reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wszystko pycha, oni mają mało smaków jednorazowo ale co chwila inne i ciężko ci polecić, bo nie wiadomo czy akurat trafisz. Ze stałych jest śmietanka kawa i masło palone. Kawę i masełko polecam jak najbardziej :) A reszta w zależności od gustu :)
Masło palone? Co to za smak? Lecę tam. [emoji7]
 
Cześć. Wczoraj moja beta wynosiła już ponad 5000. Dopiero kolejna już lekarka dostrzegła ciąże pozamaciczna. Ból dla mnie niesamowity bo dostrzegalna już była akcja serca. Razem z ciąża musieli usunąć jajowód. Dodatkowo za min pół roku czeka mnie kolejna operacja bo endometrioza zmasakrowala mi macie i pewnie dlatego moje potrójne ivf nie odniosło skutki. Nie robili tego teraz bo byłam nagłym przypadkiem. Pozostaje też pytanie czy dla bezpieczeństwa nie usunąć też drugiego jajowodu. Czy któraś z was żyje bez jajowodu/ów? Ma to jakieś odczuwalne skutki w życiu codziennym, poza tymi związanymi z trudnościami zajścia w ciążę?
Jeju Tysiek ale sprawa. Bardzo mi przykro, że przez to musiałaś przechodzić.

Ja jajowody mam nie wiem jak to jest bez, chociaż są chyba do dupy skoro nie dają zajść w ciążę.

Trzymaj się Kochana. A kiedy będą Cię szykować na tą operacje przygotowująca macice?
 
reklama
Ehhhh smutne to co piszesz :(
Ale rozumiem Cie doskonale i musze Cie pocieszyc ze usunięty jajowód nie ma żadnych odczuwalnych skutków no oczywiście poza problemem z zajsciem w ciąże ale to logiczne.
U mnie pierwsza ciąża z naturalsa (2012r) była pozamaciczna po prawej stronie, pęknięta rozlana, operacja na otwartym brzuchu - ratująca życie, jajowód udało sie zachować ale był szyty i jest do niczego. Kolejna ciąża - naturals - kolejna pozamaciczna (2015r) -znowu pęknieta, rozlana z krwotokiem wewnętrznym - kolejna operacja na otwartym brzuchu znowu ratująca życie - usuneli jajowód lewy i jajnik - no i szans na ciąże naturalną żadnych. W sierpniu 2016r Podjeliśmy decyzję o ivf - pierwszy transfer od razu udany ale niestety w 13 tyg maleństwu przestało bić serduszko :-(
No i w grudniu 2017 podeszliśmy drugi raz - transfer udany - dziś mam 34tc + 4 i będzie córeczka już sierpniu z nami [emoji173]️
Także widzisz, są optymistyczne historie - chociaż wiem że teraz jest Ci bardzo ciężko. Ale i Tobie też sie uda - życzę Ci z całego serca i trzymam kciuki za Ciebie.
Jeju ale musiałaś przejść kochana. Gratulacje że się w końcu udało i że już niedługo córeczka będzie z Wami.
 
Do góry