reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
dodatnie ci wyszło? a jakie masz miano?
upload_2018-8-3_18-10-28.png

Coś takiego dostałam...
 

Załączniki

  • upload_2018-8-3_18-10-28.png
    upload_2018-8-3_18-10-28.png
    68,5 KB · Wyświetleń: 484
Ja pitole dziewuchy ja zapomniałeam że coś na rzeczy jest że w ciąży być może jestem bo po usg dopiero pewność będzie i zzarlam sushi dzisiaj bo pojechałam do biura w Warszawie normalnie pracuje w domu i żeśmy zaszaleli . Teraz mi nie dobrze :errr:nic mi nie będzie co? :shocked2:nie było tego dużo bo jak akurat brałam któreś z koleji i zobaczyłam że surowa ryba to mnie oswiecilo
Kochana ja zawsze uwielbiałam łososia i zapomniałam się całkiem i jadłam sobie na śniadanie na kanapeczki codziennie przez tydzień i raz na jakiś czas jadłam i później mi się przypomniało :-D i patrz żyjemy... rodzimy w niedzielę :) buziaczki , nie stresuj się:*

dziękuję kochana :) udało się, więc jakoś to przeżyjemy... niestety mrozaczków nie mam więc jak skarbuś się urodzi będę znowu musiała bulić, żeby miał rodzeństwo ech...
My też nie mamy mrozaczkow :( po Lence o rodzeństwo też bedzieky walczyć ale ja bardzo czekam na naturalsa :tak:❤ Tobie też tego życzę Kochana ❤
 
No właśnie tu o nic nie chodzi tylko o ten święty spokój. Mnie tu dziewczyny "straszyły" jakimiś betami z 12 czy 14dpt blastek, więc wolałam mieć pewną pewność :)
Czytałam takie historie i serio się zastanawiam czy to jest faktycznie możliwe. [emoji848] mi beta po pierwszym transferze zaczęła rosnąć 11 dpt dwóch 3 dniowych zarodków i skończyło się na biochemicznej ale wtedy przetrząsnęłam internet w celu znaleznienia pocieszającej historii i znalazłam ze dwie o szczęśliwym zakończeniu historii z późno startującą betą. Jedna była właśnie o blastce.
Podsumowując chociaż u mnie późno wystartowała wtedy beta, to jednak wbrew wszelkiej logice coś tam przetrwało (może sam trofoblast), że podjęło próbę zagnieżdżenia. Może zdrowy zarodek też byłby w stanie tyle przetrwać i stąd te pozytywne historie, które znalazłam.
 
Kochana ja zawsze uwielbiałam łososia i zapomniałam się całkiem i jadłam sobie na śniadanie na kanapeczki codziennie przez tydzień i raz na jakiś czas jadłam i później mi się przypomniało :-D i patrz żyjemy... rodzimy w niedzielę :) buziaczki , nie stresuj się:*


My też nie mamy mrozaczkow :( po Lence o rodzeństwo też bedzieky walczyć ale ja bardzo czekam na naturalsa :tak:❤ Tobie też tego życzę Kochana ❤
dziękuję, ale po 14 latach współżycia bez wpadki ja już nie liczę że się przypadkiem uda - dzieci się robi w laboratorium :p i płaci się za to w tauzenach niestety :(
 
eh, tylko tyle ci moge owiedziec, że jak są tak słabo dodatnie jak u ciebie to nie ma sie co za bardzo spinać. Z takim wynikiem Pasikonik pozwala się szczepić jakby przyszło co do czego. A o tych typach świecenia to nie mam bladego pojęcia o co kaman.
Ale Asia,... to w takim razie ten wynik kwalifikuje się do szczepień czy zwykłych leków immuno….?
A o tych naświetleniach czytałam, ale szczerze nic z tego za bardzo nie kumam ;/
 
reklama
@RedHotChiliPepers to czekamy na fotorelacje [emoji7][emoji7]

Coś wyślę :-D może będę inspiracją dla tych co na początku swej "ciężarówkowej" drogi :p staram się nie martwić każdego dnia o moją księżniczkę, tylko cieszyć się, korzystać i robić wszystko to co robią tylko kobitki w tym czasie :-) może się już nie powtórzyć, więc nie warto żałować, że czegoś się nie zrobiło, chociaż nie jesteśmy do tego przekonani :-) mój mąż mówił po co ta profesjonalna sesja, a bawił się na niej równie dobrze co ja i mam nadzieję, że jak zobaczy już zdjęcia, to tym bardziej będzie przekonany heh
 
Do góry