecac bo ppronienia 2 juz byly wiec mamy naaaarszo trudno. Noz k u r w a

K@$$@@ mac!!! Anetka nie tak miała wyglądać wasza 5 stymulacja u Lewego!!! :/ wrrre ale jestem wściekła

 

[chlopkers]

@dżoasia kochana jaki ty miałaś estradiol przy punkcji bo nie pamietam i kiedy lecisz po swoje fasolki ?
@Kurcia jak tam po weselu kaca pewnikiem nie masz więc sie nie męczysz [emoji14] kiedy masz wizyte i jajcobranko ?
Kobitki ja jutro mam ostatnią wizytę i podgląd jejec a w środę zbieranie jajec do koszyczka oby były dorodne trzymajcie kciuki dziękuję.

[emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110]

 

[Never give up]

Dziewczyny - te które mogą - mam dla Was zadanie na wieczór - sobotni

Zobacz załącznik 904991

 

[chlopkers]

Jestem w szoku, no jak tak można? Ja jestem w Novum, ale z Lewym nie miałam do czynienia. Natomiast mam porównanie, jak inaczej może zareagować lekarz na tę samą sytuację. Stymulację miałam u dr Z., punkcje robił dr. W. i to on mnie poinformował, że udało się uzyskać 4 dobre komórki na 7 pobranych. Popatrzył na mój pesel i rzucił, że no cóż, w tym wieku to nie ma się co spodziewać cudów. Poczułam się fatalnie. A kiedy potem z moją panią doktor omawiałyśmy wszystko, to doszła do wniosku, że powinniśmy zwiększyć dawki i wydłużyć stymulację, żeby mogły dojrzeć te trzy pozostałe. Można? Można. Tylko trzeba mieć odrobinę kultury, no i krytycznego spojrzenia na siebie. Czego niektórym lekarzom na pewno brakuje.

To mi dr W. jak sie rozplakalam na wizycie pecherzykowej bo uslyszelismy serduszko, zapytal: a dlaczego Pani placze? [emoji6] dla nas to byla mega piekna chwila, ale niesmak po jego slowach i tak pozostal..

 

[Mieciu85]

Tak dla odmiany tematu u nas wczoraj Halloweenowo ... troche wczesnie ale co tam dziewczyny chcialy party [emoji316][emoji316][emoji316]

 

[Mieciu85]

To mi dr W. jak sie rozplakalam na wizycie pecherzykowej bo uslyszelismy serduszko, zapytal: a dlaczego Pani placze? [emoji6] dla nas to byla mega piekna chwila, ale niesmak po jego slowach i tak pozostal..

Ja to chyba tak zestresowana na tej wizycie i kazdej innej bylam, ze nie umialam z siebie zadnycj emocji wydusic.

 

[chlopkers]

Tak dla odmiany tematu u nas wczoraj Halloweenowo ... troche wczesnie ale co tam dziewczyny chcialy party [emoji316][emoji316][emoji316]Zobacz załącznik 905182

Ale fajnie [emoji4][emoji4] w UK to popularne Halloween. U nas jednak wciaz troche mniej [emoji4]

 

[Never give up]

To nie tak do końca...
Mówisz, że za zarodki się nie płaci.... [emoji23] oj kochana. Kliniki mają na tym niezły biznes...
z tego co wiem to na pewno w Provicie i chyba w Artvimed jest to dar i płacić się jak za crio.... pozostałe kliniki liczą sobie całkiem sporo od 3000 do 6000 zł za zarodek.
W Novum za 3 dniowy z AZ ponad 4200zl (o ile cennik się nie zmienił), jak blastka to trzeba do tego dopłacić 500.
Procedura ICSI w Nov.um na cyklu naturalnym kosztuje bodajże poniżej 6800. To orientacyjne ceny...

Miłego leniuchowania w ten niedzielny dzionek [emoji4]

No nie mogę... @edloteh to co napisałaś to normalnie podnosi ciśnienie. Jak można tak bazować na czyimś nieszczęściu??? :/ wrrre
Przecież to powinno się gdzieś zgłosić.
Może nawet warto przejechać pół Polski na transfer z AZ aby tylko nie płacić takich pieniędzy klinikom, które żerują na naszym nieszczęściu