reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Molla mam nadzieję że to właśnie objawy ciąży...mam już tak mieszane odczucia...raz jestem pewna że się udało - a za chwilę załamuję się że nic z tego...czekanie jest najgorsze. Korci mnie żeby zrobić już test...
3mam kciuki za Ciebie :))
 
Dzięki różyczka, dla mnie jeszcze daleja troszkę droga, po nowym roku może kolejne podejście, to się zobaczy, ale ślicznie dziękuję, a kiedy miałaś transfer?
A Pełna Nadziei już ci piszę o zarodkazh, lekarz decyduje ilu dniowe i to jest tak z jednej strony lepiej, by dzidze jak najszybciej znalazły się wbrzusiu mamusi, bo tam ich miejsce :) i może lepiej wcześniej podać , ale podobno podanie 5 dniowego zarodka daje większą szansę na ciążę, bo wiadomo pewno, że jest podzielony "mocniej", ale reguły nie ma, to zależy od lekarza, od kliniki i od samego podziału zarodeczka
 
Punkcję miałam 17.10.
Transfer 20.10 wieczorem (czyli w 3,5 dobie)
A z testem nadal czekam...nie wiem czy nie zrobię wcześniej.
Nie jestem przesądna ale 01.11. to nie jest najlepsza data :szok:
 
Różyczka Masz rację, zresztą nie wiadomo, czy 1.11 gdzieś na betkę byś się załapała. Wiem, jak to jest i nie można się doczekać, z jednej strony lepiej później, bo pewno się wie, ale z drugie, już chciałoby się wiedzieć na czym się stoi. Szczerze, ja po inseminacjach robiłam 10 dni po i zawsze wychodziło, choć te inseminacje nawet jak zaciążyłam, to kończyły się jak się kończyły, ale to już inna strona medalu, ale przy in vitro podawane są już kilku dniowe zarodeczki, więc są "starsze" niż po IUI i wstępnie jutro już mogłabyś spróbować
 
Wiesz co...z jednej strony korci zrobić test, ale z drugiej strony tak bardzo boję się rozczarowania...że myślę żeby to w czasie odkładać...po ostatnim nieudanym razie przez tydzień płakałam.
Myślę że zrobię najpierw w domu test...a potem na hcg pójdę... Boję się poprostu :-(
Ale dziękuję CI serdecznie za słowa otuchy :-)
 
reklama
Do góry