reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kasia, @Biedroneczka83 napisala w punkt, ze zadna z nas nie sypie kasa z rekawa, mnostwo nas tu przezywa koszmary itp itd, ale pisanie @Felia, ze ludzie przezywaja wieksze dramaty to troche nie fair, bo tu chodzi o zycie jej dziecka. Czy jest jakas gorsza tragedia? Moze jeszcze nie czuje ruchow, nie widziala go jeszcze na usg ale mimo wszystko to jej dziecko/dzieci.
Musi dziewczyna tylko zluzowac gacie i nie tylko gacie, bo faktycznie jak sie czyta, ze bulgotanie w brzuchu to na pewno poczatek konca to szlag trafia i zyc sie odechciewa, a przynajmniej jesli nie zyc to walczyc dalej.
@Felia ja i kazda z nas tez w siebie pakujemy tyle samo o ile nie wiecej tego gow.na ale poza gorszym monentem jest tez duzo tych lepszych. Piszesz ze czytanie, zakupy, spacery nie spowoduja odciecia sie od ivf bo i tak wracasz do domu i trzeba lykac leki, robic zastrzyki. A ja mysle, ze kazde 5min kiedy o tym nie musisz myslec jest dobre. Niewazne co wtedy robisz. Ja nawet budziki w tel nastawiam na pory lekow, zeby nie musiec o tym myslec i pamietac. Poza narzekaniem tu na forum i pisaniem o spbie mozna podopingowac innym, uwierzyc, ze jak komus po tylu latach walki sie udalo to czemu tobie teraz ma sie nie udac? No i przede wszystkim trzeba to wszystko traktowac z duzym dystansem a nie angazowac sie w to na maxa. Bedzie co ma byc. Nie obrazaj sie i nie idz nigdzie. Dzisiaj tobie jeszcze nie trzeba mam nadzieje pocieszenia, oby plamienie czy krwawienie ustalo. Na razie nadal trzymam kciuki. Daj znac czy bylas ww klinice i czego sie dowiedzialas :*

Ilonka, sluze rekawem. Trzeba poplakac i przezyc. Qrwa to jest bardzo nie fair. Ile mozna to znosic??! Aleee, moze lekow nie odstawiaj jeszcze, jak nie masz mozliwosci zrobic bety to moze chociaz jakiegos czulego sikacza w poniedzialek? Nie z nadziei ale dla spokoju sumienia? A mezowi jesli go kochasz i nie myslisz o rozstawaniu powiedz zeby nie swirowal. Niech nie bedzie tchorzem, to nie jego wina, ze macie problem z nasieniem. Ale to nie powod, zeby ciebie sama z tym zostawiac. Rownie dobrze mozesz trafic na kogos innego kto tez bedzie mial taki problem i co wtedy? Przeciez nie powiesz komus na pierwszej randce zeby poszedl na seminogram. Mi moja Inga na pierwszej u niej wizycie (na ktorej bylam bez meza) powiedziala: Nieplodnosc nigdy nie dotyczy jednej osoby. To jest problem PARY. Prosze przekazac mezowi.
Siedzicie w tym razem i ja wierze, ze wam sie uda.

Iskierko mialam pytac czy maly Jonny sie nie wybral juz na druga strone brzusia ale widze, ze nic sie nienie zmienilo. Czekamy nadal na dobre wiesci :)

Czyli co? Jakie teraz dawki? Kiedy kontrol? A estradiol jaki masz? Kurde to, ze rozno zaczelysmy to. Nie znaczy ze masz na mnie czekac:p
Asiu bardzo madra kobieta z ciebie naprawde !!!
 
Dziewczyny mam pytanie, czy któraś z Was tak miała. Lekarz zadecydował że będę miała podany zarodek 3 dniowy, no i wczoraj dostałam taki. Wczoraj dowiedziałam się że na razie tylko jeden zamrozili, a na resztę jeszcze czekają bo nie mają jeszcze odpowiedniego stadium. Wiem, że niektóre się dzielą, bo mi lekarz pokazywał w systemie. Dzisiaj dodzwoniłem się do embriolog, aby zapytać się o rezultaty. Dostalam odpowiedź, że jeszcze obserwują i zadzwonia jutro lub w poniedziałek. O co może chodzić?
 
O kurcze, jesteś mega wytrwała.
Maz mnie bardzo wspieral gdzyby pewnie nie on i dobrzy ludzie ktorzy nam leki sprzedawali po udanych stymulacjach to by nam sir nie udalo. Do tego byly tez szczepienia Pasnika i wiele wiele innych rzeczy ktore mogly zauważyć. Twn udany transfer hm mialo sie nie udac... okazalao sie ze mama ma zlosliwdgo nowotwora, szczepienia zamiast polepszyc wyniki to je pogorszyly. A ile ludzi sie za nas modlilo to jeden Pan Bog raczy wiedziec. Ja wierze ze kazdej z was sie uda, nawet w to nie wierze ja to wiem
 
Dziewczyny kiedyś którąś z Was wyrzuciła dzień po dniu co dzieje się z blastocysta po transferze. Nie mogę tego znaleźć.
Mogę prosić o wrzucenie?:-)
Prosze:

Jezeli tansferowany 5 dniowa blastocyste :

1dpt ( 1 dzien po transferze) .. Blastocyst wychodzi z otoczki
2dpt.. Blastocysta zaczyna wczepiac sie w sciany endometrium
3dpt.. Proces implantacji sie rozpoczyna, blastocysta zaczyna "zakopywac" sie w endometrium
4dpt. Proces implantacji jest kontynuawny gdy and zarodek wnika glebiej w endometrium
5dpt. Zarodek jest juz zaimplantowany
6dpt...Zaczyna byc produkowane HCG
9dpt...HCG jest na tyle duzo, ze mozna spokojnie zrobic sikacza
 
Może ruszyć, w końcu to 5 też nie wzięło się znikąd, tylko raczej na pewno coś chce się ruszyć, ale nie do końca wiadomo w którą stronę pójdzie. Dla spokoju sumienia brałabym wszystkie leki normalnie do poniedziałku. A w ogóle dlaczego w klinice nie zbadają bety drugi raz? Przecież to dla nich nie majątek takie badanie, co za durna polityka. Nie masz tam gdzies u siebie jakiegoś prywatnego lub polskiego labu?
Właśnie o to chodzi ze nie mam gdzie .... zrobiłam sikacza i jest jedna krecha
 
Dziewczyny mam pytanie, czy któraś z Was tak miała. Lekarz zadecydował że będę miała podany zarodek 3 dniowy, no i wczoraj dostałam taki. Wczoraj dowiedziałam się że na razie tylko jeden zamrozili, a na resztę jeszcze czekają bo nie mają jeszcze odpowiedniego stadium. Wiem, że niektóre się dzielą, bo mi lekarz pokazywał w systemie. Dzisiaj dodzwoniłem się do embriolog, aby zapytać się o rezultaty. Dostalam odpowiedź, że jeszcze obserwują i zadzwonia jutro lub w poniedziałek. O co może chodzić?
Może chcą czekać do blastocysty?
 
reklama
Do góry