reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kurcze ale czemu tak robią? Moje wszystkie były mrożone w drugiej dobie. Z jednego mrozaka jest ciąża. I tak sobie mysle ze ciekawe co by było u mnie jakby zostawili do 5 doby. Tez może by nie dotrwały. Przecież gdzie im lepiej niż pod sercem mamusi...
U mnie też trzymali je na maksa i w 4 dobie padły aż 4 sztuki, do 5 dobry dotrwały tylko 2 i dopiero je zamrozili.
 
reklama
Miałam podane 2BB dwa zarodki ,tak jest wszystko ok zaczęliśmy 8tc+1 serduszko pięknie biło 25dpt po transferze a wymioty hmmm nie potrafię ci powiedzieć bo nie pamietam kiedy się zaczęły ale ja cały czas nie wymiotuje może z 6 razy wymiotowałam tak to tam tylko mdłości i tyle i słabo się robi
Cudownie! A głowa też Cię bolała?
 
A no właśnie... to dziwne.
W jednych klinikach robią tak w innych inaczej - czyli każda z nas jest inna.... ;)
To zalezy naprawde od organizmu. Ale jeszcze raczej tez od rodzaju lekow. U mnie dlugi byl spoko, leki mialam mieszane, czyli fsh+lh (mensinorm), do tego dodatkowe fsh (ovaleap). Na krotkim poczatkowo fsh+lh (menopur), a jajca wystrzelily dopiero po dolozeniu wiekszej dawki fsh, czyli po gonalu. Z tym, ze to chyba byla za duza dawka bo jaja wystrzelily, ale byly pustaki. Teraz mam zamiar dokladnie kontrolowac wyniki;) ale chyba i lekarce moge raczej ufac bo ostatnio jak popatrzyla na dawki to sie zlapala za glowe, jak zobaczyla ze mialam takie duze. Zobaczymy co dzis bedzie mowic, trzymcie kciuki bo mnie zaczyna stresik lapac ;)
 
To zalezy naprawde od organizmu. Ale jeszcze raczej tez od rodzaju lekow. U mnie dlugi byl spoko, leki mialam mieszane, czyli fsh+lh (mensinorm), do tego dodatkowe fsh (ovaleap). Na krotkim poczatkowo fsh+lh (menopur), a jajca wystrzelily dopiero po dolozeniu wiekszej dawki fsh, czyli po gonalu. Z tym, ze to chyba byla za duza dawka bo jaja wystrzelily, ale byly pustaki. Teraz mam zamiar dokladnie kontrolowac wyniki;) ale chyba i lekarce moge raczej ufac bo ostatnio jak popatrzyla na dawki to sie zlapala za glowe, jak zobaczyla ze mialam takie duze. Zobaczymy co dzis bedzie mowic, trzymcie kciuki bo mnie zaczyna stresik lapac ;)
Asienko my cały czas je 3mamy i nie puszczamy [emoji110] [emoji110] [emoji110]
Kurczę ja nawet nie zapytałam ostatnio o leki czy będę mieć te same czy inne... chociaż sama nie wiem co byłoby lepsze czy mieć takie same, czy zmieniać:/
O której wizyta?
Asia jak się pozbedziesz "przyjaciol" to kiedy stymulacja ;-)
 
Asienko my cały czas je 3mamy i nie puszczamy [emoji110] [emoji110] [emoji110]
Kurczę ja nawet nie zapytałam ostatnio o leki czy będę mieć te same czy inne... chociaż sama nie wiem co byłoby lepsze czy mieć takie same, czy zmieniać:/
O której wizyta?
Asia jak się pozbedziesz "przyjaciol" to kiedy stymulacja ;-)
Wizyta dopiero wieeeeczor. Stymulacja zobaczymy, nie chce sie nakrecac. Zobacze ci na wizycie wyjdzie.
 
Hej. No więc dodzwoniłam sie ... i żałuję. Z 9 zaplodniło się 5 ale do dziś przeżył tylko 1 - i walczy . ale Pani embriolog nie kazała się nastawiać mocno -bo kiepsko mu idzie - eehhhhh. No cóż trzeba pomyśleć o KD lub AZ - wyć mi się chcę - quwa ale - nie mogę bo siedzę w pracy
tulę :( posmutaj dziś a jutro zbierz siły do walki...
 
reklama
Do góry