reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

A ile Wy dziewczynki macie lat ze takie głupotki do główek przychodzą???? 50??? Nawet przy 50 jest ryzyko a nie pewność i 20larki tez rodzą chore dzieci. Trzeba wierzyć ze będzie dobrze i ze te nieudane transfery odrzucają błędne osobniki a przy udanych będzie auper!!!
Mam kilka osób wśród znajomych które urodizly po 40, tez z invitro wszystkie dzieciaczki zdrowe!
Ja wiem że większość rodzi zdrowe dzieci i ogólnie tego się trzymam :)
 
reklama
Mam do was pytanie, czy takie rozlozenie godzin przyjmowania lekow, jakie sobie ustalilam ma sens. Lekarz zalecil Lutinus 2-0-2, Progesteron 200: 1-1-1, Estradiol: 1-1-1.
Wiec o 6 rano, 14 i o 22 biore Progesteron 200 i Estradiol. Lutinus o 8 i o 20. Ma to sens, czy rozlozyc to jakos inaczej? Pierwsze dni bralam Lutinus 2-0-2 o 10 i 22, ale pomyslalam, ze bez sensu o 22 brac ostatni raz wszystkie progesterony na raz.
 
Dziewczynki, miałam mieć jutro wizyte by zacząć stymulacje, ale wszystko odwołane... nie dostałam krwawienia po antykach nadal. Czy którejś poprzesuwało się podobnie? Tak fajnie wszystko szło, francja elegancja, a tu taki psikus. Czy to, że nie dostałam krwawienia i dostanę je z opóźnieniem ma jakiś negatywny wpływ? Podupadłam przez to na duchu i jakieś negatywne myślenie mnie dopada...
 
Mam do was pytanie, czy takie rozlozenie godzin przyjmowania lekow, jakie sobie ustalilam ma sens. Lekarz zalecil Lutinus 2-0-2, Progesteron 200: 1-1-1, Estradiol: 1-1-1.
Wiec o 6 rano, 14 i o 22 biore Progesteron 200 i Estradiol. Lutinus o 8 i o 20. Ma to sens, czy rozlozyc to jakos inaczej? Pierwsze dni bralam Lutinus 2-0-2 o 10 i 22, ale pomyslalam, ze bez sensu o 22 brac ostatni raz wszystkie progesterony na raz.
Przyznam że leki biorę jak tam mi wyjdzie. Bierzemy tyle tego progesteronu że przesunięcie o dwie czy trzy godziny niczego nie zmieni.
 
Mam do was pytanie, czy takie rozlozenie godzin przyjmowania lekow, jakie sobie ustalilam ma sens. Lekarz zalecil Lutinus 2-0-2, Progesteron 200: 1-1-1, Estradiol: 1-1-1.
Wiec o 6 rano, 14 i o 22 biore Progesteron 200 i Estradiol. Lutinus o 8 i o 20. Ma to sens, czy rozlozyc to jakos inaczej? Pierwsze dni bralam Lutinus 2-0-2 o 10 i 22, ale pomyslalam, ze bez sensu o 22 brac ostatni raz wszystkie progesterony na raz.
Leki powinno przyjmować się w równych odstępach co 8 lub co 12 godzin, a które to będą godziny, to już bez znaczenia. Wszystkie leki można przyjmować na raz, nie trzeba robić 2 godzinnych przerw. Ja ustaliła sobie trzy godziny i biorę wszytko, bo wreszcie coś bym opuściła.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczynki, miałam mieć jutro wizyte by zacząć stymulacje, ale wszystko odwołane... nie dostałam krwawienia po antykach nadal. Czy którejś poprzesuwało się podobnie? Tak fajnie wszystko szło, francja elegancja, a tu taki psikus. Czy to, że nie dostałam krwawienia i dostanę je z opóźnieniem ma jakiś negatywny wpływ? Podupadłam przez to na duchu i jakieś negatywne myślenie mnie dopada...
@Pralinqa - mialam tak - antyki 21 tabsów i odrazu kolejną paczke antyków bez przerwy - coś tam poplamilam i zaczęła sie stymulacja. Będzie dobrze
 
dziewczyny 38 +. proszę napiszcie czy nie obawiacie się że Wasze dziecko urodzi się chore?pytam bo mam dylemat...kolejna stymulacja i kolejna porażka. Z 4 komórek tylko 1 się zaplodnila i transfer nieudany. podsumowując mam kiepskie komórki. stoję przed wyborem czy poddać się jeszcze jednej stymulacji ale boję się ze skoro te komórki takie kiepskie więc nawet jeśli się uda to czy ryzyko chorego dziecka nie jest zbyt duże w moim przypadku. mam już 1 dziecko, chciałabym jeszcze jedno ale boję się bo te komórki są kiepskie. dobija mnie to...jutro jadę do lekarza zobaczymy ci on powie. dziękuję za wszelkie odpowiedzi. trzymam kciuki za Was.
Ja mam 35 + i nie mam dzieci. Komórek ostatnio zapłodniono 6 i był tylko 1 zarodek z czego miałam ciążę biochemiczna. Teraz druga punkcja i drugie podejście. Wiadomo że w żadnym wieku nikt nie da gwarancji o zdrowie dziecka, ale wierzę że natura sama w tym pomaga i odrzuca te nieprawidłowe. Bez względu na decyzję zrób tak jak czujesz.
 
reklama
Przyznam że leki biorę jak tam mi wyjdzie. Bierzemy tyle tego progesteronu że przesunięcie o dwie czy trzy godziny niczego nie zmieni.

Leki powinno przyjmować się w równych odstępach co 8 lub co 12 godzin, a które to będą godziny, to już bez znaczenia. Wszystkie leki można przyjmować na raz.

Rozumiem, tylko ja mam te wahania progesteronu, takze myslalam nad rozlozeniem tego tak, aby zminimalizowac skoki o 15 lub wiecej jednostek.
 
Ostatnia edycja:
Do góry