reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Kochane dzieki za [emoji110].
Dziewczynki - no więc ja już po - qurewsko boląco tym razem było - jeszcze boli - ahhhh. No więc 9 pobrano - ale ile pełnych i ile się zapłodniło - niestety nic nie wiem :unsure: nikt ,nic nie powiedział :realmad: więc czekamy do czwartku na transfer ( jak będzie co) - coś mnie w klinice pogryzlo - normalnie bąble na skroniach miałam , a oni mnie na to- niemożliwe :baffled: więc stwierdzam , ze to może na szczęście.
leki rozpisane.
Dziewczynki lepsza luteina dopochwowo czy lutinas ? Lekarz przepisał lutinas - ale mam z poprzedniego luteine i pozwolił wykorzystać.
wrażenia z kliniki okropne :realmad: - jak rzadko płaczę tak dziś wyłam w aucie jak wariatka - hormony swoje też zrobiły :growl:
Normalnie piersi mnie tak od czwartku bola, ze się dotknąć nie mogę , a jak teraz wezmę luteine plus estrofem - to mnie wybuchnąć mogą ????
Aga na pewno jeszcze zadzwonią i powiedzą Ci do dnia transferu ile się zaplodnilo ...
Ja cały czas 3mam mocne [emoji110] [emoji110] [emoji110] [emoji110] za owocne jajcobranie i sexik na szkiełku :* ;)
Ja cały czas miałam lutinusa i dodatkowo brałam rano luteine pod język.
Ale ja osobiście bardzo nie lubię lutinusa...
A czemu Aga aż takie wrażenia okropne???
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzięki dziewczyny za wsparcie.
Nie wiem co dalej robić... Został nam jeden mrożaczek. Ostatni... Boszszsz...
Ja mogę zapomnieć o naturalnym cyklu, bo ich po prostu nie mam.
Nie wiem czy od razu podchodzić w kolejnym miesiącu.
Wiem, że beta drgnęła, czyli coś ruszyło... ale to za mało.
Kuj żelazo póki gorące!
Działaj o ile masz wszystko przebadane.
Jeśli nie to zrobiłabym przerwę na badania, np immunologie, genetyke i dopiero wróciła do ostatnie maleństwo ;-)
 
Przy ostatnim brałam 2 blastki. Mogłam wziąć jedną ale nie chciałam już cykać po jednej, chciałam wiedzieć na czym stoję i zakończyć współpracę z kliniką i zacząć od nowa na wypadek porażki. To był transfer na cyklu naturalnym, bałam się o endometrium, o okienko implantacyjne i ogólnie o wszystko. Bardzo pozytywnie mnie nakręcała wtedy @gosia321, której bardzo dziękuję. [emoji8] jej się udało 2 tygodnie wcześniej i jakoś napawało mnie to wiarą, że i mi się uda. Z drugiej strony nie wierzyłam, że może mi się przytrafić to szczęście, w dodatku podwójne. Blastki były gorszej klasy niż poprzednia, z której nie drgnęła beta, w dodatku dopiero w 6 dobie osiągnęły stadium blastki. Byłam przerażona, włożyliśmy w całą procedurę dużo więcej pieniędzy niż przypuszczaliśmy i wyglądało na to, że pomimo 7 podobno ładnych zarodków mogliśmy zostać z niczym. Wielka wiara przeplatała się z wielkimi dołami. Na to ostatnie podejście wydębiłam wszystko co mogłam poza standardową luteiną i estrofemem, czyli intralipid, embryo glue, steryd i heparynę.
Trzeba próbować, chociaż to boli, bo cel jest tego warty. [emoji8]

@Justin87, dajesz nadzieje! mnie @gosia321 tez zawsze na duchu podnosi!!
Zaczynam panikowac przed immunosupresja, boje sie ze jednak sie nie uda!! Dzisiaj mielismy kolejna rozmowe z synkiem jakie to niesprawiedliwe ze wszystkie dzieci maja rodzenstwo a on nie, bylismy u znajomych a tam dzjewczynka w jego wieku nie pozwalala mu patrzec sie na jej 5-cio miesieczna coreczke, po prostu z zazdrosci ... a on patrzyl sie w ta malutka jak w obrazek :(
Serce peka mi na tysiac kawalkow!! Tak bardzo chcialabym aby sie udalo i moglabym mu na swieta powiedziec ze bedzie mial swoje wymarzone rodzenstwo! [emoji120] Tak ciezko wytlumaczyc to wszystko 6-cio latkowi!!!
 
