reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@Kurcia, daj zobie czas na doła, byle nie za długo. Jak Ci się plan blizej na horyzoncie narysuje, to dostaniesz większego powera.

@Szczescie1986 siódmy będzie szczęśliwy. Te dbi do bety są straszne... a Tobie kiedyś coś drgnęło, czy zawsze 0?
Drgnęło mi ostatnim razem była beta 17 i spadła ,a teraz jestem po leczeniu immunosupresyjnym i czekam na betę do piątku
 
reklama
Wiem Gosiu
Nawet mi się z nia gadac już nie chce
Boże jakbym chciała aby ten transfer był szczęśliwy wtedy pokaze im jakie wróżki to kłamczuszki
Dajcie spokój kto chodzi do wróżki, przepraszam jeśli kogoś uraziłam bo jendak w desperacji poszedł. Trzeba samemu sobie wywalczyć szczęście i trzymać się zasady "in vitro się udaje tylko nie wiadomo za którym razem".
 
Dajcie spokój kto chodzi do wróżki, przepraszam jeśli kogoś uraziłam bo jendak w desperacji poszedł. Trzeba samemu sobie wywalczyć szczęście i trzymać się zasady "in vitro się udaje tylko nie wiadomo za którym razem".
Kochana wiem ,ze trzeba pracowac nad swoim szczęściem
Ja kiedyś byłam u wróżki jak miałam 18 lat i mi powiedziała to samo co dzisiaj kolezanka, a mam 32 lata
6 razy transfer negatywny to już nawet do tej pory coś by zaskoczyło ,a tu dupa
Kocham swojego i nie wyobrazam sobie ze mogłabym go skrzywdzić faktem takim ze pójdę na bok i zrobię te dzieciątku
Niee to nie dla mnie nawet jakbym była najbardziej zdesperowana to nie zrobię mu nigdy tego
 
reklama
Do góry