reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
[QUOTENiezapominajka2018, post: 17116108, member: 182519"]Ja mam 35 + i nie mam dzieci. Komórek ostatnio zapłodniono 6 i był tylko 1 zarodek z czego miałam ciążę biochemiczna. Teraz druga punkcja i drugie podejście. Wiadomo że w żadnym wieku nikt nie da gwarancji o zdrowie dziecka, ale wierzę że natura sama w tym pomaga i odrzuca te nieprawidłowe. Bez względu na decyzję zrób tak jak czujesz.[/QUOTE]
czuję ze powinnam odpuścić. ... I jest mi bardzo bardzo źle z tym ... Z drugiej strony wiem że to już naprawdę ostatni moment...to tak bardzo boli...
 
Rozumie, tylko ja mam te wahania progesteronu, takze myslalam nad rozlozeniem tego tak, aby zminimalizowac skoki o 15 lub wiecej jednostek.
Wahania progesteronu są naturalne. Ja ostatnio po plamieniu wymusiłam luteinę, ginekolog powiedziała że daje mi dla mojego spokoju psychicznego bo i tak biorę bardzo dużo. Dokładnie to samo usłyszałam od lekarza na IP. Po uspokojeniu sytuacji biorę nadal prolutex i 3 TAB. duphastonu. Jak ma być coś źle to i tak tego nie powstrzymam. Jutro z ciekawości zbadam progesteron bo jak do tej pory zbadałam tylko w 9 dpt. Liczę że może choć jedną tabletkę mniej bedę brała bo brzuch mam jak w trzecim miesiącu ciąży.
 
Wahania progesteronu są naturalne. Ja ostatnio po plamieniu wymusiłam luteinę, ginekolog powiedziała że daje mi dla mojego spokoju psychicznego bo i tak biorę bardzo dużo. Dokładnie to samo usłyszałam od lekarza na IP. Po uspokojeniu sytuacji biorę nadal prolutex i 3 TAB. duphastonu. Jak ma być coś źle to i tak tego nie powstrzymam. Jutro z ciekawości zbadam progesteron bo jak do tej pory zbadałam tylko w 9 dpt. Liczę że może choć jedną tabletkę mniej bedę brała bo brzuch mam jak w trzecim miesiącu.

Wahania tak, skoki o kilkanascie jednostek mysle raczej ze juz nie az tak normalne. Zalecenia mam takie jak powyzej, niestety bez konkretnych godzin, takze musze sobie to jak najbardziej sensownie rozlozyc. Nie chce tez o wszystko zawracac lekarzowi tylka i wyjsc na osobe, ktora sobie dnia rozplanowac nie umie :D
 
@Pralinqa - mialam tak - antyki 21 tabsów i odrazu kolejną paczke antyków bez przerwy - coś tam poplamilam i zaczęła sie stymulacja. Będzie dobrze

No właśnie ja mialam tak trochę przedłużone antyki - łącznie 37tbl. Ale nie ma nawet plamienia. Nawet zaróżowionego śluzu nie ma. A jajniki pobolewają jak przed owu, a nie przed okresem... dr każe czekać.
 
Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było i staram się was nadrobić.

Gratulacje dla @Felia, trzymam kciuki za serduszko!
Mocne kciuki za @annemarie @Agonia777 @Megi1985@ @Szczescie1986 @NadziejaJest
Wirtualne tulasy dla @Biedroneczka83 @martuska09

Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam! Moja mozg nie działa dzisiaj na najwyższych obrotach