@Justin87, dajesz nadzieje! mnie @gosia321 tez zawsze na duchu podnosi!!
Zaczynam panikowac przed immunosupresja, boje sie ze jednak sie nie uda!! Dzisiaj mielismy kolejna rozmowe z synkiem jakie to niesprawiedliwe ze wszystkie dzieci maja rodzenstwo a on nie, bylismy u znajomych a tam dzjewczynka w jego wieku nie pozwalala mu patrzec sie na jej 5-cio miesieczna coreczke, po prostu z zazdrosci ... a on patrzyl sie w ta malutka jak w obrazek :(
Serce peka mi na tysiac kawalkow!! Tak bardzo chcialabym aby sie udalo i moglabym mu na swieta powiedziec ze bedzie mial swoje wymarzone rodzenstwo! [emoji120] Tak ciezko wytlumaczyc to wszystko 6-cio latkowi!!!
Uda się !!! :*
 
Dziewczyny bo przy kolejnej procedurze o ile będę miała więcej niż jeden zarodek to pewnie będę miała dylemat, czy podać jeden czy dwa. Powiedzcie, jak to jest. Bo z tego co czytam, te które miały podane dwa zarodki i zaszły w ciążę to mają bliźniaki. Czy któraś miała podane dwa, a tylko jeden zaskoczył?
 
Jeszcze jedno pytanie. My z mężem mieliśmy robione badania genetyczne, które wyszły dobrze. Na forum mówicie też o badaniach immunologicznych. Czy możecie mi to przybliżyć Po co robić i co po nich będę więcej wiedzieć Z góry dziękuję
 
Z samego rana jakoś mnie wzięło na pytania. Dziewczyny, które miałyście ciążę biochemiczna, kiedy dostalyscie okresu? Ja w poniedziałek miałam betę 131 a w czwartek 41, w piątek strasznie bolał i ciągnął mnie brzuch. Myślałam że to okres, ale do dzisiaj nic. Jakie macie z tym doświadczenia.
 
Z samego rana jakoś mnie wzięło na pytania. Dziewczyny, które miałyście ciążę biochemiczna, kiedy dostalyscie okresu? Ja w poniedziałek miałam betę 131 a w czwartek 41, w piątek strasznie bolał i ciągnął mnie brzuch. Myślałam że to okres, ale do dzisiaj nic. Jakie macie z tym doświadczenia.

Ja po cb dostalam @ na 3 dzien po odstawieniu lekow.
 
Jeszcze jedno pytanie. My z mężem mieliśmy robione badania genetyczne, które wyszły dobrze. Na forum mówicie też o badaniach immunologicznych. Czy możecie mi to przybliżyć Po co robić i co po nich będę więcej wiedzieć Z góry dziękuję

Kochana, ja po 1 transferze zakonczonym cb wykonalam dosyc szeroka diagnostyke immunologiczna u Pasnika. Lekarz z kliniki kazal zrobic mi allo mlr zeby zobaczyc czy produkuje przeciwcialala taki jakby parasol chroniacy zarodek przed odrzuceniem przez uklad odpornosciowy. Mialam podobna sytuacje do ciebie, beta 47, ppzniej cos kolo 70, a nastepnie spadek. Badania immunologoczne moga pokazac czy twoj uklad odpornosciowy chroni czy odrzyca zarodek (tak w uproszczeniu) czy masz jakas forme trombofilii, jakas toksycycznosc w organizmie, komorki NK, ktore moga traktowac zarodek jako intruza. Ja np dowiedizaam sie przypadkowo, ze mam problemy z krzepliwoscia krwi i musze miec heparyne do konca ciazy i pare innych drobnych rzeczy ktore mogly zlozyc sie na niepowodzenie. U mnie po 1 transferze byli bardzo wczesnie ma diagnostyke immuno i zazwyczaj zaecaja ja pozniej, ale ja nie chcialam tracic czasu bo mielismy 2 bardzo ladne zarodki przy 1 tranfserze i cos nie zaskoczylo dlatego lekarz z kliniki myslal, ze to moze immunologia.
 
reklama
Kochane dzieki za [emoji110].
Dziewczynki - no więc ja już po - qurewsko boląco tym razem było - jeszcze boli - ahhhh. No więc 9 pobrano - ale ile pełnych i ile się zapłodniło - niestety nic nie wiem :unsure: nikt ,nic nie powiedział :realmad: więc czekamy do czwartku na transfer ( jak będzie co) - coś mnie w klinice pogryzlo - normalnie bąble na skroniach miałam , a oni mnie na to- niemożliwe :baffled: więc stwierdzam , ze to może na szczęście.
leki rozpisane.
Dziewczynki lepsza luteina dopochwowo czy lutinas ? Lekarz przepisał lutinas - ale mam z poprzedniego luteine i pozwolił wykorzystać.
wrażenia z kliniki okropne :realmad: - jak rzadko płaczę tak dziś wyłam w aucie jak wariatka - hormony swoje też zrobiły :growl:
Normalnie piersi mnie tak od czwartku bola, ze się dotknąć nie mogę , a jak teraz wezmę luteine plus estrofem - to mnie wybuchnąć mogą ????
Agniecha a kto robil ci punkcje ja normalnie po punkcji jak juz sie obudzilam i przyjelam wszystkie mozliwe kroplowki przeciwbolowe mialam spotkanie z lekarzem ktory powiedzial co i jak. O tym ile komorek bylo zdolnych do zaplodnienia dowiedzialam sie 2 dnia po punlcji bo poszlam do obslugi i umowilam telefoniczny kontakt z embriologiem w 1 w 3 i w 5 dobie. Jak tego nie zrobilas to jutro dzwon i powiedz ze chcesz skontaktowac sie z embriologiem oddzwoni w okolicach 13
 
Do góry