reklama
Nie wiem czy można to wszystko tak porównywać, bo z tego co się zorientowałam to kliniki maja zupełnie różne klasyfikacje, wiec możliwe ze 1BC znaczy co innego niż w mojej legendzie. Poza tym te słabsze podobno są bardziej waleczne! Trzymam kciuki!No to sie podlamalam bo ja mam trzy 1BC i czuje ze nic z nich nie bedzie
Z drugiej strony ciagle slysze ze te slabe czesto sie wlasnie super rozwijaja!! Kurcze co o tym myslec ...
Straszne to co piszecie o tym problemach z komunikacja. W Parens funkcjonuje to tak, ze w pierwszym dniu po punkcji dostaje się pierwsze mailowe info o ilości pobranych komórek, ile dojrzałych i ile się zaplodnilo, w 3 dniu rozpiskę z zarodkami z numeracja i klasyfikacja oraz dokładna legenda, w 5 dniu kolejny mail z rozwojem każdego poszczególnego zarodka i informacja które zostały zamrożone oraz jakiej są klasy oraz które zostają w hodowli do 6 dnia, w 6 dniu kolejny mail z informacja czy zamrozili jeszcze jakiś zarodek bo podgonil w rozwoju. Do tego w 5 i 6 dniu dzwonia w godzinach porannych pytać czy chce się mrozić pojedynczo czy któreś podwojnie.Ja jestem w Bocianie w Warszawie. Długo czekałam na telefon i w reszcie sama zadzwoniłam, bo już się nie mogłam doczekać, ale dostałam dokładne informacje i nawet poprosiłam o powtórzenie, czy dobrze zrozumiałam i bez problemu powoli zostało mi wszystko wytłumaczone.
dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
W macierzyństwie od razu wiedziałam ile udało się pobrać, ale to dlatego, że mieliśmy tylko jedną nadprogramową i nie wiedzieli czy ją mrozić (niby pisaliśmy oświadczenie, żeby nadprogramowe mrozić) i embriolog nas szukał na korytarzu. W pierwszej dobie dzwonili z info ile się zapładniło i jeśli w 3ciej dobie chciałam info to miałam sama dzwonić. W 5tej dobie miałam info przy transferze ile przetrwało, ale, że jednego trzymali do 6tej to w tej 6tej też miałam tel, że poszedł do mrożenia. Czyli wsio ok jeśli o organizację chodzi.Straszne to co piszecie o tym problemach z komunikacja. W Parens funkcjonuje to tak, ze w pierwszym dniu po punkcji dostaje się pierwsze mailowe info o ilości pobranych komórek, ile dojrzałych i ile się zaplodnilo, w 3 dniu rozpiskę z zarodkami z numeracja i klasyfikacja oraz dokładna legenda, w 5 dniu kolejny mail z rozwojem każdego poszczególnego zarodka i informacja które zostały zamrożone oraz jakiej są klasy oraz które zostają w hodowli do 6 dnia, w 6 dniu kolejny mail z informacja czy zamrozili jeszcze jakiś zarodek bo podgonil w rozwoju. Do tego w 5 i 6 dniu dzwonia w godzinach porannych pytać czy chce się mrozić pojedynczo czy któreś podwojnie.
W Katowicach od razu po wybudzeniu wiedziałam ile się udało pobrać a potem codziennie rano dzwonili z info o zarodkach. Ale to mnie aż wkurzało, bo dzwonili przed 8 rano - nie dość że wyspać się nie dali to jeszcze z ujowymi informacjami, że się nie dzielą.
Wszystkim które maja dołek albo stresik polecam film „Kręcisz mnie” tego samego reżysera co „Nietykalni”. Wróciliśmy z M przed chwila z kina, nie pamietam kiedy się ostatnio tak uśmiałam! Prawie zapomniałam o jutrzejszym stresie z powodu betowania ale skoro już sobie przypomniałam to poproszę nieśmiało o kciuki
Ps. Dziewczyny z Krk wybaczcie, ze wybrałam kino z M od spotkania z Wami, ale M kupił sam bilety przez neta i ogólnie to wymyślił żeby sprawić mi radość i oderwac trochę od myślenia o wiadomo czym, wiec nie mogłam mu odmówić, tym bardziej ze taka jego inicjatywa to rzadkość
Ps. Dziewczyny z Krk wybaczcie, ze wybrałam kino z M od spotkania z Wami, ale M kupił sam bilety przez neta i ogólnie to wymyślił żeby sprawić mi radość i oderwac trochę od myślenia o wiadomo czym, wiec nie mogłam mu odmówić, tym bardziej ze taka jego inicjatywa to rzadkość
dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
Ja na totalne odmóżdżenie czytam ostatnio Sagę o Ludziach LoduU mnie dolek dzis ale coz musi minac, biore sie za ksiazke
Normalnie to walnelabym sobie winko a tu przez te sterydy grzecznie nic nie pije!
