reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ja też miałam dużo za 1 razem 17 za drugim 13... piękne "okiem" , też nie miałam diet żyłam normalnie , jadłam co chciałam . A ile było zarodków?
za pierwszym razem 5 - jeden podany w 3 dobie reszta padła po 4 dobie- zwykle icis - dlatego zmieniliśmy klinikę na z lepszym labo gdzie stosuje sie FAMSI , podłoża ,aktywację ooscytow i różne wianki. No i w tej 2 tylko 1 zarodek był
 
reklama
nie chce cie zniechecac do 3 stymulacji,ale trzeba to dobrze przemyslec czy warto inwestowac czas i kase w pare procent szansy ze to zadziala.Tez tak myslalam ,rok stracilam.Sentymenty na bok ,dobrze to przemyslcie:)
to będzie 3 podejście ale już z kd albo az - nie o symulację mi chodziło - tak jak mądrze napisałaś- szkoda kasy i czasu - jeszcze z mężem sie oswajamy z tematami / to już było ustalone przed 2 podejściem - chcieliśmy dać sobie jeszcze jedną szansę - by mieć pewność , że Nasze geny do siebie nie pasują:p
 
Ostatnia edycja:
Byłam dzisiaj na wizycie i lekarz dał mi zielone światło mam czekać na okres i we wrześniu znowu podchodzić. Mam takie pytanie bo lekarz powiedział że o musiał być wadliwy zarodek... Miałam podana blastocyste 4AA, zawsze myślałam że jak taki dobry to mniejsze szansę żeby był wadliwy :( zostały mi jeszcze 3 blastki i tak się boję że one też mają wady. Czy to jest tak że jak ten był wadliwy to reszta z tego protokołu też jest wadliwa? Czu jest tu ktoś po CB której się udało z zarodkiem z tego samego protokołu?
Miałam dwie ciąże biochemiczne z 3 dniowych zarodków (w sumie było ich cztery, podawane po dwa), jeden raz beta nie drgnęła - blastka z nd klasa 4AA, ostatni transfer od razu po cb, podane były dwie gorsze blastki - 4bb i 4ba i czekam na bliźniaki. :)
 
słońce wiem , ze wiek swoje robi - Natury nie oszukam - ja to odnośnie tych wszystkich diet napisałam i świrowania z mojej strony , że człowiek zamiast żyć to głupieje- lata bada poziomy witamin jak mało dorzuca jak dużo odejmuje itd. (mówię o sobie) takie myśl mnie naszła

Tylko to ci juz w tym momencie nic nie pomoze,komorki sa stare i do generalnego remontu ich nie oddamy.Mozemy cuda wianki robic,poprawiac to co do okola sie dzieje,ale tego nie oszukamy.Moze potrzebujsz tej 3 procedury zeby sie do konca o tym przekonac i pogodzona sama ze soba ten temat zamknac.
Tez tak szalalam,chcialam sie sama oszukac ze jeszcze moge,no ale...:(
 
to będzie 3 podejście ale już z kd albo az - nie o symulację mi chodziło - tak jak mądrze napisałaś- szkoda kasy i czasu - jeszcze z mężem sie oswajamy z tematami / to już było ustalone przed 2 podejściem - chcieliśmy dać sobie jeszcze jedną szansę - by mieć pewność.
A to jestes rozsadniejsza ode mnie, ja te 3 zrobilam i sie przejechalam po calosc,ale czasami trzeba stanac twarza w twarz:no:
 
to będzie 3 podejście ale już z kd albo az - nie o symulację mi chodziło - tak jak mądrze napisałaś- szkoda kasy i czasu - jeszcze z mężem sie oswajamy z tematami / to już było ustalone przed 2 podejściem - chcieliśmy dać sobie jeszcze jedną szansę - by mieć pewność , że Nasze geny do siebie nie pasują:p
Jesli u was jest problem z obydwu stron,to moze o adopcji blastki pomyslcie?
 
reklama
Do góry