reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@dżoasia a gdzie lutinus po 110 zł ??? Będę przymierzac się do crio za niedługo i juz przypominają mi się te kwoty za lutinus które płaciłam oooo masakra .... - najtaniej było w Gdańsku chyba 220 zł a 110 to super cena nawet opłacaloby się jechać przez pół Polski :biggrin2::biggrin2::baffled:
Podpinam sie, bo jak w Krakowie to chetnie skorzystam i rowniez pomoge :)
 
reklama
A ile już bierzesz? Ja tylko dwa tygodnie Miałam jaZdy a tak to w ogóle bie zauważam przy zdrowym odżywianiu ze biore. Jak czasem poszaleje - grill ciasteczko itd to się brzuch buntuje i moE być sra%*#*#^
Ja to za kazdym razem zaczynam brac z miesiac przed transferem i poczatkowo jest nieciekawie potem zwiekszam dawki i jest jeszcze gorzej na Siofor wogole nie reaguje.
 
@Akatombo dlaczego masz takie trudności z transferem?
Mam jakieś zwężenie / przegrodę w pochwie, tam, gdzie jest ujście do szyjki macicy, i tej szyjki po prostu nie widać. Dodatkowo, jest ona jakoś podwinięta. Masakra. Taka budowa. Moja pani doktor nie zna takiego przypadku, ogólnie jestem ciekawostką. Jeździłam na konsultacje do Szpitala Bielańskiego do dra Dębskiego i na Szaserów (Doniec). W końcu na Szaserów miałam operację i to ujście zostało poszerzone - było to 10 dni przed transferem. Zaraz po zabiegu nawet było ok, ale w ciągu tygodnia na tyle się zrosło, to co wycięli, że już szyjka była niewidoczna :( Transfer i tak musiał być w znieczuleniu, no i się nie udał... choć pewnie nie tylko dlatego. Teraz ma mnie zobaczyć jakiś specjalista z Kielc, dr Misiek ;)
 
Myslam dziś o Tobie od rana... strasznie mi przykro!!!! Trzymaj się! U mnie tez był trudny transfer i sugerowano aby zrobic go w znieczuleniu ogólnym ale się nie zgodziłam. No i ze jeżeli teraz by się nie udało to warto wykonać histeroskopie czy coś w środku jest nie tak. Ale na szczęście obeszło się. I na Ciebie przyjdzie czas! Głowa do góry!
Dzięki, na razie nie tracimy nadziei. To dopiero drugi transfer, pierwsza procedura... w porównaniu z większością was tutaj jestem debiutantką. Jak mogłabym się załamać, skoro wy dalej walczycie?
 
Mam jakieś zwężenie / przegrodę w pochwie, tam, gdzie jest ujście do szyjki macicy, i tej szyjki po prostu nie widać. Dodatkowo, jest ona jakoś podwinięta. Masakra. Taka budowa. Moja pani doktor nie zna takiego przypadku, ogólnie jestem ciekawostką. Jeździłam na konsultacje do Szpitala Bielańskiego do dra Dębskiego i na Szaserów (Doniec). W końcu na Szaserów miałam operację i to ujście zostało poszerzone - było to 10 dni przed transferem. Zaraz po zabiegu nawet było ok, ale w ciągu tygodnia na tyle się zrosło, to co wycięli, że już szyjka była niewidoczna :( Transfer i tak musiał być w znieczuleniu, no i się nie udał... choć pewnie nie tylko dlatego. Teraz ma mnie zobaczyć jakiś specjalista z Kielc, dr Misiek ;)
Kochana a skąd jesteś ?
Bo w Krakowie przyjmuje bardzo dobry doktor który specjalizuje się w dziwnych macicach u mnie podejrzewali macicę dwurożna i to dwóch lekarzy tak twierdziło , przez ponad rok żyłam w przekonaniu że mam wadę macicy wytraczyka jenda wizyta u Ludwina i się okazało że jednak ze mną wszystko ok , macica tylko łukowata z tym że za wizytę zapłaciłam 800 zł ...
 
Kochana a skąd jesteś ?
Bo w Krakowie przyjmuje bardzo dobry doktor który specjalizuje się w dziwnych macicach u mnie podejrzewali macicę dwurożna i to dwóch lekarzy tak twierdziło , przez ponad rok żyłam w przekonaniu że mam wadę macicy wytraczyka jenda wizyta u Ludwina i się okazało że jednak ze mną wszystko ok , macica tylko łukowata z tym że za wizytę zapłaciłam 800 zł ...
:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
cooooooooo takiego??? 8 stów? To co to za bajery Ci robił? Bo normalnie ok półtora roku temu u niego kosztowała 250...
 
reklama
Do góry