U mnie w ciagu ostatniego tygodnia trochę się działo. W piątek 31.08 byłam na wizycie u lekarza prowadzącego - słyszałam oba serduszka ale okazało się, że jeden Bąbelek jest mniejszy od drugiego, ma dużo mniejszy pęcherzyk, więc dostałam skierowanie do szpitala na Dział Szybkiej Diagnostyki Prenatalnej . Na izbie przyjęć dostałam zjebke od pań, ze tak wczesną ciążą sie nie zajmują... Na moj komentarz ze ja nie mam wykształcenia medycznego i nie będę kwestionować skierowania wystawionego przez lekarza pani łaskawie zadzwonila po lekarza. Termin mialam na dzisiaj
Dzisiaj okazało się, ze jedno serduszko przestało bić i jest mi bardzo smutno. Już uwierzyłam, ze marzenia się spełniają, zawsze chciałam bliźniaki i były dwa serduszka . Dzisiaj życie sprowadziło mnie na ziemie. Cieszę się że jest choć jedno serduszko (ten Bąbelek nawet machał rączkami) ale jest mi smutno, ze nie dane nam bedzie poznać tego drugiego . Jeszcze niedawno slyszalam jego serduszko a dzisiaj dowiedziałam się ze jest juz Aniołkiem ...
 
Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było i staram się was nadrobić.

Gratulacje dla @Felia, trzymam kciuki za serduszko!
Mocne kciuki za @annemarie @Agonia777 @Megi1985@ @Szczescie1986 @NadziejaJest
Wirtualne tulasy dla @Biedroneczka83 @martuska09

Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam! Moja mozg nie działa dzisiaj na najwyższych obrotach

U mnie w ciagu ostatniego tygodnia trochę się działo. W piątek 31.08 byłam na wizycie u lekarza prowadzącego - słyszałam oba serduszka ale okazało się, że jeden Bąbelek jest mniejszy od drugiego, ma dużo mniejszy pęcherzyk, więc dostałam skierowanie do szpitala na Dział Szybkiej Diagnostyki Prenatalnej . Na izbie przyjęć dostałam zjebke od pań, ze tak wczesną ciążą sie nie zajmują... Na moj komentarz ze ja nie mam wykształcenia medycznego i nie będę kwestionować skierowania wystawionego przez lekarza pani łaskawie zadzwonila po lekarza. Termin mialam na dzisiaj
Dzisiaj okazało się, ze jedno serduszko przestało bić i jest mi bardzo smutno. Już uwierzyłam, ze marzenia się spełniają, zawsze chciałam bliźniaki i były dwa serduszka . Dzisiaj życie sprowadziło mnie na ziemie. Cieszę się że jest choć jedno serduszko (ten Bąbelek nawet machał rączkami) ale jest mi smutno, ze nie dane nam bedzie poznać tego drugiego . Jeszcze niedawno slyszalam jego serduszko a dzisiaj dowiedziałam się ze jest juz Aniołkiem ...
Przykro mi kochana... aż brak słów :-( :(tulę mocno❤❤❤
 
Co do wieku 35 + moja koleżanka podeszła do in vitro. Nk bardzo wysoko coś tam w immunologi jeszcze nie pamiętam. Pobrali jej od groma jaj coś koło 45. Zapłodnili i podali 2 . Teraz już młode mają 2 latka a mama prawie 40 . Starała się wiele wiele lat
 
reklama
[QUOTENiezapominajka2018, post: 17116108, member: 182519"]Ja mam 35 + i nie mam dzieci. Komórek ostatnio zapłodniono 6 i był tylko 1 zarodek z czego miałam ciążę biochemiczna. Teraz druga punkcja i drugie podejście. Wiadomo że w żadnym wieku nikt nie da gwarancji o zdrowie dziecka, ale wierzę że natura sama w tym pomaga i odrzuca te nieprawidłowe. Bez względu na decyzję zrób tak jak czujesz.
czuję ze powinnam odpuścić. ... I jest mi bardzo bardzo źle z tym ... Z drugiej strony wiem że to już naprawdę ostatni moment...to tak bardzo boli...[/QUOTE]
39 lat jedno dziecko po drodze w 2017 roku nieudane in vitro zarodki padły parens kraków, diagnoza kiepskie komórki, po tym wyruszyłam na kolanach do warszawy i usłyszałam że nie jest tak źle, w czerwcu zaszlam w ciążę ot tak, póki co 14 tydzien i wszystko idealne. Tysiak gdzie się leczysz? Każdy czuje inaczej ale jak masz siłę to się nie poddawaj, ja nie umiałam się poddać.
 
Do góry