reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Marcysiowa bądź dzielna, mam nadzieję, ze niebawem będzie duzo lepiej i bedziesz mogła w pełni rozkoszowac się zdrową ciążą:tak:

Noo dziewczyny powiem Wam, ze ja tez jestem w szoku, ze tyle jajców i że aż tyle się zapłodniło:szok: i to po krótkim protokole!! oby teraz tylko sie dobrze rozwijały:tak:
 
reklama
anna 21 wow!!:szok: noo nieźle:-D a powiedz ile z nich prawdiło się rozwineło? widzę, że miałaś tylko 2 crio więc chyba niewiele co??? Bo teraz podchodzisz od nowa tak?
 
Roxi:szok::szok::szok::szok::szok: suuuper! beda piekne i silne zarodeczki:-)
marcysiowa - powodzenia - mam nadzieje ze lekarz pomoze. A mi na te progesteronowe dolegliwosci Tantum Rosa pomogla. Moze podpytaj gina i pozwoli ci tez uzywac.
Trzcinka - ja tez tak mialam i krechy z dnia na dzien co raz wyrazniejsze byly.
Alegra - jeszcze nie wszystko stracone.
retiolandia -ty juz penie na badanku. trzymam kciuki i czekam na wiesci.
ja zaraz zbieram sie na skanik i umieram ze strachu.
 
Hej dziewczęta.
Wróciłam z kliniki z moimi dwoma maleństwami. Łatwo nie było, ale u mnie to norma, że zawsze coś idzie nie tak.
Dr podawał mi zarodki, niby już wszystko poszło dobrze, oddał cewnik pani embriolog, a ona że zarodki zostały w cewniku, Szok! Więc jeszcze raz próbował i się udało.
Poleżałam pół godziny, łatwo nie było, bo pęcherz pełen i dziwnie mnie brzuch boli, ale czego się nie robi:-)
Mąż nakleił mi dwa plasterki, ucałował brzuch i kazał ładnie rosnąć chłopakom lub dziewczynom.
Dostałam jeszcze mnóstwo leków, no i teraz pozostaje czekać.

Ale niestety, jeden zarodek nie przeżył. Więc nie mam Misia polarnego, nie mam...
 
reklama
Elala mi już lekarz mówił co mogę stosować ale ja zapomniałam z wrażenia co to było. Ktoś jeszcze też pisał nazwę tej maści. Może przeszukam forum. No ale ważniejsze są teraz moje kończyny... Masakra jakaś...

Anna 21 zapłodnionych? WOW. Rekordzistka jesteś.
 
Do góry