Jutro kolejny dzien, moze te sterydy dzialaja na moja psyche!
dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
Ojjj, ojciec ważniejszy - wiadomo Ale następnym razem nie popuścimyWszystkim które maja dołek albo stresik polecam film „Kręcisz mnie” tego samego reżysera co „Nietykalni”. Wróciliśmy z M przed chwila z kina, nie pamietam kiedy się ostatnio tak uśmiałam! Prawie zapomniałam o jutrzejszym stresie z powodu betowania ale skoro już sobie przypomniałam to poproszę nieśmiało o kciuki
Ps. Dziewczyny z Krk wybaczcie, ze wybrałam kino z M od spotkania z Wami, ale M kupił sam bilety przez neta i ogólnie to wymyślił żeby sprawić mi radość i oderwac trochę od myślenia o wiadomo czym, wiec nie mogłam mu odmówić, tym bardziej ze taka jego inicjatywa to rzadkość
Tez w dniu punkcji powiedzieli mi o tym, ze pobrali 29 jaj oraz o tym, ze mój M oddelegował tak wspaniałych żołnierzy, ze dr podpisał zgode na zapłodnienie wszystkich dojrzałych (ich było ostatecznie 23). Swoją droga za te decyzje będę im dozgonnie wdzięczna niezależnie od ostatecznego wyniku, bo skoro z 23 zapladnianych mamy 3 zarodki to nawet nie chce myslec co by było gdyby zapłodnili tylko 6 jaj...W macierzyństwie od razu wiedziałam ile udało się pobrać, ale to dlatego, że mieliśmy tylko jedną nadprogramową i nie wiedzieli czy ją mrozić (niby pisaliśmy oświadczenie, żeby nadprogramowe mrozić) i embriolog nas szukał na korytarzu. W pierwszej dobie dzwonili z info ile się zapładniło i jeśli w 3ciej dobie chciałam info to miałam sama dzwonić. W 5tej dobie miałam info przy transferze ile przetrwało, ale, że jednego trzymali do 6tej to w tej 6tej też miałam tel, że poszedł do mrożenia. Czyli wsio ok jeśli o organizację chodzi.
W Katowicach od razu po wybudzeniu wiedziałam ile się udało pobrać a potem codziennie rano dzwonili z info o zarodkach. Ale to mnie aż wkurzało, bo dzwonili przed 8 rano - nie dość że wyspać się nie dali to jeszcze z ujowymi informacjami, że się nie dzielą.
reklama
Niezapominajka2018
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2018
- Postów
- 589
W Bocianie właśnie wprowadzili od tego transferu co miałam w tamtym tygodniu, że w 3 dniu dostałam rozpiskę co stało się z każdym zarodkiem i czy któryś jest już zamrozony i który transferowany. Tyle, że potem musiałam czekać na info co dalej z tymi co jeszcze obserwowali. Ale duży plus, że mam bezpośredni telefon do embriolog i bez problemu informująStraszne to co piszecie o tym problemach z komunikacja. W Parens funkcjonuje to tak, ze w pierwszym dniu po punkcji dostaje się pierwsze mailowe info o ilości pobranych komórek, ile dojrzałych i ile się zaplodnilo, w 3 dniu rozpiskę z zarodkami z numeracja i klasyfikacja oraz dokładna legenda, w 5 dniu kolejny mail z rozwojem każdego poszczególnego zarodka i informacja które zostały zamrożone oraz jakiej są klasy oraz które zostają w hodowli do 6 dnia, w 6 dniu kolejny mail z informacja czy zamrozili jeszcze jakiś zarodek bo podgonil w rozwoju. Do tego w 5 i 6 dniu dzwonia w godzinach porannych pytać czy chce się mrozić pojedynczo czy któreś podwojnie.
Podziel się: