reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Rząd który nie motywuje do pracy tylko promuje rozdawnictwo, rząd, który wyśmiewał socjalizm, a większych socjalistów nie widziałam (500 plus, mieszkania za darmo, kiedy inni
musza spłacać kredyty). Rzad który rozdaje biednym a zabiera bogatym i średnio zarabiającym, bo uważa ze wszyscy którzy się dorobili i byli w miarę mądrzy, żeby zadbać o siebie, musza lozyc na nierobów (a w planach zniesienie progu zusu, podatek kastralny i inne). Rząd który kpi z Owsiaka (tak bo wszyscy ludzie tylko nie oni powinno pracować za darmo) a na Rydzyka przelewa tonę pieniędzy....rząd który uważa że Polska jest największa suwerenna i najlepsza i się ze wszystkimi poklocil i od jednego spotkani z Trumpa uważa się za potęgę...... i rząd mistrzem ukrytych podatków. Rząd który wprowadza kolejny podatek do paliwa jakiś niby ekologiczny i nie rozumie, że za paliwem wszystko idzie do góry.....
I najważniejsze rząd który wbija ludziom do głowy ze invitro to zło i niepotrzebne koszta.....
Ale głupi naród się cieszy, no dużo rzeczy spada z góry i nie trzeba pracować....
@Biedroneczka83 -quwa madre słowa - polać Tej Pani czerwonego syropu. Zapomniałaś jeszcze ... rząd , który swoim postępowaniem cofa nas do średniowiecza, gdzieś czarownice palono na stosach czyli niewinne kobiety . Rząd , który prawa kościelne ma ponad prawa cywilne , quwa dziewczyny normalnie czasmi się boję by quwa ,nie zaczeli Nas na stosach palić( czytaj zamykać w wiezieniach) może czas uciekać póki paszportów nie pozabierali Ihahihahaihaha
 
Hej dziewczyny doczytałam wczorajsze posty i szczerze trochę mi smutno ,ze większość z was daje czarne scenariusze ja wierze i będę wierzyła tak długo jak się da ,widziałam pecherzyk na tym etapie i tak nic więcej nie da się zobaczyć oprócz pęcherzyka jest ładny lekarz powiedział ,ze wszystko pięknie wyglada oby tak dalej ,wiec pytam czy mam się martwić ??? Tym ,ze większość z was nie wierzy w to ,ze może być dobrze nie jestem gowniara która nie zdaje sobie sprawy z tego ,ze może się tez to wszystko złe skończyć ale jeśli jest nadzieja i wszystko idzie dobrze to dlaczego miałabym wątpić w wiedzę lekarzy ? Ciekawa jestem co byście wy zrobiły to samo co ja wierzyły do samego końca a czarny scenariusz jest z tylu głowy i cały czas będzie do póki nie urodzie ,naprawdę nie oczekuje aby ktoś mnie po głowie głaskał daje radę świetnie i zawsze byłam i bede optymistycznie nastawiona bo wiara może dużo zdziałać jeśli jest dobrze to co mam zadzwonić do lekarza i mu powiedzieć „ prosze doktora wie doktor ja nie jestem pewna ,ze będzie dobrze bo dziewczyny z forum twierdzą ,ze pewnie skończy to się złe „ no ***** ludzie myślicie ,ze chodzę do jakiegoś konowała który nie zna się na rzeczy bez przesady daje sobie rękę uciąć ,ze każda z was by wierzyła do samego końca bo nie uwierzę w to nigdy ,ze byście tak czekały na czarny scenariusz . Tym wszystkim którzy wierzą i wspierają bardzo dziękuje ja zawsze was wspieram i nawet jak jest bardzo złe to zawsze jest szansa do końca a jeśli się człowiek załamie to logiczne ,ze dobrze nie będzie życzę miłego dnia tym które wierzą i wierzyły walczymy dalej a ja wierze ,ze mój maluszek pokaże jak pięknie walczy
 
Dobra to ja jeszcze tylko jedno zdanie odnośnie klrpabia po plecach albo mówienia co się myśli. Fakt, każda z nas jest inna i dlatego jeśli któraś napisze:
1. Beta przyrosla o 30% w ciągu 48h, powiedzcie co o tym sądzicie - to niech liczy się z tym że każdy napiszę co faktycznie myśli
2. Beta przyrosla o 30% w ciągu 48h, powiedzcie ze jest dobrze - to ja zgodnie z żyć dniem autorki albo napiszę że jest dobrze albo oleje jej wpis.
Uwierz mija naprawdę nie oczekuje aby ktoś mnie po plecach klepał nie na tym rzecz polega ale takie teksty typu ,ze będzie złe napewno się skończy czarnym scenariuszem albo ,ze lekarz to konowal albo ,ze nie chciałam słyszeć tego ,ze to się złe skończy ja mam pełna świadomość ze to różnie może się skończyć ale do póki słyszę od lekarza ,ze jest dobrze mam się nie martwić to pytam czym mam się martwić tym ,ze forumowiczki twierdzą ,ze maja większe doświadczenie i napewno dobrze to się nie skończy no ludzie bez przesady
 
Milego dnia i samych dobrych wiesci dzis :)

Ja dzis w pracy bede sie obijala i szukala jakiejs sensownej sali pod wesele w Krk, gdzie nas talerzykowe nie zje a goscie mimo to sie najedza. Ma byc kameralnie, cos mniejszego, z muzyka z laptopa ale za to barmanami (choc mam cicha nadzieje, ze ja nie bede mogla pic przez rozowa pupcie). Nie mamy duzo osob, wiec ciezko znalesc sale. Najczesciej proponuja nam powszechne dni tygodnia a my jednak chcielibysmy sobote, alternatwynie niedziele.
@Felia - słońce- popatrz może gdzieś poza miastem. Powiem ze swojego doświadczenia: przyjęcie bylo na 40 osob i poza miastem wyszlo nam taniej -i to dużo taniej nawet z dowozem i odwozem gości plus poprawiny. Babeczka miała podpisaną umowę z DJ , który skasował nas przyzwoicie. Ceny noclegów też miał spoko i sporo gości sobie na swoj koszt zostało na noc. Fakt Słupsk to nie Kraków.
 
Hej dziewczyny doczytałam wczorajsze posty i szczerze trochę mi smutno ,ze większość z was daje czarne scenariusze ja wierze i będę wierzyła tak długo jak się da ,widziałam pecherzyk na tym etapie i tak nic więcej nie da się zobaczyć oprócz pęcherzyka jest ładny lekarz powiedział ,ze wszystko pięknie wyglada oby tak dalej ,wiec pytam czy mam się martwić ??? Tym ,ze większość z was nie wierzy w to ,ze może być dobrze nie jestem gowniara która nie zdaje sobie sprawy z tego ,ze może się tez to wszystko złe skończyć ale jeśli jest nadzieja i wszystko idzie dobrze to dlaczego miałabym wątpić w wiedzę lekarzy ? Ciekawa jestem co byście wy zrobiły to samo co ja wierzyły do samego końca a czarny scenariusz jest z tylu głowy i cały czas będzie do póki nie urodzie ,naprawdę nie oczekuje aby ktoś mnie po głowie głaskał daje radę świetnie i zawsze byłam i bede optymistycznie nastawiona bo wiara może dużo zdziałać jeśli jest dobrze to co mam zadzwonić do lekarza i mu powiedzieć „ prosze doktora wie doktor ja nie jestem pewna ,ze będzie dobrze bo dziewczyny z forum twierdzą ,ze pewnie skończy to się złe „ no ***** ludzie myślicie ,ze chodzę do jakiegoś konowała który nie zna się na rzeczy bez przesady daje sobie rękę uciąć ,ze każda z was by wierzyła do samego końca bo nie uwierzę w to nigdy ,ze byście tak czekały na czarny scenariusz . Tym wszystkim którzy wierzą i wspierają bardzo dziękuje ja zawsze was wspieram i nawet jak jest bardzo złe to zawsze jest szansa do końca a jeśli się człowiek załamie to logiczne ,ze dobrze nie będzie życzę miłego dnia tym które wierzą i wierzyły walczymy dalej a ja wierze ,ze mój maluszek pokaże jak pięknie walczy
Paulinka najważniejsze że coś się zadziało. Teraz należy czekać i mieć nadzieję. I przestań sie już denerwować bo czasu nie przyspieszysz. Będzie jak ma być. Buziaki i uszy do góry.
 
Uwierz mija naprawdę nie oczekuje aby ktoś mnie po plecach klepał nie na tym rzecz polega ale takie teksty typu ,ze będzie złe napewno się skończy czarnym scenariuszem albo ,ze lekarz to konowal albo ,ze nie chciałam słyszeć tego ,ze to się złe skończy ja mam pełna świadomość ze to różnie może się skończyć ale do póki słyszę od lekarza ,ze jest dobrze mam się nie martwić to pytam czym mam się martwić tym ,ze forumowiczki twierdzą ,ze maja większe doświadczenie i napewno dobrze to się nie skończy no ludzie bez przesady
Paulina ja mam jednak wrażenie że nie czytasz że zrozumieniem tego co my piszemy. Masz klapki na oczach. Co do "dam sobie rękę uciąć że każda z Was by wierzyła".....ostrożnie z takimi deklaracjami bo ja nie wierzyłam a nie raz byłam w takiej sytuacji. Jeśli nie chcesz zrozumieć tego co jest tu napisane to biorę podbuwage ewentualność, że nie chcesz zrozumieć tego co mówi lekarz. Serio, nie wierzę że lekarz z doświadczeniem, wiedza i ponoć dobry przy takiej becie mówi Ci że będzie dobrze. Może mówić żeby się nie martwiła bo to nic nie zmieni ale nie wierzę że on sam może myśleć że będzie dobrze. Dobra, dość bo i tak zaraz pół forum rzuci się na mnie że nie mam serca, jestem niemiła, brak mi empatii itd. Ludzie, życie to nie jest bajka. Jeszcze się tego nie nauczylyscie?
 
Paulina ja mam jednak wrażenie że nie czytasz że zrozumieniem tego co my piszemy. Masz klapki na oczach. Co do "dam sobie rękę uciąć że każda z Was by wierzyła".....ostrożnie z takimi deklaracjami bo ja nie wierzyłam a nie raz byłam w takiej sytuacji. Jeśli nie chcesz zrozumieć tego co jest tu napisane to biorę podbuwage ewentualność, że nie chcesz zrozumieć tego co mówi lekarz. Serio, nie wierzę że lekarz z doświadczeniem, wiedza i ponoć dobry przy takiej becie mówi Ci że będzie dobrze. Może mówić żeby się nie martwiła bo to nic nie zmieni ale nie wierzę że on sam może myśleć że będzie dobrze. Dobra, dość bo i tak zaraz pół forum rzuci się na mnie że nie mam serca, jestem niemiła, brak mi empatii itd. Ludzie, życie to nie jest bajka. Jeszcze się tego nie nauczylyscie?
Po co tyle niepotrzebnych słów.... czasem lepiej milczeć nawet jeżeli racja jest po naszej stronie.
 
reklama
Do góry